tag:blogger.com,1999:blog-63790851205774392522024-03-26T08:29:56.365+01:00Kosmetyczka InżynierkiBlog z założenia kosmetycznyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.comBlogger200125tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-62421270495336527792016-07-27T18:00:00.000+02:002016-07-27T18:00:03.567+02:00Smashbox Double Exposure Palette<div style="text-align: justify;">
No cześć!<br />
<br />
Witam ponownie i zapraszam na małą historię na początek ;) <br />
Lata 2014 / 2015 upłynął mi pod znakiem Zoeva i kosmetyków z <i>wyższej półki</i>. Był to początek mojej przygody z droższymi markami, głównie całkiem udanej. W ten sposób dopracowałam moją niezawodną bazę - od korektora i podkładu, po ulubione tusze czy pomadki. W związku z tym obecnie jestem bardzo wymagająca i sama nie do końca wiem, co jeszcze mogłabym chcieć. Często jestem rozczarowana, a jeszcze częściej zniechęcona już przed zakupem. Żeby kosmetyk naprawdę mnie na siebie <i>nakręcił</i> musi mieć w sobie <i><b>to coś</b></i>. Niestety w efekcie jeśli już coś mnie zainteresuje, to cena nie jest przyjemna, a wtedy chcę być pewna swojej decyzji i w efekcie większość zakupów sobie odpuszczam. Jednym z nielicznych które przeszły wstępną selekcję i który <i>chodził za mną</i> już od kilku miesięcy jest paleta cieni do powiek marki <b>Smashbox <i>Double Exposure Palette</i></b> i to jej poświęcony jest ten post. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8cjig5RD5PQ/VkKPpRZo6EI/AAAAAAAAFf4/2x6AM_-dObI/s1600/DSC02089.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-8cjig5RD5PQ/VkKPpRZo6EI/AAAAAAAAFf4/2x6AM_-dObI/s640/DSC02089.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Opakowanie </b>palety to bardzo solidny, masywny kartonik z lusterkiem, który mieści w sobie 14 cieni do powiek o łącznej masie 17g i znośny, a nawet całkiem przyjemny pędzelek.<br />
Cena 225zł<br />
Dostępność <b>Sephora</b> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-2BidH-I4cww/VkKPpbpXObI/AAAAAAAAFfA/4wXXCEtLWiQ/s1600/DSC02088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-2BidH-I4cww/VkKPpbpXObI/AAAAAAAAFfA/4wXXCEtLWiQ/s640/DSC02088.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
To, co bardzo mi się podoba, to zaczerpnięty z pierwszej palety podział cieni na kolory ciepłe i zimne. Niestety tym razem brakuje mi rozdziału na maty i błysk. W palecie znalazły się 3 maty, 4 cienie satynowe i 7 błyszczących. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/--FaDszRQoTo/VkMae9Alx5I/AAAAAAAAFhM/IveyMv1w_7g/s1600/DSC02103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/--FaDszRQoTo/VkMae9Alx5I/AAAAAAAAFhM/IveyMv1w_7g/s640/DSC02103.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Dodatkowo producent zapewnia, że w rzeczywistości mamy tu 28 kolorów, ponieważ każdy z nich można używać na mokro. Rzeczywiście cienie świetnie się spisują nakładane mokrym pędzlem, ale czy aż tak się zmieniają, albo czy jest w tym coś wyjątkowego? No nie wiem ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-L2ICrFWntjo/VkMae6F90bI/AAAAAAAAFhQ/gW7zukgqmYs/s1600/DSC02104.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-L2ICrFWntjo/VkMae6F90bI/AAAAAAAAFhQ/gW7zukgqmYs/s640/DSC02104.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Same cienie są świetne jakościowo. Pigmentacja jest bardzo dobra, chociaż nie do końca to widać na swatchach i można ją stopniować. Kolory ładnie się rozcierają i łączą nie tracąc przy tym na intensywności. Z jednej strony wypada bardzo dobrze, z drugiej trochę jej brakuje do lepszych matów <b>Zoeva</b>. Nie uważam jednak tego jednoznacznie za minus - dzięki temu paleta jest bezpieczniejsza dla początkujących, a jeśli chcemy, to nie ma problemu z zbudowaniem nasycenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yXxPlqV8WKQ/VkMad9_tPuI/AAAAAAAAFiE/2--1HRpYYTI/s1600/DSC02093.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-yXxPlqV8WKQ/VkMad9_tPuI/AAAAAAAAFiE/2--1HRpYYTI/s640/DSC02093.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
I tak po lewej stronie mamy 6 cieni w zimnej fioletowej tonacji, na środku neutralne biel i czerń, a po prawej stronie ciepłe miedziane brązy. Wszystkie odcienie ładnie się łączą i pozwalają na stworzenie wielu niesamowitych makijaży - zarówno delikatnych dziennych jak i mocnych wieczorowych.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Ulg96Hk0H5M/VkMaeVxkcNI/AAAAAAAAFhc/EUC-Xdxl2b0/s1600/DSC02097.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-Ulg96Hk0H5M/VkMaeVxkcNI/AAAAAAAAFhc/EUC-Xdxl2b0/s640/DSC02097.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-E_i3L2m3An0/VkMaesCxrHI/AAAAAAAAFhg/9CieC5COS9c/s1600/DSC02098.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-E_i3L2m3An0/VkMaesCxrHI/AAAAAAAAFhg/9CieC5COS9c/s640/DSC02098.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Jakość palety jest bardzo wysoka, niezły jest nawet pędzelek. Do tej pory używam jej bardzo często i nie mam jej nic do zarzucenia. Cienie ładnie się blendują, a na bazie są dużo bardziej intensywne i trwałe. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-FNuaTR_iRd8/VkMdIyfYpEI/AAAAAAAAFiM/dFw4s4jj5nc/s1600/DSC02105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="386" src="https://4.bp.blogspot.com/-FNuaTR_iRd8/VkMdIyfYpEI/AAAAAAAAFiM/dFw4s4jj5nc/s640/DSC02105.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-yWZYknPRtZM/VkMafA5bwgI/AAAAAAAAFhs/2cU63Ch4uPs/s1600/DSC02105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Jak widać górny rząd nie jest mocno widoczny, ale na bazie wygląda dużo lepiej. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wLF6x6m5ECU/VkMdI8yhF5I/AAAAAAAAFiQ/-pch9bdBP78/s1600/DSC02106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="398" src="https://4.bp.blogspot.com/-wLF6x6m5ECU/VkMdI8yhF5I/AAAAAAAAFiQ/-pch9bdBP78/s640/DSC02106.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-4T82VmYA480/VkMafMBYpLI/AAAAAAAAFhw/5VvX71PZbrc/s1600/DSC02106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
Podsumowując jestem z niej bardzo zadowolona. Kolory są absolutnie <i>moje</i> i świetnie się czuję zarówno w odcieniach zimnych jak i ciepłych. Bardzo mi się podoba w niej to, że pozwala stworzyć wiele różnych makijaży, dodatkowo cienie Silver i Quartz są pięknymi, ale dyskretnymi duochromami. Całość wypada bardzo dobrze i przyjemnie mi się z niej korzysta. Warto jednak zauważyć podobieństwo z moją ulubioną paletą <b>Zoeva</b>, czyli <i><b>Smoky</b></i>. Głębokie fiolety czy brązy pokrywają się, ale mimo wszystko cieszę się, że mam obie.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-b4Ya7QHJ5gM/VkMeJhdEV0I/AAAAAAAAFic/2rlLjLbMFQY/s1600/PhotoGrid_1447153877920.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="425" src="https://3.bp.blogspot.com/-b4Ya7QHJ5gM/VkMeJhdEV0I/AAAAAAAAFic/2rlLjLbMFQY/s640/PhotoGrid_1447153877920.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">I kolejna część eksperymentów z podkładem, jak widać niezbyt udana...</td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: #741b47;"><i><b>Macie? Znacie? A może chociaż kusi? Postaram się wrzucić też bardziej dzienny makijaż ;)</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-63093526779075186342016-07-20T22:39:00.000+02:002016-07-20T22:39:00.978+02:00Sephora Maskara Outrageous Dramatic Volume<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś kolejna część moich odkryć z początku roku, tym razem krótko, o tuszu do rzęs marki <b>Sephora</b>, o nazwie równie ciekawej co szczoteczka - <i><b>Outrageous Dramatic Volume Mascara</b></i> w wersji mini. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wxF7o4HBGOg/VqPzL2AkioI/AAAAAAAAFmU/4H9yYhwi7cU/s1600/DSC02467.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-wxF7o4HBGOg/VqPzL2AkioI/AAAAAAAAFmU/4H9yYhwi7cU/s640/DSC02467.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od kilku szczegółów technicznych. </div>
<div style="text-align: justify;">
Dostępność <b>Sephora</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Pojemność 2,5ml wersja mini</div>
<div style="text-align: justify;">
Cena <b>25zł</b> wersja mini, 59zł pełna</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-tyj_pCkd6EY/VqPzLyoBAqI/AAAAAAAAFmQ/3QyO2bMjJ-0/s1600/DSC02468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-tyj_pCkd6EY/VqPzLyoBAqI/AAAAAAAAFmQ/3QyO2bMjJ-0/s640/DSC02468.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tusz ten absolutnie <b>uwielbiam </b>za to że świetnie:</div>
<div style="text-align: justify;">
- rozczesuje </div>
<div style="text-align: justify;">
- wydłuża</div>
<div style="text-align: justify;">
- pogrubia</div>
<div style="text-align: justify;">
- nie skleja, chyba że tego chcemy i dołożymy n-warstwę</div>
<div style="text-align: justify;">
- niezmiennie się utrzymuje przez cały dzień</div>
<div style="text-align: justify;">
- bez problemów się zmywa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-1tmkh-AvpXw/VqPzLZJZVCI/AAAAAAAAFmM/eefavgh8cug/s1600/DSC02469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-1tmkh-AvpXw/VqPzLZJZVCI/AAAAAAAAFmM/eefavgh8cug/s640/DSC02469.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczoteczka jest prosta, silikonowa, z bardzo krótkimi włoskami. <b>Konsystencja </b>tuszu jest kremowa i niezmienna już od prawie miesiąca. Maskara nie osypuje mi się w ciągu dnia, nie odbija, nie traci podkręcenia. Jej jedyna <b>wada</b>, to zerowa trwałość w kontakcie z wodą czy łzami. Wystarczy jedna i tusz spływa czarną kreską po całym policzku. Poza tym aktualnie jest moim absolutnym numerem jeden i chętnie kupię jej pełną wersję.<br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-LYJvtpYf4RI/VqdiUWszvRI/AAAAAAAAFpw/BKJgWdrGi38/s1600/PhotoGrid_1453809909985.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-LYJvtpYf4RI/VqdiUWszvRI/AAAAAAAAFpw/BKJgWdrGi38/s400/PhotoGrid_1453809909985.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<i>Wiem, że na zdjęciu efekt nie powala, ale tylko ona mi pozwala obecnie osiągnąć chociaż tyle, więc się chwalę ;)</i><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Próbowałyście tą maskarę? Jaka jest Wasza ulubiona?</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-60974428230203176922016-07-17T18:00:00.000+02:002016-07-17T18:00:24.639+02:00M brush<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">No cześć!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Biorąc pod uwagę, jak bardzo kocham pędzle do makijażu i ile ich w sumie mam, to ciężko uwierzyć, że na blogu pojawiają się tak rzadko. Pora to zmienić, zwłaszcza, że większość z nich bardzo chciałabym Wam polecić. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Dziś jednak pora na kilka słów o moich wszystkich 4 pędzlach <i><b>M Brush</b></i> by <b>Maxineczka</b>, z których o dwóch wspomniałam już w <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2016/01/odkrycia-z-przeomu-roku.html" target="_blank"><i>tym</i></a> poście z odkryciami / ulubieńcami przełomu roku.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-e-o_H7BdVss/VrTwd2um0OI/AAAAAAAAFss/gSiJpQNdSZg/s1600/DSC02565.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-e-o_H7BdVss/VrTwd2um0OI/AAAAAAAAFss/gSiJpQNdSZg/s640/DSC02565.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Do mojej kolekcji już w dniu premiery zakupiłam pędzle <b>02</b>, <b>05</b> i <b>06</b>. Największy - <b>01</b> był fantastycznym prezentem świąteczno / urodzinowo / dziękującym. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Ta 4 jest dla mnie kompletem. Pozostałe już mnie <span style="font-size: x-small;">(</span><span style="font-size: x-small;">na szczęś</span><span style="font-size: x-small;">cie dla konta oszczędnościowego)</span> nie interesują ;)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-DPEQ3LHGV0g/VrTw1rQKGXI/AAAAAAAAFtM/Ux69lsN6H88/s1600/DSC02566.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-DPEQ3LHGV0g/VrTw1rQKGXI/AAAAAAAAFtM/Ux69lsN6H88/s640/DSC02566.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><b>M brush</b></i> wykonane są ręcznie w Japonii, głównie z naturalnego, nieprzycinanego włosia. Do tego dochodzi pozłacana skuwka i czarny lakierowany trzonek i już przy pierwszym rzucie oka wiemy, za co zapłaciliśmy. A zapłacimy za nie nie mało, ale o tym czy warto napiszę zaraz, bo już teraz mogę zdradzić, że zależy to od modelu. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-8itKYXIZLeo/VrTw35-d03I/AAAAAAAAFtg/VULzfwWtBkw/s1600/DSC02575.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-8itKYXIZLeo/VrTw35-d03I/AAAAAAAAFtg/VULzfwWtBkw/s640/DSC02575.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Moją opinię na ich temat zacznę jednak od tego, co łączy całą kolekcję. Przede wszystkim wszystkie cieszą oko, również opakowaniem - przychodzą zapakowane w czarne tuby z złotymi tłoczeniami. Jednak to, co uważam za ich największy plus to nieprawdopodobnie miękkie i delikatne włosie. Mam wiele pędzli z włosia naturalnego i syntetycznego, ale żaden z nich nie jest równie przyjemny w dotyku jak te. Porównać je mogę jedynie z jajeczkiem <i><b>Blush Brush </b></i>od <b>RT</b> lub <i><b>SS2</b></i> marki <b>GlamBrush</b>. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Wszystkim też zdarzyło się stracić pojedyncze włoski, ale nie uważam tego za wadę. <b>Minus</b> natomiast dostają za wycierające się złote napisy na rączkach. 5 straciła daszek, a u 01 znika <i>M</i>. Szkoda, bo używam ich dopiero od miesiąca. Wszystkim też nieznacznie zabarwiło się włosie, ale teraz wygląda po prostu naturalniej. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">A teraz poszczególne modele, w kolejności od ulubionego do <i>meh</i> ;)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-i2Z95cebtF8/VrTw2Y-cMwI/AAAAAAAAFtU/YHVyGhXMakY/s1600/DSC02568.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-i2Z95cebtF8/VrTw2Y-cMwI/AAAAAAAAFtU/YHVyGhXMakY/s640/DSC02568.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><b>01 </b></i>- 179,90zł</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Największy pędzel z kolekcji, głównie do pudru, równie dobrze się sprawdzi do brązera. Sama używam go wyłącznie do pudrów i nie mogę się nadziwić, jak łatwo przestawiłam się z ogromnego <i><b>Powder brush </b></i><b>RT</b>, na coś tak małego, a jednak w ogóle nie tęsknię za większymi pędzlami. <span style="font-size: x-small;">G</span><span style="font-size: x-small;">łównie ze względu na jego miękkość ofc ;) </span>Co więcej mogę o nim powiedzieć? Pędzel fantastycznie sprawdza się zarówno do <i>wciskania</i> jak i rozcierania pudru na całej twarzy, łącznie z trudno dostępnymi miejscami, na przykład pod oczami, czy przy nosie. Efekt jaki pozwala uzyskać jest bardzo naturalny, ale to też w dużej mierze zasługa pudrów, więc po prostu Gorąco go polecam! </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-37nK5i4Xuwk/VrTw2NPW1cI/AAAAAAAAFtQ/ON68--84f1w/s1600/DSC02569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-37nK5i4Xuwk/VrTw2NPW1cI/AAAAAAAAFtQ/ON68--84f1w/s640/DSC02569.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><b>02</b></i> - 139,90zł</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i>Jak ja mogłam się bez niego malować / żyć do tej pory?</i> Uwielbiam! Idealny pędzel do konturowania. Cudownie rozciera, nie nabiera za dużo produktu, idealnie wpasowuje się pod kości policzkowe, ale nie sprawia też problemów przy większych obszarach, jak czoło, czy mniejszych jak nos. Byłby moim numerem jeden gdyby nie rozmiar i sentyment do poprzednika ;)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-tNdo-p0WnrU/VrTw2y5yo9I/AAAAAAAAFtY/k2qwlq_tv0w/s1600/DSC02570.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-tNdo-p0WnrU/VrTw2y5yo9I/AAAAAAAAFtY/k2qwlq_tv0w/s640/DSC02570.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><b>05</b></i> - 74,90zł</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W jego przypadku mam mieszane uczucia. Z jednej strony sięgam po niego codziennie, a gdy jest w praniu i złapię za bardzo podobną <b>Zoevę <i>228</i></b>, to wiem, że z nim było lepiej, ale czy aż 2 razy w polskich złotówkach lepiej? Nie sądzę ;) Z jednej strony pędzel nieźle rozciera głównie zewnętrzne granice makijażu oka, ale z drugiej przez swoją delikatność robi to wolniej i słabiej niż <b>Zoeva</b>. Na jego korzyść przemawia wyłącznie delikatność. Moim zdaniem lepiej kupić dwa pędzle do oczu Zoevy niż ten jeden, ale cieszę się, że go mam i używam go praktycznie codziennie. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/--In4_s9ZJeo/VrTw3YZLbkI/AAAAAAAAFtc/f8suc4c_VpE/s1600/DSC02571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/--In4_s9ZJeo/VrTw3YZLbkI/AAAAAAAAFtc/f8suc4c_VpE/s640/DSC02571.JPG" width="640" /></a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><i><b>06</b></i> - 69,90zł</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">W moim prywatnym rankingu czarna owca kolekcji. Z jednej strony założenie było świetne i teoretycznie wszystko powinno się udać, jednak ten kształt + bardzo delikatne włosie, nie sprawdzają się najlepiej<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">.</span> <span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">O</span>czywiście u mnie! Pędzel jest na tyle delikatny, a długość włosia podobna, że w efekcie muszę się sporo namęczyć, żeby najpierw nabrać odpowiednio dużą ilość cienia, później przenieść go równomiernie na powiekę, a na koniec w ogóle go rozetrzeć. W tym przypadku zdecydowanie wolę klasyczny <i><b>227</b></i> od <b>Zoeva</b>. Jest mniej delikatny i bardziej puszysty, dzięki czemu sprawdza się o wiele lepiej - lepiej rozciera, robi to szybciej i nigdy nie zdarzyły nam się plamy - <i>if you know what </i><i>I mean</i>.</span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Uff! No to tyle! Ciekawe, czy komuś udało się przeczytać całość ;) Dla bardziej leniwych dorzucam ogólne <b>polecam</b>, chociaż głównie modele do twarzy. </span></span><br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><span style="color: #741b47;"><i><b>Skusiłyście się na któryś z tych pędzli? Jak sprawdzają się u Was? </b></i></span> </span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-89700899333152329092016-07-14T18:00:00.000+02:002016-07-14T18:00:30.356+02:00 Marc Jacobs Beauty INSTAMARC w odcieniu Mirage Filter<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Korzystając z nagłej ochoty na pisanie przychodzę nadrobić zaległości z czasów poprzedniej aktywności ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek coś, co jest moim niezbędnikiem odkąd go tylko kupiłam, czyli duo do konturowania <b>Marc Jacobs Beauty <i>INSTAMARC Puder Modelująco - Rozświetlający</i></b> w odcieniu <b>Mirage</b>.</div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TXNuvboH9vo/VqP6pvf23nI/AAAAAAAAFnk/PGpFfqEUmBY/s1600/DSC02403.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-TXNuvboH9vo/VqP6pvf23nI/AAAAAAAAFnk/PGpFfqEUmBY/s640/DSC02403.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353"></span><span id="goog_1520422354"></span><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Kilka danych technicznych:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Dostępność - <b>Sephora</b>, wyłącznie stacjonarnie</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Pojemność - 2x9g</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Cena - 195zł</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-qPtFJ-cWTo4/VqP7qrobz7I/AAAAAAAAFos/jr4_8CzLUdg/s1600/DSC02411.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-qPtFJ-cWTo4/VqP7qrobz7I/AAAAAAAAFos/jr4_8CzLUdg/s640/DSC02411.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Puder kupujemy w solidnym kartoniku z <i>rozkładanką</i> na temat produktu i tego jak go używać. Sam produkt zapakowany jest natomiast w piękną czarną puderniczkę otwieraną na klik z dużym, praktycznym lusterkiem. Niestety opakowanie jest równie piękne co trudne do wyczyszczenia, a łapie absolutnie każdy odcisk palca. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-oUGSsOuR3i8/VqP7oWNrXcI/AAAAAAAAFoI/9QD_BRBBFHg/s1600/DSC02402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-oUGSsOuR3i8/VqP7oWNrXcI/AAAAAAAAFoI/9QD_BRBBFHg/s640/DSC02402.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Jeśli chodzi natomiast o sam puder, to w zestawie otrzymujemy dwa produkty do konturowania twarzy - pudry modelująco - rozświetlające, które mają nam zapewnić idealny look pod selfie ;) dalej same ocenicie, czy dały radę ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-t9jjzXffxOU/VqP7pBu-OAI/AAAAAAAAFog/WX5siBJEWX8/s1600/DSC02405.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-t9jjzXffxOU/VqP7pBu-OAI/AAAAAAAAFog/WX5siBJEWX8/s640/DSC02405.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">No to może coś praktycznego na ich temat. Przede wszystkim oba pudry są dobrze, ale nie za bardzo <b>napigmentowane </b>i doskonale <b>zmielone</b>, dzięki czemu formuła jest prawie kremowa i idealnie się z nią pracuje. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Jasny puder daje realne <b>rozświetlenie </b>i całkiem dobrze sprawdza się jako produkt do utrwalania podkładu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Brązer natomiast można stopniować od subtelnego, naturalnego, do mocno widocznego. Moim zdaniem nie da się z nim przesadzić, czy zrobić plamy. Zdecydowanie na plus.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/--ae9NXZKxbo/VqP7pqudQfI/AAAAAAAAFok/h0KFIVNp7tc/s1600/DSC02406.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/--ae9NXZKxbo/VqP7pqudQfI/AAAAAAAAFok/h0KFIVNp7tc/s640/DSC02406.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Jeśli chodzi o kolory, to mój <i>środkowy</i> zestaw <i><b>Mirage Filter</b></i> zawiera lekko żółty, bananowy odcień rozświetlający i neutralny, nie całkiem zimny odcień do modelowania. Ten drugi sprawdzi sprawdzi się zarówno do samego konturu, jak i na większe partie twarzy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Nie mam im też nic do zarzucenia w kwestii trwałości. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Oi6eeOrMlcQ/VqP7qEIpCmI/AAAAAAAAFoo/yUSVzKnFx6Q/s1600/DSC02407.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-Oi6eeOrMlcQ/VqP7qEIpCmI/AAAAAAAAFoo/yUSVzKnFx6Q/s640/DSC02407.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353"> </span><span id="goog_1520422353"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Podsumowując:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Czy jest to produkt unikalny / wyjątkowy / niepowtarzalny? - nie</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Czy jest to must have? - no nie</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353">Czy żałuję, że go kupiłam? - absolutnie nie</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy polecam? - tak, jeśli tylko Wam się podoba i możecie bez problemu sobie na niego pozwolić. W przeciwnym wypadku lepiej kupić szminkę i zamiennik ;)<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Tho1RfrM4lg/VqdjTv1YwiI/AAAAAAAAFp4/RTmB0Zu3znk/s1600/PhotoGrid_1453810220731.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="285" src="https://1.bp.blogspot.com/-Tho1RfrM4lg/VqdjTv1YwiI/AAAAAAAAFp4/RTmB0Zu3znk/s400/PhotoGrid_1453810220731.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No to selfie :D</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span id="goog_1520422353"><span style="color: #741b47;"><i><b>No to jak, podoba się? Czego Wy najchętniej używacie do konturowania?</b></i></span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-29804870576340568332016-07-11T22:26:00.002+02:002016-07-11T22:26:38.538+02:00Urban Decay Naked 3 - makijaż <div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Postanowiłam coś wypróbować. W ostatnim czasie od kilku różnych osób usłyszałam podobne rzeczy więc postanowiłam zaryzykować i pokazuję Wam mój dzisiejszy makijaż paletą Naked 3. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-cVzaBFsamcI/V4P_xPF0j_I/AAAAAAAAFxU/0aT0A9Z3lTcSd1qoJHdiA0NQSi_F6WafACLcB/s1600/DSC02659.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-cVzaBFsamcI/V4P_xPF0j_I/AAAAAAAAFxU/0aT0A9Z3lTcSd1qoJHdiA0NQSi_F6WafACLcB/s640/DSC02659.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Z góry uprzedzam, że światło nie zachwyca, zdjęcia nie są dobre a ujęcia to już w ogóle szkoda słów, ale niech tam! Może będzie następny raz, a nawet będzie lepiej? Jutro testuję nowy podkład więc może pojawi się kolejny post ;)</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak poza tym to postów nie ma, bo chwilowo wypaliłam się kosmetycznie. Brak zakupów, brak nowości, brak tematów, a nie chcę pisać na siłę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-WPFxlRQ7xuE/V4P_xEg08II/AAAAAAAAFxY/AZgg5kwn2_ERAkolBNxhaZ-hEGcw3mFlgCKgB/s1600/PhotoGrid_1468267859175.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-WPFxlRQ7xuE/V4P_xEg08II/AAAAAAAAFxY/AZgg5kwn2_ERAkolBNxhaZ-hEGcw3mFlgCKgB/s400/PhotoGrid_1468267859175.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niektóre zdjęcia są z rzęsami, inne bez. Model zamówiony z ebay, niestety bardzo sztuczny i na bardzo długim pasku. Nawet po standardowym przycięciu okazał się bardzo długi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-r2Gz8P2B3_0/V4P_xSWlZSI/AAAAAAAAFxc/5oTqBtqj47MphcjIIiVJA_sR0XtTALkIwCKgB/s1600/PhotoGrid_1468267907976.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-r2Gz8P2B3_0/V4P_xSWlZSI/AAAAAAAAFxc/5oTqBtqj47MphcjIIiVJA_sR0XtTALkIwCKgB/s400/PhotoGrid_1468267907976.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span id="goog_724326040"></span><span id="goog_724326041"></span>I produkty, których używałam:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-fnDJL6Hrlfc/V4P_wj98U8I/AAAAAAAAFxQ/hthjegzJj8gI38vPaFlxY9NvOvZ2r0-ZwCKgB/s1600/DSC02653.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-fnDJL6Hrlfc/V4P_wj98U8I/AAAAAAAAFxQ/hthjegzJj8gI38vPaFlxY9NvOvZ2r0-ZwCKgB/s640/DSC02653.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-a9Bmy5BG4p0/V4P_wJAJ9NI/AAAAAAAAFxM/Lan3lcpq1ooY0hCUTV7KjksEgxhv3vylACKgB/s1600/DSC02663.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-a9Bmy5BG4p0/V4P_wJAJ9NI/AAAAAAAAFxM/Lan3lcpq1ooY0hCUTV7KjksEgxhv3vylACKgB/s640/DSC02663.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Na ustach natomiast mam pomadkę z Sephora, więcej <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2016/01/aksamitna-pomadka-sephora.html" target="_blank">tutaj</a>.<br />
<br />
Tym razem to tyle. Post jest raczej eksperymentem i takim kopniakiem dla mnie ;) zobaczymy co będzie dalej :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-38368865127289502322016-02-10T16:00:00.000+01:002016-02-10T16:00:04.510+01:00MySecret Glam Specialist Eyeliner<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś kolejny post o hitach z kolorówki. Tym razem zapraszam Was na kuszenie linerami z nowej (?) kolekcji <b>MySecret</b> - <i><b>Glam Specialist Eyeliner</b></i>.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-3ED4zEgoaPQ/VqP3qBiSl-I/AAAAAAAAFnQ/rGEwlN3L9_w/s1600/DSC02459.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-3ED4zEgoaPQ/VqP3qBiSl-I/AAAAAAAAFnQ/rGEwlN3L9_w/s640/DSC02459.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od <i>specyfikacji</i>, która w tym wypadku jest jedną z większych zalet produktów!</div>
<div style="text-align: justify;">
Dostępność<b> - </b>Drogerie Natura</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Cena - ok. 8zł</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Pojemność - 4ml </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-57-nOyggk3U/VqP3izuzPjI/AAAAAAAAFmo/vTtzKUHlexY/s1600/DSC02462.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-57-nOyggk3U/VqP3izuzPjI/AAAAAAAAFmo/vTtzKUHlexY/s640/DSC02462.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogółem dostępne są 3 kolory, z których mam tylko dwa - trzeci - niebieski mnie nie przekonał. Pierwszy z nich to nr 14, czyli <i><b>Sea Green</b></i>, który jest dokładnie taki jak nazwa wskazuje - piękna morska zieleń. Drugi z numerem 15 też zdradza się przez nazwę - <i><b>Burgundy Brown</b>. </i>Oba kolory nie są może klasyką, ale to, co najbardziej mi się w nich podoba, to zgaszone, ciemne odcienie, które z jednej strony nie są nudne i daleko im do czerni, ale z drugiej wyglądają bardzo naturalnie i nie rzucają się w oczy przy pierwszym spojrzeniu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jrxxbAM1lWU/VqP3jpAjqlI/AAAAAAAAFmw/T5bG-hd6imE/s1600/DSC02464.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-jrxxbAM1lWU/VqP3jpAjqlI/AAAAAAAAFmw/T5bG-hd6imE/s640/DSC02464.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejną zaletą jest to, że pięknie podkreślają oczy, w dyskretny, nieoczywisty sposób. Zwłaszcza burgund pasuje do większości moich makijaży w brązach czy fioletach.</div>
<div style="text-align: justify;">
Narzekać nie mogę też na ich trwałość i pigmentację. Wystarczy jedna warstwa i nieznaczne poprawki, żeby kolor był równomierny i mocno nasycony, a po wyschnięciu utrzymują się na moich powiekach przez calutki dzień. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-DHB3hOuOM0I/VqP3kFnGP8I/AAAAAAAAFm4/jbguGb93Zww/s1600/DSC02465.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-DHB3hOuOM0I/VqP3kFnGP8I/AAAAAAAAFm4/jbguGb93Zww/s640/DSC02465.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dzień zdjęć ;)</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując oba linery gorąco polecam ze względu na kolory przede wszystkim, ale i z jakości na pewno będziecie zadowolone :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>A jak Wam się podobają takie mniej oczywiste kolory?</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-75019167257937132022016-02-08T16:00:00.000+01:002016-02-08T16:00:00.647+01:00Sephora Mud Mask<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Siemanko! </i></span><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czujecie już wiosnę? Ja bardzo i to od dłuższego czasu, a to do mnie <b>bardzo</b> nie podobne ;) No ale nie o tym! Dziś zapraszam Was na post o fantastycznej masce która pozwoli poczuć trochę wiosny Waszej cerze ;)</span><br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i> </i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Jsvv1cwl0vU/VrTtJHfdCOI/AAAAAAAAFsU/YG1jswhsGSg/s1600/DSC02481.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-Jsvv1cwl0vU/VrTtJHfdCOI/AAAAAAAAFsU/YG1jswhsGSg/s640/DSC02481.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i> </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">A mowa oczywiście - jak w tytule - o <i><b>Mud Mask Purifying & Mattifying</b></i> marki własnej <b>Sephora</b>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ELjgdVBsHVY/VrTtIqTkzLI/AAAAAAAAFsQ/k26lWoKASGg/s1600/DSC02484.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-ELjgdVBsHVY/VrTtIqTkzLI/AAAAAAAAFsQ/k26lWoKASGg/s640/DSC02484.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Dostępność - Sephora</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pojemność - 60ml</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Cena - 55zł</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Opakowanie - minimalistyczny słoiczek z mocnego plastiku </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KwbcpCJUmmo/VrTtJdwdiII/AAAAAAAAFsY/XGiV1GsCqIs/s1600/DSC02485.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-KwbcpCJUmmo/VrTtJdwdiII/AAAAAAAAFsY/XGiV1GsCqIs/s640/DSC02485.JPG" width="640" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Błotna maseczka z zawartością cynku i miedzi oczyszcza skórę, usuwa
zanieczyszczenia, oczyszcza pory i redukuje widoczność niedoskonałości. <br />
Natychmiastowo oczyszcza i matuje skórę. <br />
Pochłania nadmiar sebum, pozostawia skórę trwale czystą i matową bez wysuszania.<br />
Formuła na bazie cynku, miedzi i białej glinki.</i> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-UoWEtXFNtzY/VrTtJ8oMV1I/AAAAAAAAFsc/oy5YqVjhmBc/s1600/DSC02486.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-UoWEtXFNtzY/VrTtJ8oMV1I/AAAAAAAAFsc/oy5YqVjhmBc/s640/DSC02486.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Maska ma formę <i>glinianego błota</i> w szarym kolorze, które rozprowadzamy na twarzy i zostawiamy na 10 minut. Po tym czasie zmywamy i cieszymy się bardzo <b>delikatną</b>, <b>miękką </b>skórą. Cera jest po niej świetnie <b>oczyszczona</b>, <b>matowa</b>, ale zarazem <b>rozświetlona</b>, trochę <b>jak nowa</b> po prostu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W swoim życiu używałam już kilku(nastu) masek oczyszczających, ale żadna z nich nie była równie dobra. Jakością ustępuje moim zdaniem wyłącznie <i>czyścikowi</i> z <b>GlamGlow</b>, o którym pisałam <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2016/02/glamglow-youthcleanse-eksfoliujaca.html" target="_blank"><i>tutaj</i></a>. Na pewno też jest lepsza od kultowej <i>czarnej</i> maseczki oczyszczającej z <b>Origins</b>. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-prhIL5_bHxg/VrTtKVXN_sI/AAAAAAAAFsg/NIJVuGQ2rDo/s1600/DSC02487.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://3.bp.blogspot.com/-prhIL5_bHxg/VrTtKVXN_sI/AAAAAAAAFsg/NIJVuGQ2rDo/s640/DSC02487.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Bardzo Wam ją polecam. Cena nie jest zaporowa, a sama maska moim zdaniem warta jest o wiele więcej. Widziałam ją też w kilku postach z ulubieńcami, więc nie tylko u mnie się tak dobrze sprawdza :)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="color: #741b47;"><i><b>No to łapka w górę, kto już ją spróbował? I jak się sprawdziła?</b></i></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="color: #741b47;"><i><b>Swoją drogą zauważyłyście już, że Sephora występuje w prawie każdym z moich ostatnich postów? Ehh ;) </b></i></span> </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-39639819818596834082016-02-04T22:15:00.001+01:002016-02-04T22:15:53.590+01:00 Glamglow Youthcleanse Eksfoliująca Pianka do mycia twarzy<div style="text-align: justify;">
Aaaa! Nie mogłam się doczekać tego postu! </div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszym bohaterem jest mój najlepszy w życiu <i>czyścik</i> do twarzy marki <b>GlamGlow</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zhCfCGxGca4/VqdwErWX9NI/AAAAAAAAFrA/cUkBDFij0aA/s1600/DSC02488.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://2.bp.blogspot.com/-zhCfCGxGca4/VqdwErWX9NI/AAAAAAAAFrA/cUkBDFij0aA/s640/DSC02488.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No to na początek kilka słów od producenta, bo te wyjątkowo warto przeczytać ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<i>Rewolucyjny preparat do mycia twarzy: przeciwstarzeniowy, redukujący
drobne linie, wygładzający skórę i nadający cerze widoczny blask.<br />
YouthcleanseTM to pierwszy na świecie preparat do mycia twarzy typu „Mud
to Foam” który zmienia konsystencję – z błota, znanego Wam z masek
GLAMGLOW®, w obfitą pianę, aby rozpuścić makijaż i zanieczyszczenia,
usunąć obumarłe
komórki oraz łagodnie złuszczać, oczyszczać i odnawiać skórę.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wklejam też skład, bo i ten jest zaskakująco ciekawy. Z jednej strony przeraża jego długość, ale z drugiej to, co go wypełnia jest niesamowicie <i>nie sztuczne</i> ;)</div>
<div style="text-align: center;">
<i> </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Water, Sodium C14-16 Olefin Sulfonate, Illite, Kaolin, Magnesium
Aluminum Silicate, Sodium Cocoamphoacetate, Glycerin, Cetearyl Alcohol,
Glyceryl Stearate, Diatomaceous Earth (Microalgae), Microcrystalline
Cellulose, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Phytic Acid, Euterpe Oleracea
Fruit Extract, Punica Granatum Fruit Extract, Paullinia Cupana Seed
Extract, Malpighia Punicifolia (Acerola) Fruit Extract, Hydrolyzed
Quinoa, Hydrolyzed Linseed Seed, Camellia Sinensis Leaf Powder, Ginkgo
Biloba Leaf Powder, Disodium Adenosine Triphosphate, Algin, Keratinase,
Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract,
Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Coffea Arabica (Coffee) Seed
Extract, Lycium Barbarum Fruit Extract, Morinda Citrifolia Fruit
Extract, Garcinia Mangostana Fruit Extract, Withania Somnifera Root
Extract, Maltodextrin, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract,
Moringa Oleifera Leaf Extract, Vetiveria Zizanoides Root Extract,
Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower/Leaf/Stem Extract, Elettaria
Cardamomum Seed Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Rubus Idaeus
(Raspberry) Fruit Extract, Cananga Odorata Flower Extract, Citrus
Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Extract, Cucumis Melo
Cantalupensis Fruit Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract,
Cupressus Sempervirens Leaf Oil, Fucus Vesiculosus Extract, Jasminum
Officinale (Jasmine) Flower Extract, Rose Extract, Rosmarinus
Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Triethyl Citrate, Salvia
Officinalis (Sage) Leaf Extract, Santalum Album (Sandalwood) Wood
Extract, Fragrance, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Phenoxyethanol,
Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nieźle, prawda?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-wgsrvqb5ssg/VqdwN9i3voI/AAAAAAAAFrY/Tfj1g565XQU/s1600/DSC02489.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://4.bp.blogspot.com/-wgsrvqb5ssg/VqdwN9i3voI/AAAAAAAAFrY/Tfj1g565XQU/s640/DSC02489.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b><i> </i></div>
<div style="text-align: justify;">
To teraz pora na konkrety i na początek jedyna wada tego produktu - cena - <b>149zł </b>za 150g. Dostępność <b>Sephora </b>i<b> Douglas.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Opakowanie </b>to piękna, ciężka butelka z pompką typu airless z błyszczącą srebrną nakrętką. Jest ładne i funkcjonalne, a do tego oddaje cenę. Ogólnie na plus, chociaż z początku trochę się przycina. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Konsystencja </b>to takie błotko, które podczas mycia zamienia się może nie tyle w pianę co w coś przypominającego żel do mycia twarzy. Dodatkowo wzbogacona jest o delikatne drobinki peelingujące. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0R8em9f3w5c/VqdwEzJ23aI/AAAAAAAAFrE/FJIohTlhFug/s1600/DSC02491.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="414" src="https://1.bp.blogspot.com/-0R8em9f3w5c/VqdwEzJ23aI/AAAAAAAAFrE/FJIohTlhFug/s640/DSC02491.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I w końcu to, co najważniejsze, czyli moje wrażenia już po pierwszych użyciach. Przede wszystkim cera jest bardzo dobrze <b>oczyszczona</b>, również z makijażu (chociaż i tak wolę wcześniej zmyć go olejkami). Do tego skóra jest nieprawdopodobnie wręcz <b>gładka </b>i <b>rozświetlona</b>. Teoretycznie taki efekt można uzyskać wieloma produktami tego typu czy maskami, ale nigdy nie udało mi się to w tak dużym stopniu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem nim zachwycona i gorąco polecam, ale tylko czarną wersję. Próbowałam też zieloną i szału nie ma. Radzę też uważać przy cerach wrażliwych. Sama używam go raczej co drugi dzień, a użyty na podrażnioną zapewnił mi masakryczne uczulenie i przesuszenie. Aczkolwiek sam mnie później z niego wyciągnął więc nie narzekam ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Napiszcie w komentarzach czy znacie produkty GlamGlow i co jest Waszym ideałem do oczyszczania cery :)</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-76358341799218069182016-01-29T08:57:00.001+01:002016-01-29T08:57:20.999+01:00Aksamitna pomadka Sephora<div style="text-align: justify;">
No cześć!<br />
<br />
Witam ponownie i zapraszam na kolejny post z produktem do ust w roli głównej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-fAnp7urvW-g/VqdoyEydSUI/AAAAAAAAFqU/iugrImSzUCw/s1600/DSC02434.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-fAnp7urvW-g/VqdoyEydSUI/AAAAAAAAFqU/iugrImSzUCw/s640/DSC02434.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszym bohaterem jest <i><b>Aksamitna pomadka</b></i> marki <b>Sephora</b> w kolorze <i><b>13 Marvelous Mauveé</b></i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-JRsBN8vgXKc/Vqdoxy075FI/AAAAAAAAFqM/NlIheyv1DYY/s1600/DSC02437.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-JRsBN8vgXKc/Vqdoxy075FI/AAAAAAAAFqM/NlIheyv1DYY/s640/DSC02437.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dostępna jest oczywiście wyłącznie w <b>Sephora</b>, w dodatku nie ma jej już online, a i w stacjonarnych sklepach trudno ją znaleźć. Ten kolor oczywiście. Cena 45zł. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-urjhVpE3cgg/Vqdoyq7geoI/AAAAAAAAFqg/mXAutxXOgfk/s1600/DSC02440.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-urjhVpE3cgg/Vqdoyq7geoI/AAAAAAAAFqg/mXAutxXOgfk/s640/DSC02440.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Opakowanie</b> klasyczne, <i>błyszczykowe</i>, z <i>futrzastym </i>aplikatorem, który sam w sobie sprawdza się świetnie, ale przez zbyt szeroki dzióbek w buteleczce nabiera zbyt wiele produktu. W efekcie pomadka koszmarnie brudzi siebie i wszystko wokół. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-bzraVOfBAB4/VqdoxQh6jEI/AAAAAAAAFqI/4vU9dM2z7qk/s1600/DSC02439.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-bzraVOfBAB4/VqdoxQh6jEI/AAAAAAAAFqI/4vU9dM2z7qk/s640/DSC02439.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Natomiast sama pomadka jest <b>fantastyczna</b>. Mówiąc najprościej: </div>
<ul>
<li>idealny mat </li>
<li>niesamowita pigmentacja </li>
<li>nieprawdopodobna trwałość </li>
<li>zero wysuszenia. </li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Na moich ustach potrafi się utrzymać <b>cały!!</b> dzień, nawet po (nie tłustym) obiedzie, kawach, herbatach i innych owocach. Do tego ma piękne wykończenie i w ogóle nie wysusza moich bardzo wrażliwych ust. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-XzpXVJJW3ug/VqdozGFgebI/AAAAAAAAFqo/3L9eVm7YnEQ/s1600/PhotoGrid_1453811599967.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://4.bp.blogspot.com/-XzpXVJJW3ug/VqdozGFgebI/AAAAAAAAFqo/3L9eVm7YnEQ/s400/PhotoGrid_1453811599967.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sam kolor to najmodniejszy aktualnie piękny brudny, zgaszony róż. Na powyższych zdjęciach zawsze pierwszy ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Polecam! Produkt ogółem i ten kolor szczególnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-M8RnGS9BDJo/Vqdoyr5K4wI/AAAAAAAAFqc/OA0hiTjPwe4/s1600/PhotoGrid_1453811484789.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="http://2.bp.blogspot.com/-M8RnGS9BDJo/Vqdoyr5K4wI/AAAAAAAAFqc/OA0hiTjPwe4/s400/PhotoGrid_1453811484789.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sephora <i><b>13 Marvelous Mauveé</b></i></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Jak Wam się podoba ta pomadka? Lubicie takie produkty? a może nawet znacie ten? Koniecznie pochwalcie się w komentarzach :)</b></i></span><br />
<br />
<span style="color: #741b47;"><i><b>A teraz uciekam do pracy, a Wam życzę miłego dnia! :) </b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-55000303270138767312016-01-26T12:59:00.001+01:002016-01-26T12:59:53.547+01:00Melted Berry & Melted Fig <div style="text-align: justify;">
No cześć! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem o tym, co lubię ostatnio chyba najbardziej, czyli makijaż ust. Jednym z moich odkryć z przełomu roku były pomadki <b>Too Faced </b>o pełnej nazwie <i><b>Melted Liquified Long Wear Lipstick</b></i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
Moje tubki w kolorach <i><b>Fig</b> </i>i <i><b>Berry</b></i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-PbrPWqRl1Ig/VqdcNJNxd5I/AAAAAAAAFpI/8HIk7PDCtWo/s1600/DSC02454.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-PbrPWqRl1Ig/VqdcNJNxd5I/AAAAAAAAFpI/8HIk7PDCtWo/s640/DSC02454.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomadki dostępne są w Polsce w <b>Sephora</b> w 11 pięknych kolorach. Poza tym można je dostać (głównie za oceanem) w różnych zestawach w wersji mini i kilku innych kolorach oraz z wykończeniem metalicznym... Pojemność pełnej wersji to <b>11g </b>za które trzeba zapłacić równe <b>89zł </b>bez promocji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-XSu8ME8Jt7o/VqdcNOsp2tI/AAAAAAAAFpQ/vI7TiHr4ygQ/s1600/DSC02456.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-XSu8ME8Jt7o/VqdcNOsp2tI/AAAAAAAAFpQ/vI7TiHr4ygQ/s640/DSC02456.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Opakowanie </b>to wygodna tubka z <i>futrzastym</i> aplikatorem jak w błyszczykach Clarins. Zaskakująco wygodne i dokładne. Do malowania ust rzeczywiście nie potrzebny jest pędzelek czy konturówka. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Pigmentacja</b> jest doskonała. Przy niewielkiej ilości można całkowicie pokryć usta, a po dołożeniu większej ilości produktu zwiększyć intensywność i głębię koloru. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-x0ugrMyzris/VqdcMKIpMOI/AAAAAAAAFpA/KIsSswlZUVM/s1600/DSC02455.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-x0ugrMyzris/VqdcMKIpMOI/AAAAAAAAFpA/KIsSswlZUVM/s640/DSC02455.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Trwałość</b> to kolejny plus. Pomadki fantastycznie utrzymują się na ustach przez wiele godzin. Na początku są błyszczące, potem raczej satynowe, a po obiedzie zostaje co najmniej sam pigment. </div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety moje usta lekko przesuszają, zwłaszcza wersja <i><b>Berry</b></i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-XYh9PpvQ_zo/VqdcNA2FJsI/AAAAAAAAFpM/ZqwRPGZ_-74/s1600/PhotoGrid_1453808588479.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-XYh9PpvQ_zo/VqdcNA2FJsI/AAAAAAAAFpM/ZqwRPGZ_-74/s400/PhotoGrid_1453808588479.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Too Faced Melted Fig & Berry<br />dolne swatche</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Sam produkt jest według mnie fantastyczny i gorąco je polecam, zwłaszcza wersję <i><b>figową</b></i>, ale na koniec muszę trochę <b>ponarzekać</b>. O ile właśnie <i><b>Fig</b></i> jest doskonała pod każdym względem, tak <i><b>Berry</b></i> zdarzyło się masakrycznie rozlać na moich ustach. Po około godzinie od nałożenia miałam skórę <i>nasiąkniętą</i> pigmentem na 2mm poza kontur ust. <b>Bardzo nieładnie!</b> Z tym problemem radzi sobie konturówka, ale wtedy produkt traci na wygodzie i prostocie użytkowania. Szkoda</div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo to warto je wypróbować!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-TOyI5EijPiM/VqdcNpwnAyI/AAAAAAAAFpY/uRsjX0Tj-xc/s1600/PhotoGrid_1453808643649.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-TOyI5EijPiM/VqdcNpwnAyI/AAAAAAAAFpY/uRsjX0Tj-xc/s400/PhotoGrid_1453808643649.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Too Faced Melted Fig & Berry</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Znacie? Które kolory podobają się Wam najbardziej?</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-9002922518301787732016-01-23T22:17:00.001+01:002016-01-23T22:17:09.245+01:00Odkrycia z przełomu roku<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś post, którego sama po prostu nie mogłam się doczekać ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Już w ostatnim poście wspominałam, że o ile rok 2014 był dla mnie nudny pod względem kosmetycznym, tak jego końcówka - grudzień i początek bieżącego są niesamowicie wręcz ciekawe. Mamy dziś dopiero 23 stycznia, a ja już mam ogrom produktów, które chcę Wam mocno polecić.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zatem po kolei! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-etZrzKfqZ_c/VqPoA0Tt5EI/AAAAAAAAFlM/6ugbHE1i8NE/s1600/DSC02400.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-etZrzKfqZ_c/VqPoA0Tt5EI/AAAAAAAAFlM/6ugbHE1i8NE/s640/DSC02400.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Marc Jacobs</b> - ogółem. Pewnego razu zwróciłam uwagę na szminki z tej marki i przepadłam już przez samo opakowanie. Do tego z internetowej Sephory zniknął najpopularniejszy odcień duo do konturowania, więc nie chciałam ryzykować, że zniknie zupełnie i tak wyszło ;) Pudry są świetne, ale szminki, to prawdziwe mistrzostwo!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-145o18heB5w/VqPoBoNGa5I/AAAAAAAAFlU/QlUKR9HWjVs/s1600/DSC02425.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-145o18heB5w/VqPoBoNGa5I/AAAAAAAAFlU/QlUKR9HWjVs/s640/DSC02425.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pędzle <b>M Brush</b>. 3 kupione zaraz po premierze, jeden to prezent <3 O tych do oczu też kiedyś wspomnę, ale na szczególne wyróżnienie zasługują te dwa do twarzy z zdjęcia powyżej. Oba cudownie miękkie i fantastyczne we współpracy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-N6FmMEypRuQ/VqPoCnRPowI/AAAAAAAAFlg/ui95VOZ96FA/s1600/DSC02428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-N6FmMEypRuQ/VqPoCnRPowI/AAAAAAAAFlg/ui95VOZ96FA/s640/DSC02428.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Usta</b>! to chyba moja ulubiona kategoria w ostatnim czasie ;) Poza mistrzowskimi szminkami <i><b>Le Marc</b></i> na szczególne wyróżnienie zasługują też pomadki <i><b>Melted</b></i>, matowa, zastygająca <b>Sephora</b><i> </i>i błyszczyk z <b>Catrice</b>. Wszystkie za świetną trwałość, dwa ostatnie za nie wysuszanie, ostatni za zaskakująco dobre właściwości pielęgnacyjne. Więcej soon.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2Cm0TQSrnaM/VqPoDAregII/AAAAAAAAFlo/lkZHOSzB-ug/s1600/DSC02431.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-2Cm0TQSrnaM/VqPoDAregII/AAAAAAAAFlo/lkZHOSzB-ug/s640/DSC02431.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym zestawieniu nie mogło też zabraknąć fantastycznych linerów <b>MySecret</b>. Marka bardzo przeze mnie niedoceniana tym razem skusiła mnie świetnymi kolorami i przepadłam. Nie tylko kolory są niesamowite, jakość też jest niczego sobie! Do kompletu tusz z <b>Sephora</b> - spływa przy pierwszej łzie, ale to, co robi z moimi rzęsami jest niesamowite. Po raz pierwszy od dawna je widać!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-jmeSte50X_0/VqPoJ9o2xpI/AAAAAAAAFl8/r-FloqFPL5U/s1600/DSC02433.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-jmeSte50X_0/VqPoJ9o2xpI/AAAAAAAAFl8/r-FloqFPL5U/s640/DSC02433.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moja pielęgnacja jest raczej bardzo stała i niewiele się w niej zmienia, ale w ostatnim czasie przygarnęłam kilka produktów o których nie mogę nie wspomnieć. Po pierwsze najlepszy czyścik ever od <b>Glamglow</b> i prawie konkurencyjna maska z <b>Sephora</b>. Oba produkty niesamowicie oczyszczają i świetne wpływają na moją cerę (pomijając małe <span style="font-size: x-small;">(wcale nie małe) </span>uczulenie, ale to chyba przypadek ;)). Do kompletu ze świetnie oczyszczoną skórą delikatny samoopalacz <b>Clarins</b>, który pięknie pachnie i jest bardzo delikatny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VfWAKO-2Ftk/VqPoCHjH8LI/AAAAAAAAFlY/40x2efSvu7o/s1600/DSC02389.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-VfWAKO-2Ftk/VqPoCHjH8LI/AAAAAAAAFlY/40x2efSvu7o/s640/DSC02389.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec produkt, o którym zupełnie zapomniałam przy zdjęciach, ale nie mogłam go pominąć ;) Dla mnie jest jedno z większych zaskoczeń w ostatnim czasie. Puder <b>Sephora</b>, który pięknie rozświetla, jest delikatny, a przy tym bardo trwały! Nie sądziłam, że z moją cerą to możliwe. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na dziś to wszystko, ale w najbliższym czasie pokażą się posty z każdym z tych produktów, na które serdecznie zapraszam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>A jak u Was? Odkryłyście ostatnio coś niesamowitego? A może znacie któryś z tych produktów?</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-50616938951546013042016-01-14T12:59:00.000+01:002016-01-14T12:59:17.085+01:00The best of 2015No cześć!<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak zawsze już witam po sporej przerwie ;) czy tym razem będzie inaczej? Nie wiem, ale próbuję ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
W zeszłym roku w moim życiu kosmetycznym nie działo się zbyt wiele, a nie chciałam pisać <i>na siłę</i>. Teraz wiele się zmieniło i po prostu nie mogę się doczekać, aż pokażę Wam kilka niesamowitych produktów! Póki co jednak zamknięcie i podsumowanie zeszłego roku. Jednak tak, jak wspomniałam - dużo się nie działo, a większość produktów używałam już w 2014. Mimo to zapraszam! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-GVjW-Uvn-nU/VpeEF5y2u2I/AAAAAAAAFjw/tgn7ROK-RRI/s1600/DSC02376.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-GVjW-Uvn-nU/VpeEF5y2u2I/AAAAAAAAFjw/tgn7ROK-RRI/s640/DSC02376.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Absolutny zapach roku. Mimo, że <i><b>Pampelunę</b></i> od <b>Guerlain </b>lubię jakby bardziej, to i tak zeszły rok należał do tego zapachu. Wersja wyłącznie podstawowa! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-dtxGlQ3GD-k/VpeEFi6dcKI/AAAAAAAAFjs/VeOQL_b780I/s1600/DSC02373.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-dtxGlQ3GD-k/VpeEFi6dcKI/AAAAAAAAFjs/VeOQL_b780I/s640/DSC02373.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pielęgnacja ciała też na szybko. Bardzo się polubiłam z balsamem <b>Evree</b>, jednak gdy moja skóra była naprawę przesuszona radę dał tylko ten z <b>The Body Shop</b>, dlatego też musiał znaleźć się w the best of 2015. Uwielbiam za konsystencję, zapach, ale przede wszystkim świetne nawilżenie i niezbyt szybki wchłanianie, dzięki czemu długo się utrzymuje na skórze, a ja to lubię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-iR1O0buPE5k/VpeEF5PDjWI/AAAAAAAAFkU/HA8ZJr3M-bA/s1600/DSC02375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-iR1O0buPE5k/VpeEF5PDjWI/AAAAAAAAFkU/HA8ZJr3M-bA/s640/DSC02375.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pielęgnacji twarzy też praktycznie bez zmian. Każdy z tych produktów zdarzyło mi się na chwilę odstawić i za każdym moja skóra <b>bardzo</b> tęskniła. No to konkrety:</div>
<div style="text-align: justify;">
Dwufazowy olejek do demakijażu od <b>Garnier</b> - nic nie radzi sobie lepiej z demakijażem moich oczu. Obecnie dostępny tylko w Super Pharm i oby tak zostało! </div>
<div style="text-align: justify;">
Płyn bakteriostatyczny od <b>Pharmaceris</b> - jeden z 3 produktów do codziennej pielęgnacji, który utrzymuje moją cerę w ryzach i zapobiega niedoskonałością i przetłuszczaniu. Kolejne to:</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>Effaclar Duo </b></i>w nowej wersji równie skuteczny i idealny pod makijaż, z resztą podobnie jak filtry do twarzy tej marki <3</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span class="st">Avene <em>Cleanance Exper</em></span></b><span class="st"> to natomiast mój hit na noc. Latem solo, jesienią i zimą z serum nawilżającym.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Natomiast krem pod oczy z <b>Estee Lauder</b> to absolutny numer jeden i kropka. Nigdy więcej żadnych zmian, chociaż Bobbi Brown kusi ;) Podobnie jak <i><b>Mia 2</b></i>, zwłaszcza ze szczoteczką Deep Pore. 3 dni bez niej i moja skóra wygląda dużo gorzej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-eKEXygEINrg/VpeEHx4doUI/AAAAAAAAFkk/Zyon5WTrrz8/s1600/DSC02383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-eKEXygEINrg/VpeEHx4doUI/AAAAAAAAFkk/Zyon5WTrrz8/s640/DSC02383.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">W pielęgnacji włosów również bez zmian. Na co dzień używałam szamponu w kostce <b>Ma Provence</b> albo męczyłam się z innymi i kombinowałam z odżywkami. Powoli zaczynam szukać go w Polsce, bo zapasy się kończą, a latem moje włosy nie tolerują niczego innego...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Do tego wielowymiarowy blond zapewnił mi rozjaśniacz z <b>Loreal</b>, a od czasu do czasu ratował <b>Batiste</b>, tym razem w wersji blond, żeby zakryć odrosty. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8ict7ar14b0/VpeEGqiJr0I/AAAAAAAAFkc/6lJpk5sfGKc/s1600/DSC02378.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-8ict7ar14b0/VpeEGqiJr0I/AAAAAAAAFkc/6lJpk5sfGKc/s640/DSC02378.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Teraz to, co lubię najbardziej, czyli kolorówka, chociaż w 2015 obeszło się bez większych odkryć. W makijażu twarzy niezmiennie, prawie codziennie na mojej cerze można było znaleźć podkład <b>Shiseido </b>lub <b>bareMinerals</b> z pudrem <b>MAC </b>lub <b>Kryolan </b><span style="font-size: x-small;">(lub innym MAC lub Inglot, stąd brak na zdjęciu)<span style="font-size: small;">, do tego brązery z <b>Inglot</b>, korektor <b>Estee Lauder <i>Double Wear</i></b> lub <b>MAC <i>Pro Longwear</i></b>, gdy ten pierwszy zaczął się kończyć</span></span>. Muszę jeszcze tylko dodać, że Shiseido jest moim absolutnym ideałem za niesamowitą trwałość, piękny kolor i filtr, natomiast minerałów używałam gdy wychodziłam na maksymalnie 8h lub nie wychodziłam prawie w ogóle. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CRdj0CLp2N8/VpeEG9OtQkI/AAAAAAAAFk4/X6ADd3NtHyA/s1600/DSC02379.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-CRdj0CLp2N8/VpeEG9OtQkI/AAAAAAAAFk4/X6ADd3NtHyA/s640/DSC02379.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">W makijażu oczu powrót do maskary <b>Bourjois</b> po kilku rozczarowaniach z suchymi lub niedostępnymi produktami <b>Misslyn</b>. Dalej niezmiennie idealny <i><b>PaintPot</b></i> z <b>MAC</b> - matowe ColorTattoo utrzymują się u mnie lepiej, ale MAC wygrywa przez delikatniejszą formułę i przyjemniejszą aplikację. Do tego doskonała cielista kredka również z <b>MAC</b> - pierwsza która utrzymuje się co najmniej 8h na linii wodnej i ma dobrą pigmentację. Więcej nie potrzebuję! Natomiast jeśli chciałam więcej, czyli kolor, to koniecznie z kredkami <b>Zoeva</b>. Uwielbiam! I żałuję, że nie mają więcej kolorów. Moje hity to czerń, czerwień <i><b>Opulence</b></i> i cudowny brąz z drobinkami <i><b>Rock 'n' Roll Bride</b></i>. W kwestii brwi poszłam natomiast na łatwiznę z niestety niedostępnym w Polsce produktem <b>Catrice</b>, czyli kolorowym woskiem w sztyfcie, dzięki któremu po kilku ruchach i szczoteczce moje brwi wyglądały świetnie i naturalnie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wzFtN4-7lj4/VpeEHFeAWOI/AAAAAAAAFk0/g9hLI5eLKg8/s1600/DSC02381.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-wzFtN4-7lj4/VpeEHFeAWOI/AAAAAAAAFk0/g9hLI5eLKg8/s640/DSC02381.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Palet do oczu przerobiłam niesamowicie wiele, jednak do tego zestawienia bez zastanowienia wybrałam <i><b>Naked 3</b></i> - gdy nie wiem jak się pomalować, lub potrzebuję pewniaka to zawsze sięgam po nią. Do tego <b>Zoeva</b> i najlepsza moim zdaniem paleta <i><b>Smoky</b></i> do wszelkich mocniejszych makijaży. Aczkolwiek muszę wspomnieć, że w tym roku już mam kilku nowych faworytów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-jBPrFibjUSk/VpeEHsO3wTI/AAAAAAAAFkg/MIxKm0X50LM/s1600/DSC02382.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-jBPrFibjUSk/VpeEHsO3wTI/AAAAAAAAFkg/MIxKm0X50LM/s640/DSC02382.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Rok 2015 to zdecydowanie rok sztucznych rzęs. Moje ulubione to klasyczne Demi Wispies oraz połówki od Ardell, jednak na szczególne wyróżnienie zasługują te ze zdjęcia. Rzęsy za około 2$ zamówione na ebay, które są doskonałe. Delikatne, naturalne, świetnie wyglądają i są bardzo wygodne w noszeniu. No i 2$!!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Wspomnę jeszcze, że mocno cieszyły mnie też połówki Katosu, ale tylko przez 3 użycia. Przed czwartym odszedł im pasek :/</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-we47cuMxxmE/VpeEHLxGAgI/AAAAAAAAFkw/P1CGiwuiq-I/s1600/DSC02380.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-we47cuMxxmE/VpeEHLxGAgI/AAAAAAAAFkw/P1CGiwuiq-I/s640/DSC02380.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">W zeszłym roku było tylko kilka dni, w których nie miałam na sobie szminki. Niezmiernie pokochałam makijaż ust, zwłaszcza oryginalne i matowe kolory. Marka po którą sięgałam najczęściej to zdecydowanie <b>Golden Rose</b>. Fantastyczne, tanie pomadki w pięknych kolorach, które utrzymują się bardzo długo i nie krzywdzą moich ust. Do tego ciągle ulubiona <b>MAC</b> od Rihanna oraz totalny hit 2015 czyli kolor <i><b>Stone</b></i> jako jedyna otwarta na zdjęciu. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4vJia43TgZc/VpeEH17_VqI/AAAAAAAAFks/9Yc2ZD5bcd4/s1600/DSC02386.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-4vJia43TgZc/VpeEH17_VqI/AAAAAAAAFks/9Yc2ZD5bcd4/s640/DSC02386.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">W kwestii pędzli rok 2015 należał w 95% do <b>Zoevy</b>. Uwielbiam, polecam i tyle ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Dodatkowo nie rozstawałam się z <b>Beauty Blenderem</b>, po kilku próbach wyłącznie oryginalnym. Koniecznie w wersji czarnej. A w dni, gdy nie chciało mi się moczyć jajeczka (toaletka znajduje się na innym <i>piętrze</i> niż łazienka) sięgałam po pędzle duo fiber z ebay. Mniejszy, z rzadszym włosiem za około 2$ lub ten ze zdjęcia za około 6$. Nadal zachwyca mnie efekt jaki pozwala osiągnąć i przede wszystkim łatwość z jaką się go używa. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">I to tyle! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Teraz chętnie pooglądam Wasze hity 2015, zatem możecie zostawiać linki w komentarzach. Oczywiście sama też znajdę ;) </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="st">Miłego dnia!</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-56858155494812386302015-11-10T12:03:00.001+01:002015-11-10T12:03:02.610+01:00Jesienny Inglot 426<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam szminki, zwłaszcza te z Golden Rose za ich jakość i cenę. Niestety gama kolorystyczna jest mocno ograniczona, więc ciągle szukam czegoś nowego. I w ten oto sposób trafiłam na przepiękną, iście jesienną pomadkę marki <b>Inglot</b> w kolorze <i><b>426</b></i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-hB1gkrg5uZA/VkHLNJidOCI/AAAAAAAAFd8/8QtNwjNR1JM/s1600/DSC02230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-hB1gkrg5uZA/VkHLNJidOCI/AAAAAAAAFd8/8QtNwjNR1JM/s640/DSC02230.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szminka pochodzi z kolekcji matowej, ma 4,5g i kosztuje 30zł. Poza nią dostępne jest 28 innych kolorów, w tym najnowsze z kolekcji <i>Black Swan</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CKb57i8T4Kg/VkHLNAx_bOI/AAAAAAAAFeA/XVyBTz0_Tl8/s1600/DSC02231.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-CKb57i8T4Kg/VkHLNAx_bOI/AAAAAAAAFeA/XVyBTz0_Tl8/s640/DSC02231.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolor jest obłędny! Kojarzy mi się z owocami lasu. Trochę w nim bordo, trochę fioletu i fuksji. Jest bardzo oryginalny i przyciąga uwagę, chociaż nie jest nietypowy, czy <i>dziwny</i>. Niestety kolor i niezła pigmentacja to jej jedyne zalety.</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">Kolejne zdjęcia są mocno podrasowane, żeby pokazać rzeczywisty kolor.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-99azESFrklE/VkHLNIZLrMI/AAAAAAAAFeU/1a__TETdrFw/s1600/PhotoGrid_1447151662812.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-99azESFrklE/VkHLNIZLrMI/AAAAAAAAFeU/1a__TETdrFw/s640/PhotoGrid_1447151662812.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Szminka jest bardzo sucha i tępa w użyciu. Fatalnie się ją nakłada - w ogóle nie <i>sunie </i>po ustach i trzeba się sporo napracować, żeby ją w ogóle nałożyć, nie mówiąc już o tym, żeby zrobić to dobrze. Do tego podkreśla każdą nawet niewidoczną wcześniej suchą skórkę i sama nieznacznie wysusza. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BpQ8YcfrTYw/VkHLNswgzaI/AAAAAAAAFec/ll3IClg4UK8/s1600/PhotoGrid_1447151720743.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-BpQ8YcfrTYw/VkHLNswgzaI/AAAAAAAAFec/ll3IClg4UK8/s640/PhotoGrid_1447151720743.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Trwałością też nie zachwyca. Pozostawiona sama sobie trzyma się nieźle, ale chętnie oznacza każdy kubek i dość nieestetycznie schodzi, rozprzestrzeniając się przy tym po całej okolicy ust. Nie raz zdarzyło mi się ją mieć pod czy nad wargami i sama nadal nie wiem jak to się stało ;) </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-IMCi-8-aDuA/VkHLNltl_fI/AAAAAAAAFeg/dcfDvKe6svE/s1600/b.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="232" src="http://4.bp.blogspot.com/-IMCi-8-aDuA/VkHLNltl_fI/AAAAAAAAFeg/dcfDvKe6svE/s400/b.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przy okazji widać mój najnowszy - zdecydowanie nieudany - eksperyment podkładowy... </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Mimo wszystko kolor jest piękny więc polecam, chociaż łatwo z nią nie będzie ;) </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Dobrze też wygląda wklepana w niewielkiej ilości, dając efekt ust ubrudzonych owocami. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="color: #741b47;"><i><b>A jak Wam się podoba? I co w ogóle myślicie o szminkach marki Inglot? W moim przypadku to druga i zdecydowanie ostatnia.</b></i></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span> </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-25046772178954169252015-11-06T09:26:00.000+01:002015-11-06T09:26:02.741+01:00Szału nie ma czyli Zoeva En Taupe<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dawno mnie nie było, ale dziś nie o tym ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
To, co ściągnęło mnie na bloga to lekki <i>foch</i> na markę <b>Zoeva</b>. Po prostu muszę się wyżalić! ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Słowem wstępu - można pominąć: </div>
<div style="text-align: justify;">
Absolutnie i bezwarunkowo uwielbiałam palety cieni tej marki. Moją pierwszą była <i><b>Smoky</b></i>, którą nadal uważam za najlepszą. Kolejne były - <i><b>Naturally Yours</b></i> oraz <i><b>Rodeo Belle</b></i> i obie bardzo lubię, chociaż tą pierwszą ze względu na uniwersalność bardziej. Dalej była <i><b>Rose Golden</b></i>, która z jednej strony jest piękna, z drugiej samodzielnie bezużyteczna. W między czasie odpuściłam sobie <i><b>Cocoa Blend</b></i>, bo kolory nie moje i matów mało. Ah! zapomniałam wspomnieć, że to, co najbardziej lubię w paletach Zoeva to maty. Cienie błyszczące czy opalizujące oczywiście są przepiękne, ale to na matach opiera się większość moich makijaży i to na nich zależy mi najbardziej. </div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz już wracam do tematu, czyli mojej opinii o najnowszym produkcie <b>Zoeva</b> - palecie <i><b>En Taupe</b>.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i> </i> </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-akWaxvQbNUs/VjxYALg3vrI/AAAAAAAAFa8/SWwF-s25n3g/s1600/DSC01906.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-akWaxvQbNUs/VjxYALg3vrI/AAAAAAAAFa8/SWwF-s25n3g/s640/DSC01906.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zarówno zdjęcia palety jak i swatche marki Zoeva w sieci wyglądają niesamowicie i bardzo obiecująco. Tonacja utrzymana w przewodnim motywie <i>taupe</i> - przygaszone brązy, szarości, fiolety - piękne i nieoczywiste. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-4PZQKhRXrTA/VjxYAEad7rI/AAAAAAAAFbA/WKC6qx5HeQ8/s1600/DSC01922.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-4PZQKhRXrTA/VjxYAEad7rI/AAAAAAAAFbA/WKC6qx5HeQ8/s640/DSC01922.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W palecie znalazły się aż 4 cienie matowe, jeden mat z brokatem, 3 błyszczące i 2 opalizujące. Zestaw w sumie idealny. Problem zaczyna się jednak przy ich pigmentacji, a przy łączeniu i rozcieraniu wcale nie jest lepiej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-86uVIcHGVos/VjxYAFAGXhI/AAAAAAAAFa4/yDlNBbiCXTI/s1600/DSC01923.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-86uVIcHGVos/VjxYAFAGXhI/AAAAAAAAFa4/yDlNBbiCXTI/s640/DSC01923.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>Stitch By Stitch</b></i> - matowy beż, niezbyt jasny, dobrze napigmentowany, neutralny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-I409x615Zos/VjxYAwOfizI/AAAAAAAAFbQ/9lcOAfFcx9Y/s1600/PhotoGrid_1446794622664.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://3.bp.blogspot.com/-I409x615Zos/VjxYAwOfizI/AAAAAAAAFbQ/9lcOAfFcx9Y/s400/PhotoGrid_1446794622664.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><i><b><span style="font-size: small;">Handmade</span></b></i><span style="font-size: small;"> - piękny odcień pastelowej brzoskwini opalizujący na złoto. Jest nieźle napigmentowany, ale niezbyt intensywny. Najlepszy efekt daje przy bezpośrednim świetle, a o to na powiece zwykle niełatwo.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EHvB9ZjbU6M/VjxYBFzfOfI/AAAAAAAAFbU/lkqvA4RQJrM/s1600/PhotoGrid_1446794684932.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://2.bp.blogspot.com/-EHvB9ZjbU6M/VjxYBFzfOfI/AAAAAAAAFbU/lkqvA4RQJrM/s400/PhotoGrid_1446794684932.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><i><b><span style="font-size: small;">Gallery</span></b></i><span style="font-size: small;"> - fioletowo - szary mat, bardzo delikatny, na swatchu nałożony kilkoma warstwami.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VZDZX5oRjpQ/VjxYBQnwArI/AAAAAAAAFbY/4aei9jPmoWk/s1600/PhotoGrid_1446794717618.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://4.bp.blogspot.com/-VZDZX5oRjpQ/VjxYBQnwArI/AAAAAAAAFbY/4aei9jPmoWk/s400/PhotoGrid_1446794717618.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Hour By Hour</b></i> - kolejny delikatny mat, tym razem bardziej różowy i podobnie jak poprzednik nie grzeszy pigmentacją. Do swatchy również nałożyłam go kilkoma warstwami. </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wIyanftuGHU/VjxYBu3w3AI/AAAAAAAAFbc/uOmDaHDQOtU/s1600/PhotoGrid_1446794904887.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://3.bp.blogspot.com/-wIyanftuGHU/VjxYBu3w3AI/AAAAAAAAFbc/uOmDaHDQOtU/s400/PhotoGrid_1446794904887.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Old Master</b></i> - jeden z lepszych cieni w tej palecie. Zimny fiolet z złotymi drobinkami. Mocna pigmentacja, piękny kolor, a do tego świetnie współpracuje.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-c0kxO853B1c/VjxYBga7h7I/AAAAAAAAFbg/kzoVYLhmwnM/s1600/PhotoGrid_1446794960910.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://4.bp.blogspot.com/-c0kxO853B1c/VjxYBga7h7I/AAAAAAAAFbg/kzoVYLhmwnM/s400/PhotoGrid_1446794960910.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Spun Pearl</b></i> - zupełnie nie mój odcień - zimny, srebrno - biały, błyszczący. Lekko się osypuje, a najlepiej wygląda po porządnym roztarciu.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-LRjcoV4DM-U/VjxYB4CNkZI/AAAAAAAAFbk/U4PBWDZCjls/s1600/PhotoGrid_1446795003247.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://2.bp.blogspot.com/-LRjcoV4DM-U/VjxYB4CNkZI/AAAAAAAAFbk/U4PBWDZCjls/s400/PhotoGrid_1446795003247.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Sheers & Voiles</b></i> - kolejny piękny duochrom i jedno z większych rozczarowań. Cień jest cudowny - stare srebro opalizujące na róż, ale w praktyce jest tak delikatny, że ciężko nim uzyskać zadowalający efekt. W sumie jakikolwiek efekt. Do swatchy nakładałam go kilka razy, a bez dobrego światła i tak w ogóle go nie widać.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tPRgmhHmXHI/VjxYB80bPBI/AAAAAAAAFbo/5g6IU7SQQFA/s1600/PhotoGrid_1446795046886.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://4.bp.blogspot.com/-tPRgmhHmXHI/VjxYB80bPBI/AAAAAAAAFbo/5g6IU7SQQFA/s400/PhotoGrid_1446795046886.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Outline</b></i> - chyba najlepiej napigmentowany cień w całej palecie. Błyszczący brąz z odrobiną złotej poświaty. Można nim samym stworzyć prawie cały makijaż oka i w sumie w ten sposób sprawdza się najlepiej. Po złączeniu z innymi kolorami mocno się <i>zatraca</i>.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-oq6___NwUaw/VjxYCPmQ1UI/AAAAAAAAFbw/HkvqyxYZI7U/s1600/PhotoGrid_1446795088397.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://3.bp.blogspot.com/-oq6___NwUaw/VjxYCPmQ1UI/AAAAAAAAFbw/HkvqyxYZI7U/s400/PhotoGrid_1446795088397.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Wrapped in Silk</b></i> - dla mnie to typowy błyszczący toupe. Podobnie jak poprzednikiem i nim można stworzyć cały makijaż oka, ale niestety jego pigmentacja jest słabsza i bardzo ginie przy rozcieraniu, nie wspominając o kontakcie z innym kolorem. Na zdjęciach jest nałożony kilka razy.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-U2AlNFnyj-k/VjxYCZN8EWI/AAAAAAAAFb0/e0PtMgnQ4ro/s1600/PhotoGrid_1446795147747.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://1.bp.blogspot.com/-U2AlNFnyj-k/VjxYCZN8EWI/AAAAAAAAFb0/e0PtMgnQ4ro/s400/PhotoGrid_1446795147747.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Exquisite</b></i> - największe rozczarowanie <i><b>En Taupe</b></i>... Piękny matowy przybrudzony burgund, który ma żałosną pigmentację i zupełnie znika na powiece. Można go dokładać i dokładać, a po najmniejszym roztarciu i tak nie ma po nim śladu... Do swatchy nałożyłam kilka porządnych warstw.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-yv0eH1c9G1w/VjxYCV2ox_I/AAAAAAAAFb4/VYVr4QX0R10/s1600/PhotoGrid_1446795180643.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://2.bp.blogspot.com/-yv0eH1c9G1w/VjxYCV2ox_I/AAAAAAAAFb4/VYVr4QX0R10/s400/PhotoGrid_1446795180643.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Na zdjęciach chciałam Wam pokazać rzeczywiste kolory, więc większość cieni nałożona jest kilkoma warstwami, o czym wspomniałam wyżej. Nałożone na powiekę pędzlem mocno giną nawet przy mokrej bazie.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-uaO5HQvabhs/VjxYAhl2pyI/AAAAAAAAFbE/cKNQVNNEguM/s1600/DSC01940.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="446" src="http://4.bp.blogspot.com/-uaO5HQvabhs/VjxYAhl2pyI/AAAAAAAAFbE/cKNQVNNEguM/s640/DSC01940.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Podsumowując największym rozczarowaniem jest pigmentacja, ale to niestety nie koniec. Cienie utrzymane są w podobnej kolorystyce, co z jednej strony jest plusem, a z drugiem dużym problemem. Paleta używana solo mocno się zlewa. Po nałożeniu i roztarciu z kilku kolorów robi się jedna niewyraźna plama. Trochę mi tym przypomina <i><b>Rose Golden</b></i>. Obie palety są piękne, ale tylko jako dodatek do makijażu.</span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Na koniec chcę Wam pokazać małe porównanie z cieniami z palety <i><b>Smoky</b></i>. Do zdjęcia dorzuciłam widoczny niżej <i><b>Dust & Memories</b></i> oraz ucięty <i><b>Smoku Wishes</b></i>. </span></span></span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b></b></i> </span></span></span></span> </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zCWh5x8Lwrw/VjxYAm54cvI/AAAAAAAAFbI/Gv3p6rnmz44/s1600/DSC01947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://1.bp.blogspot.com/-zCWh5x8Lwrw/VjxYAm54cvI/AAAAAAAAFbI/Gv3p6rnmz44/s400/DSC01947.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Oba po jednej, bardzo delikatnej! warstwie obok intensywnie stopniowanego </span></span></span></span><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><i><b>Exquisit.</b></i> </span></span></span></span> Jest różnica, prawda?</span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-M3uDZo5yaI8/VjxYAsGPo6I/AAAAAAAAFbM/E5uhm-sw4NA/s1600/DSC01949.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="http://3.bp.blogspot.com/-M3uDZo5yaI8/VjxYAsGPo6I/AAAAAAAAFbM/E5uhm-sw4NA/s640/DSC01949.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span> </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">Rozumiem, że wielu osobom ta paleta bardzo się podoba i potrafię to zrozumieć, jeśli ktoś lubi delikatne dzienne makijaże, zwłaszcza jednym kolorem. Uważam jednak, że mocne kolory również pozawalają na stworzenie czegoś delikatnego, ale dają też możliwość zabawy kolorem. Natomiast te?, no cóż ;) </span></span></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><span style="color: #741b47;"><i><b>A jakie jest Wasze zdanie na jej temat? Macie? Kusi? A może wolicie poprzedników?</b></i></span> </span></span></span> </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-71430675511141787012015-05-11T20:12:00.000+02:002015-05-11T20:12:00.024+02:00Etude House Baby Choux Base Peach & Mint<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Śpieszę dziś z małym uzupełnieniem <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2015/05/garsc-sprawdzonych-produktow-z-filtrem.html" target="_blank">poprzedniego postu</a> o moich ulubionych kosmetykach z filtrami. Zupełnie zapomniałam o jednym produkcie, który w sumie i tak zasługuje na indywidualny post więc oto jest. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-OGXXfxyv2lQ/VUzwebya9wI/AAAAAAAAFTY/P0p9T2F1fpI/s1600/DSC01705.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-OGXXfxyv2lQ/VUzwebya9wI/AAAAAAAAFTY/P0p9T2F1fpI/s640/DSC01705.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A dzisiejszym bohaterem jest baza pod makijaż koreańskiej marki <b>Etude House</b> <i><b>Baby Choux Base</b></i>, którą mam w dwóch z trzech dostępnych wersji kolorystycznych - <i>Peach</i> i <i>Mint</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek jednak kilka oficjalnych informacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ji2BqoD-gZw/VUzyVgrGv6I/AAAAAAAAFTg/CTdhBZoFsNg/s1600/Przechwytywanie.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="449" src="http://4.bp.blogspot.com/-Ji2BqoD-gZw/VUzyVgrGv6I/AAAAAAAAFTg/CTdhBZoFsNg/s640/Przechwytywanie.PNG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogólne założenia są takie, że cera po użyciu tej bazy będzie nawilżona, wygładzona i rozświetlona, makijaż będzie utrzymywał się dłużej, do tego kolor będzie wyrównany, a toner zastąpiony. A to wszystko z filtrem SPF33 PA++. Brzmi świetnie! Dodatkowo do wyboru są 3 warianty kolorystyczne, przeznaczone do różnych typów i <i>problemów </i>cery.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8-NmOzWx86k/VUzyWQYcK2I/AAAAAAAAFTo/s2IzRDTpVsg/s1600/Przechwytywanie2.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="344" src="http://4.bp.blogspot.com/-8-NmOzWx86k/VUzyWQYcK2I/AAAAAAAAFTo/s2IzRDTpVsg/s640/Przechwytywanie2.PNG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To teraz kilka słów ode mnie, a na początek kwestie techniczne. Bazy dostępne są wyłącznie w sieci, głównie na ebay w cenie około 10 - 12$, ale można je również spotkać na Allegro w cenie 50zł za 35g produktu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jMpKgStWDA4/VUzwGYn1jBI/AAAAAAAAFSk/EUmuI2gN6Vk/s1600/DSC01710.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-jMpKgStWDA4/VUzwGYn1jBI/AAAAAAAAFSk/EUmuI2gN6Vk/s640/DSC01710.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tubka i aplikator są bardzo praktyczne i wygodne, a do tego cieszą oko. Z opakowania natomiast można się dowiedzieć w sumie tylko tyle, że baza ważna jest 12 miesięcy od otwarcia oraz że opakowanie podlega recyklingowi ;) Dla producenta plus za zafoliowanie produktu, dzięki czemu wiemy, że nikt nam w niej nie grzebał*. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-SF7SXCN2sMs/VUzwHCR5LNI/AAAAAAAAFSo/3DzsDKeeb5Y/s1600/DSC01711.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-SF7SXCN2sMs/VUzwHCR5LNI/AAAAAAAAFSo/3DzsDKeeb5Y/s640/DSC01711.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No to teraz kilka słów o samej bazie. </div>
<div style="text-align: justify;">
To, co przede wszystkim mnie w niej zainteresowało, to kolor, krycie i realna szansa na wyrównanie kolorytu cery - wszystko na podstawie próbki. W rzeczywistości bazy mają sporą ilość białego pigmentu, dzięki czemu po nałożeniu na skórę zauważalnie <i>działają</i> i koloryt rzeczywiście jest wyrównany, zaczerwienienia zmniejszone, a ewentualne przebarwienia delikatnie rozjaśnione. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-p8QGp_9KHCE/VUzwKCY5jsI/AAAAAAAAFTI/5BOum8iZFH4/s1600/DSC01716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://1.bp.blogspot.com/-p8QGp_9KHCE/VUzwKCY5jsI/AAAAAAAAFTI/5BOum8iZFH4/s640/DSC01716.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na co dzień najczęściej używam wersji brzoskwiniowej, a po zieloną sięgam gdy moje zaczerwienienia są bardziej widoczne, ale z obu baz jestem równie zadowolona. Warto jednak zwrócić uwagę, że ich kolor jest bardzo jasny, przez co nie tylko wyrównują cerę, ale też delikatnie ją rozjaśniają, więc nie wiem, czy nie będzie z nimi problemu przy śniadych karnacjach lub latem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-UJeHFhXe1k8/VUzwIqn2LKI/AAAAAAAAFS8/RHKWU_l7VTY/s1600/DSC01713.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://3.bp.blogspot.com/-UJeHFhXe1k8/VUzwIqn2LKI/AAAAAAAAFS8/RHKWU_l7VTY/s640/DSC01713.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W kwestii pozostałych obietnic raczej nie mam wyrobionej opinii. Nie zauważyłam szczególnego nawilżenia, chociaż niwelują ewentualne ściągnięcie skóry. Niestety nie zwróciły też mojej uwagi na szczególne przedłużenie trwałości makijażu, ale na pewno go nie skracają. Natomiast wygładzenie rzeczywiście jest, a do tego delikatne krycie, więc na wierzch wystarczy lżejszy podkład, albo niejednokrotnie można zrezygnować z korektora. Jednak największy plus dostają za wysoki filtr. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nj57c_xQnXw/VUzwI44fdOI/AAAAAAAAFTA/utPxLGe6144/s1600/DSC01714.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://4.bp.blogspot.com/-nj57c_xQnXw/VUzwI44fdOI/AAAAAAAAFTA/utPxLGe6144/s640/DSC01714.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Yw5EelMBW7E/VUzwcFlWxkI/AAAAAAAAFTQ/q8hiyvUUN1I/s1600/DSC01715.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="http://2.bp.blogspot.com/-Yw5EelMBW7E/VUzwcFlWxkI/AAAAAAAAFTQ/q8hiyvUUN1I/s640/DSC01715.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sama na te bazy trafiłam przez przypadek, ale jestem bardzo zadowolona, że kupiłam pełne opakowanie. Brzoskwiniowa wersja jest dla mnie idealna na co dzień. Lekko wyrównuje kolor, delikatnie kryje i rozświetla, a do tego ma sensowny filtr, więc nie muszę się przejmować co nakładam na wierzch. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Gorąco ją Wam polecam i przy okazji może podzielę się kilkoma próbkami. Jest ktoś zainteresowany wypróbowaniem jednej z tych baz? Dajcie znać w komentarzach :) Napiszcie też co myślicie o tego typu produktach pod kątem codziennego stosowania.</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>*</b> Przy okazji przypomniał mi się koszmar z Natury! Przy kasie stał stand z maskarami nowej, taniej marki, która tam chyba powoli wchodzi. I pomysłowe panie znalazły fantastyczny sposób na klientki, które bez wątpienia otwierały tusze, żeby zobaczyć szczoteczkę. Rozwiązaniem okazało się otwarcie każdego rodzaju tuszu i wystawienie ich szczoteczek w pierwszym rzędzie. Wielki plus za pomysłowość, szkoda tylko, że nikt tych szczoteczek z tuszu nie wyczyścił i UWAGA! otwarte tusze leżały obok, zaklejone taśmą klejącą. Jest ktoś, kto wierzy, że nie spróbują ich potem sprzedać? ... </i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-77627321335745682672015-05-08T17:00:00.000+02:002015-05-08T17:00:01.158+02:00Garść sprawdzonych produktów z filtrem<div style="text-align: justify;">
Miałam dokończyć serię o wieczornej pielęgnacji, ale wczorajsza ładna pogoda <span style="font-size: x-small;">(pierwszy raz tej wiosny spędziłam cały dzień na dworze) <span style="font-size: small;">skłoniła mnie do małej zmiany. W związku z coraz dłuższym dniem i coraz mocniejszym słońcem postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma sprawdzonymi produktami z zakresu ochrony przeciwsłonecznej. <i>Chociaż raz przed, a nie po sezonie ;)</i></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-r78imY5xmRs/VUpCLV6MybI/AAAAAAAAFR0/5aGhvGTYoX4/s1600/PhotoGrid_1430929253543.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-r78imY5xmRs/VUpCLV6MybI/AAAAAAAAFR0/5aGhvGTYoX4/s1600/PhotoGrid_1430929253543.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od podstawy, jaką jest <i>klasyczny</i> krem z filtrem. W mojej kosmetyczce na stałe zamieszkały dwa tego typu produkty, oba marki <b>La Roche Posay</b>. Więcej na ich temat pisałam <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/07/ochrona-przeciwsoneczna-z-la-roche-posay.html" target="_blank"><i><b>tutaj</b></i></a>, ale z przyjemnością przypomnę najważniejsze rzeczy. Przede wszystkim oba filtry są skuteczne i doskonałe dla cer tłustych i mieszanych. Oba są też matujące, ale <i><b>XL</b></i> bardziej, oba lekko bielą i nie tylko nie skracają trwałości makijażu, ale nawet ją przedłużają - oczywiście <i><b>XL</b></i> bardziej. Cena około 10€. </div>
<div style="text-align: justify;">
Gorąco polecam chociaż je wypróbować, zwłaszcza wersje zielone, czyli matujące.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-nWvE97S4rgU/VUpCJ4Z6uTI/AAAAAAAAFRk/Gv_qIKatYI8/s1600/PhotoGrid_1430929094328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-nWvE97S4rgU/VUpCJ4Z6uTI/AAAAAAAAFRk/Gv_qIKatYI8/s1600/PhotoGrid_1430929094328.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejne produkty na które chcę zwrócić Waszą uwagę, to opcja dla <i>wygodnych</i>, czyli podkłady z filtrem. Wiem, że aktualnie SPF znajdziemy w co drugim podkładzie / kremie BB, ale sama nie każdemu ufam, dlatego przedstawiam Wam tylko sprawdzone i skuteczne propozycje. I tak pierwsza z nich to jak zawsze <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/09/hit-sierpnia-shiseido-uv-protective.html" target="_blank"><b>Shiseido</b></a>, który zawiera SPF30, a do tego jest bardzo trwały, wodoodporny i lekki. Idealnie sprawdza się nie tylko na co dzień, ale też na basen czy plażę. Kolejna propozycja to coś bardziej dla cer suchych i normalnych, czyli krem CC od <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/08/clinique-moisture-surge-cc-cream.html" target="_blank"><b>Clinique</b></a>. W tym przypadku również mamy SPF30, ale sam krem jest bardzo nawilżający i łagodny dla cery, niestety kolory nie zachwycają - jest ciemny. Ostatnia opcja to ponownie coś dla cer tłustych i mieszanych, ale tym razem od <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/10/givenchy-eclat-matissime-5-mat-honey.html" target="_blank"><b>Givenchy</b></a>. Tym razem SPF jest mniejszy - 20, ale równie skuteczny co u poprzedników i świetnie się sprawdza wiosną czy w pochmurne dni. Jeśli chodzi o sam podkład, to można powiedzieć, że łączy cechy poprzedników. Z jednej strony jest bardzo trwały i lekko zastyga, a z drugiej lekko nawilża i nie jest taki <i>suchy</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-L3gQmaMWFDc/VUpCMKSKDKI/AAAAAAAAFSA/OKGRdAiGu28/s1600/PhotoGrid_1430929368355.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-L3gQmaMWFDc/VUpCMKSKDKI/AAAAAAAAFSA/OKGRdAiGu28/s1600/PhotoGrid_1430929368355.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wersja <i>ekonomiczna </i>z mojej kosmetyczki to natomiast podkłady <b>Astor </b>i <b>Bourjois </b>z ochroną kolejno SPF20 i SPF15. Oba są dobrą opcją na co dzień, na przykład do pracy, ale sama rzadko po nie sięgam, więc nie powiem nic więcej ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-X6fzqmyFOCk/VUpCKY9dIzI/AAAAAAAAFRw/Jf2xCMcq7xQ/s1600/DSC01680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-X6fzqmyFOCk/VUpCKY9dIzI/AAAAAAAAFRw/Jf2xCMcq7xQ/s1600/DSC01680.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny kosmetyk to natomiast <i>coś specjalnego</i>, czyli krem BB od <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/08/ulubiency-lata-kolorowka.html" target="_blank"><b>Vichy</b></a>, oczywiście dla cer tłustych. W tym przypadku filtr jest bardzo wysoki - SPF50, a kolor dość ciemny, więc najlepiej sprawdza się na plaży czy wakacjach. Poza wysoką ochroną Vichy zadbało też o niezłą trwałość i nietłuste wykończenie, za co ma ode mnie bardzo duży plus. Nie wiem niestety, czy jest on już dostępny w PL, ale cena we Francji oscylowała w okolicy 12€.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-HALGbsXphMU/VUpCKECbQBI/AAAAAAAAFRo/UmtDcWQaARw/s1600/PhotoGrid_1430929138601.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-HALGbsXphMU/VUpCKECbQBI/AAAAAAAAFRo/UmtDcWQaARw/s1600/PhotoGrid_1430929138601.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chcę Wam jeszcze pokazać bardzo praktyczny gadżet z ebay, jakim jest rozświetlający krem / żel / sztyft pod oczy z filtrem SPF30 marki <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/03/praktyczny-gadzet-pod-oczy-od-etude.html" target="_blank"><b>Etude House</b></a>. Jest to bardzo fajne rozwiązanie, ponieważ <i>zwykłych</i> filtrów nigdy nie daję pod same oczy, a ten produkt sprawdza się w tej okolicy idealnie. Delikatnie rozświetla, chłodzi i chroni przed słońcem - jestem zachwycona! Zwłaszcza przy cenie wahającej się w okolicach 6-9$.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście niektóre z tych produktów już dawno miały swoją premierę na blogu, dlatego też niektóre marki są podlinkowane i to do nich odsyłam tych, którzy chcą wiedzieć więcej :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b><span style="color: #741b47;">A tymczasem napiszcie w komentarzach czy używacie już filtrów i jakich oraz co było Waszym numerem jeden latem i czy do tego wrócicie?</span></b></i> </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-53340917058750562282015-05-06T22:22:00.000+02:002015-05-06T22:22:00.179+02:003 kroki wieczornej pielęgnacji - część 2 - Oczyszczanie<div style="text-align: justify;">
Idąc za ciosem zapraszam na drugą część mojej codziennej wieczornej pielęgnacji, jaką jest <b>oczyszczanie</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ten etap jest dla mojej skóry najważniejszy i muszę poświęcić mu sporo czasu, inaczej szybko widać skutki zaniedbania ;) Moja cera jest mieszana, z reguły przetłuszczająca się, ale nie trudno o przesuszenie... W obecnej chwili jednak najbliżej jej do cery normalnej, a to wszystko dzięki dobrej pielęgnacji. Dziś jednak zapraszam tylko na krok 2, czyli oczyszczanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-g0oqPnTK-CQ/VUkdmtlvD6I/AAAAAAAAFQ0/8UF-QZc4Nkk/s1600/DSC01634.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-g0oqPnTK-CQ/VUkdmtlvD6I/AAAAAAAAFQ0/8UF-QZc4Nkk/s1600/DSC01634.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Już od prawie roku jestem posiadaczką szczoteczki <b>Clarisonic <i>Mia 2</i></b> i nie wyobrażam sobie oczyszczania twarzy bez niej. Nie twierdzę, że bez jej pomocy nie można się dobrze umyć, ale mimo wszystko widzę sporą różnicę z, a bez. Na ten temat mogłabym mówić godzinami, ale post o <i><b>Mia</b></i> jest już gotowy więc tym razem na tym skończę ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HKxVWB_Zw3o/VUkdojtfQTI/AAAAAAAAFQ8/ptDTBvIXSE4/s1600/DSC01635.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HKxVWB_Zw3o/VUkdojtfQTI/AAAAAAAAFQ8/ptDTBvIXSE4/s1600/DSC01635.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak nie samą szczoteczką się kobieta myje! Żeby miało to sens, niezbędny jest też dobry żel, a takim na pewno mogę nazwać <i><b>Effaclar</b></i> marki <b>LRP</b>. Świetnie oczyszcza, nie podrażnia i jest nieprawdopodobnie wydajny! Czy wysusza? Może, ale czy jest ktoś, kto po umyciu twarzy nie stosuje żadnego kremu? Ok, mnie się zdarza, jeśli później nakładam kwas, ale nawet wtedy nie odczuwam dużego dyskomfortu związanego ze ściągnięciem albo przesuszeniem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sdeVVdU-bNQ/VUkdll03_DI/AAAAAAAAFQs/ihMXO0GRpLQ/s1600/DSC01636.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-sdeVVdU-bNQ/VUkdll03_DI/AAAAAAAAFQs/ihMXO0GRpLQ/s1600/DSC01636.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym temacie nie mogłabym pominąć jeszcze jednego kroku jakim jest <b>peeling</b>, a produkty które mogę polecić to przede wszystkim czyścik <b>Lush</b> oraz pasta z <b>Ziaja</b>. Pierwszy z nich, to taki porządny zdzierak z grubymi drobinkami węgla, natomiast rodzima Ziaja to raczej <i>dzienniak</i>. Oba produkty są zupełnie różne, ale przy regularnym stosowaniu, nawet 2 razy w tygodniu, sprawiają, że skóra jest <i>świeża</i> i świetnie się prezentuje. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-R9YILvcQHUE/VUkdq8I17tI/AAAAAAAAFRM/97dQte-dC7g/s1600/DSC01638.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-R9YILvcQHUE/VUkdq8I17tI/AAAAAAAAFRM/97dQte-dC7g/s1600/DSC01638.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni produkt jaki chciałam Wam zaprezentować to <i>tonik</i>, a konkretnie kolejny produkt z <b>Ziaja</b> z serii oczyszczającej. Przemycie twarzy produktem z odrobiną kwasów daje mi poczucie pełnej czystości oraz pomaga w utrzymaniu mojej cery w ryzach. Jeśli jednak lubicie lub szukacie tego typu produktów, to bardziej polecam <i><b>Płyn bakteriostatyczny</b></i> od <b>Pharmaceris</b> z serii T. <span style="font-size: x-small;">Moja nowa butelka już czeka w zapasach ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-EsZ1slWWjU8/VUkdqP2RBkI/AAAAAAAAFRE/pIqTeaY5bc8/s1600/DSC01637.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-EsZ1slWWjU8/VUkdqP2RBkI/AAAAAAAAFRE/pIqTeaY5bc8/s1600/DSC01637.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widzicie przykładam sporą uwagę do dokładnego oczyszczania mojej cery, ale w praktyce tylko podobny zestaw pomaga mi cieszyć się prawie normalną skórą z niedoskonałościami, ale bez niespodzianek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Znacie któryś z tych produktów? Podzielcie się proszę swoją opinią na ich temat w komentarzach :)</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-50619708961759116172015-05-04T18:34:00.000+02:002015-05-04T18:34:00.058+02:003 kroki wieczornej pielęgnacji - część 1 - Demakijaż<div style="text-align: justify;">
Do tego postu zabierałam się od bardzo, bardzo dawna i po prostu nigdy mi się go pisać nie chciało ;) ale teraz przyszła wiosna i <span style="font-size: x-small;">udaję, że<span style="font-size: small;"> mam dużo energii, więc oto jest! Długo odkładany post o mojej codziennej wieczornej pielęgnacji, którą dzielę na 3 główne części:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">1. demakijaż,</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">2. oczyszczanie,</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
3. pielęgnacja.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś natomiast zapraszam Was na prezentację kosmetyków przeznaczonych wyłącznie do demakijażu, czyli część pierwszą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Rke-wGPrxcc/VUUGD5OwVWI/AAAAAAAAFP4/f--a_lCTVY0/s1600/PhotoGrid_1430586338142.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Rke-wGPrxcc/VUUGD5OwVWI/AAAAAAAAFP4/f--a_lCTVY0/s1600/PhotoGrid_1430586338142.jpg" height="426" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęcia są trochę <i>podkręcone</i>, bo mogłam je zrobić dopiero po 18...</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moją wieczorną pielęgnację najczęściej zaczynam właśnie od demakijażu, przy którym skupiam się przede wszystkim na oczach - rzęsy i kreska - oraz twarzy, ponieważ obecnie cały czas używam podkładu wodoodpornego. I tak od dawna moimi ulubieńcami w pierwszym etapie demakijażu są olejki - aktualnie nadal <b>Kiko</b> - który najpierw rozprowadzam dłoniami na całej twarzy zaczynając od oczu, a następnie zmywam go mokrym ręczniczkiem. Więcej o samym olejku pisałam już <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/12/hit-listopada-olejek-do-demakijazu-kiko.html" target="_blank"><b>tutaj</b></a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ZZWBW4Bt_Iw/VUUGGkuktmI/AAAAAAAAFQQ/EWyPWqUqUEE/s1600/PhotoGrid_1430586459850.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ZZWBW4Bt_Iw/VUUGGkuktmI/AAAAAAAAFQQ/EWyPWqUqUEE/s1600/PhotoGrid_1430586459850.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najczęściej zmywanie makijażu dziennego kończę na samym olejku, jednak czasami potrzebuję czegoś ekstra. W przypadku trwałych tuszy, czy też grubych kresek niezawodna okazała się dwófazówka z <b>Garnier</b>, która jest ze mną już od dobrych 3 lat i nadal nie szukam niczego innego. Płyn świetnie domywa resztki bardziej trwałych kosmetyków, a przy tym jest delikatny i nie pozostawia trudnej do usunięcia tłustej warstwy w okolicach oczu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-8LT7A9aFFaw/VUUGHd9eCvI/AAAAAAAAFQY/BszYpg-Y1GQ/s1600/PhotoGrid_1430586500598.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-8LT7A9aFFaw/VUUGHd9eCvI/AAAAAAAAFQY/BszYpg-Y1GQ/s1600/PhotoGrid_1430586500598.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnim kosmetykiem jaki chcę Wam pokazać jest natomiast popularny ostatnio płyn micelarny, którego używam w zastępstwie toniku, lub jako wykończenie demakijażu na wyjazdach. W swoim życiu przetestowałam <i>tylko</i> kilka miceli, ale bezkonkurencyjnym ulubieńcem są dla mnie ten z <b>Loreal</b>, na równi z <b>Bourjois</b>. Oba ładnie domywają resztki kolorówki, nie podrażniają, dobrze odświeżają skórę i są niedrogie. W moim subiektywnym rankingu oba stoją też wyżej niż Bioderma, która zostawia u mnie wrażenie <i>suchości</i> na oczach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-7rrnh8wGSDk/VUUGEskwCwI/AAAAAAAAFP8/6RcZrvDYHUw/s1600/PhotoGrid_1430586418650.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-7rrnh8wGSDk/VUUGEskwCwI/AAAAAAAAFP8/6RcZrvDYHUw/s1600/PhotoGrid_1430586418650.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na dziś to tyle! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Ciekawa jestem, jak wygląda Wasz demakijaż, ale na razie bez wspominania o dalszych krokach ;) koniecznie napiszcie w komentarzach czy stawiacie na mleczka / micele czy produkty do użycia z wodą :)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
i na koniec bonusik - mój nowy pomocnik ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-fv4lkkw9C9A/VUUGFnRpFWI/AAAAAAAAFQI/YeC1icsqGKk/s1600/PhotoGrid_1430586373265.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-fv4lkkw9C9A/VUUGFnRpFWI/AAAAAAAAFQI/YeC1icsqGKk/s1600/PhotoGrid_1430586373265.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com30tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-85086568517309582362015-05-02T18:53:00.002+02:002015-05-02T18:53:15.323+02:00Makeup Revolution Naked Underneath w kilku słowach i zdjęciach <div style="text-align: justify;">
W ciągu ostatnich kilku miesięcy powróciło moje zainteresowanie makijażem oczu, co zaowocowało kilkoma nowościami, a dziś przedstawię Wam jedną z nich. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-vD6PnapwfQw/VUT8MttcKWI/AAAAAAAAFOw/gcnqWWIrzIM/s1600/DSC01580.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-vD6PnapwfQw/VUT8MttcKWI/AAAAAAAAFOw/gcnqWWIrzIM/s1600/DSC01580.JPG" height="404" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jedną z najnowszych palet <b>Makeup Revolution</b> <i><b>Naked Underneath</b></i> kupiłam głównie ze względu na dwa cienie, które niestety w praktyce wyglądają zupełnie inaczej niż na zdjęciach w sieci. Aczkolwiek w tym przypadku muszę zacząć od opakowania, które <i>ozdobione</i> jest sztucznym włochatym futerkiem z niby - kryształowym sercem... Nie wiem, czy może się to podobać. Mnie nie porywa, ale szczególnie też nie zniechęca. Poza tym tworzywo jest niezłej jakości, z mocnym zamknięciem i dużym lusterkiem w środku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-_m1Eed0pzXc/VUT8Rvo3dZI/AAAAAAAAFPo/7wFowryneWY/s1600/PhotoGrid_1430472589512.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-_m1Eed0pzXc/VUT8Rvo3dZI/AAAAAAAAFPo/7wFowryneWY/s1600/PhotoGrid_1430472589512.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dostać ją możecie oczywiście tylko w sieci, a cena to zawrotne 39,90zł za 16 cieni, wśród których znajdziemy <i>nie - suche</i> maty, mat z brokatem i błyszczące <i>bardziej - satyny - niż - perły</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-OFAnmzZuaGA/VUT8NIzqLBI/AAAAAAAAFO0/FxtVNtcZEsY/s1600/DSC01603.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-OFAnmzZuaGA/VUT8NIzqLBI/AAAAAAAAFO0/FxtVNtcZEsY/s1600/DSC01603.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolory zebrane w palecie ładnie się ze sobą łączą, ale niestety nie ma tu żadnego <i>wyjątkowego</i> odcienia, którego nie można by dostać nigdzie indziej. Z pigmentacją natomiast jest różnie. Niektóre kolory są naprawdę dobre, za to inne (jak Attention czy Seeking) pozostawiają wiele do życzenia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-KcrLfxbuRsg/VUT8OIh0GnI/AAAAAAAAFPE/Riys0RRxS4E/s1600/DSC01604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-KcrLfxbuRsg/VUT8OIh0GnI/AAAAAAAAFPE/Riys0RRxS4E/s1600/DSC01604.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na współpracę również nie narzekam. Cienie dobrze się rozcierają, ale niestety troszkę osypują. </div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz zapraszam na zbliżenia poszczególnych cieni :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-xWmJaIfB7_s/VUT8O3cC-TI/AAAAAAAAFPM/Y4KLdw0S2r0/s1600/PhotoGrid_1430472050399.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-xWmJaIfB7_s/VUT8O3cC-TI/AAAAAAAAFPM/Y4KLdw0S2r0/s1600/PhotoGrid_1430472050399.jpg" height="358" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Górny rząd</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-0J7JfuSi5Oc/VUT8P0QveYI/AAAAAAAAFPY/rNTllQFPYUk/s1600/PhotoGrid_1430472345768.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0J7JfuSi5Oc/VUT8P0QveYI/AAAAAAAAFPY/rNTllQFPYUk/s1600/PhotoGrid_1430472345768.jpg" height="358" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Środkowy rząd</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-4uNkv8o0_qY/VUT8Q9GJZnI/AAAAAAAAFPg/3ta2U5aQaAI/s1600/PhotoGrid_1430472515801.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-4uNkv8o0_qY/VUT8Q9GJZnI/AAAAAAAAFPg/3ta2U5aQaAI/s1600/PhotoGrid_1430472515801.jpg" height="358" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dolny rząd</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując: paleta jest niezłym materiałem na dzienne <i>zwyklaki</i> w bardzo przyjemnej cenie. Szału nie ma, oryginalności też, ale na poprawność i jakość narzekać nie mogę :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Opakowanie przemilczę ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>A jak Wam się podoba ta paleta? Napiszcie, która Wam podoba się najbardziej :)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-49743863965174863162015-04-30T18:00:00.000+02:002015-04-30T18:00:01.467+02:00KWC czyli pewniaki i niezbędniki w ostatnim czasie<div style="text-align: justify;">
W ostatnim czasie moje życie było bardzo szybkie i intensywne, w związku z czym potrzebowałam kosmetyków, które dawały mi gwarancję świetnego makijażu często przez cały dzień. Myślę, że ich prezentacja będzie świetnym pomysłem na powrót do blogowania. Zapraszam zatem na prezentację moich ulubieńców / pewniaków / kosmetyków do których wracam i które gorąco polecam. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-WbcBoKt8Sek/VUHeMCaFu8I/AAAAAAAAFMs/l4bpOtYCFok/s1600/DSC01535.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-WbcBoKt8Sek/VUHeMCaFu8I/AAAAAAAAFMs/l4bpOtYCFok/s1600/DSC01535.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od porannej pielęgnacji, czyli produktów, które używam pod makijaż.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pod oczy niezły krem z <b>Estee Lauder <i>Revitalizing Supreme</i></b>, który nie tylko dobrze nawilża, ale również świetnie sprawdza się pod makijaż. Do tego zawiera delikatne drobinki rozświetlające, które dodatkowo ładnie ożywiają skórę pod oczami. Wróciłam również do ulubionego <i><b>Effaclar Duo</b></i>, który w moim przypadku bardzo dobrze wpływa na cerę, a do tego zauważalnie matuje i przedłuża trwałość makijażu. Ostatni produkt pielęgnacyjny to serum, również od <b>Estee Lauder</b>, w wersji rozświetlającej, które szybko się wchłania i zostawia skórę delikatnie rozświetloną, ale nie błyszczącą. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-PxyTqjDGt5M/VUHeKSvmcmI/AAAAAAAAFMk/618I3eRnopo/s1600/DSC01532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-PxyTqjDGt5M/VUHeKSvmcmI/AAAAAAAAFMk/618I3eRnopo/s1600/DSC01532.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W przypadku kosmetyków do makijażu twarzy zastanawiam się, czy kiedykolwiek używałam jakichkolwiek produktów równie długo, co te ze zdjęcia ;) A do zestawienia załapał się przede wszystkim mój idealny podkład od <b>Shiseido</b>, który wygląda bardzo naturalnie, ładnie się utrzymuje, a do tego zawiera skuteczny filtr SPF30. Podkład najczęściej uzupełniam korektorem <b>Estee Lauder<i> </i></b>i utrwalam pudrem CC od <b>MAC</b>. Na koniec obowiązkowo brązer - najczęściej duet od <b>Inglot</b>. Róż nie jest moim must have i często się zmieniał. <span style="font-size: x-small;">Jeśli jesteście bardziej zainteresowani tymi produktami, to odsyłam do wyszukiwarki, ponieważ wszystkie mają już swoje indywidualne posty. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-vdLvelXiKho/VUHeLXqmiII/AAAAAAAAFMw/n72bWzmniiY/s1600/DSC01533.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-vdLvelXiKho/VUHeLXqmiII/AAAAAAAAFMw/n72bWzmniiY/s1600/DSC01533.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W temacie oczu również bez większych zmian. Ulubioną bazą nadal jest <i><b>Painterly</b></i> z <b>MAC</b><i>, </i>a niezastąpionym linerem ten od <b>Maybelline</b><i>. </i>Z nowości doszła cielista kredka / korektor od <b>MAC</b> oraz zalotka <b>shu uemura</b> w rozmiarze S. Kredkę uwielbiam za mocny kolor i dobrą trwałość, natomiast zalotkę za jej rozmiar, który pozwala na dotarcie aż do nasady rzęs oraz kącików oka. W tej <i>kategorii</i> odnotowałam też powrót tuszu z <b>Bourjois</b>, z który uwielbiałam jeszcze na początku studiów. Lubię go głównie za szczoteczkę, która pozwala pięknie rozczesać rzęsy i dotrzeć nawet do tych najkrótszych. Poza tym ma doskonałą trwałość, przez co jego zmywanie nie jest najprostsze. </div>
<div style="text-align: justify;">
Cieni do powiek nie pokazuję, bo tu akurat wiele się zmieniało ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-NwF63tKH4OI/VUHeJlTy-yI/AAAAAAAAFMg/H1eDcCDLabw/s1600/DSC01534.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-NwF63tKH4OI/VUHeJlTy-yI/AAAAAAAAFMg/H1eDcCDLabw/s1600/DSC01534.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni punkt kosmetyczny, to produkty do makijażu ust. Ostatnio rzadko miałam czas poprawiać mój makijaż, dlatego też przeszłam na produkty delikatne i szybkie w użyciu. W praktyce najczęściej sięgałam po szminki <i><b>Vision</b></i> od <b>Golden Rose</b><i>, </i>pomadki w kredce marki <b>Zoeva</b> oraz błyszczyk <b>Clarins</b>. Każdy z tych produktów nie tylko nie wysuszał mi ust, ale nawet pozytywnie wpływał na ich nawilżenie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-NNveO9os5hw/VUHeMiHEOlI/AAAAAAAAFM8/H-lugKRjIEg/s1600/DSC01539.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-NNveO9os5hw/VUHeMiHEOlI/AAAAAAAAFM8/H-lugKRjIEg/s1600/DSC01539.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec akcesoria i mała prezentacja nowości. Dokupiłam dwa komplety pędzli <b>Zoeva</b> - mieszany z pierwszej edycji Rose Golden i do oczu z vol. 2. Z obu jestem bardzo zadowolona i w ostatnim czasie praktycznie nie używam innych pędzli. <span style="font-size: x-small;">Aczkolwiek ich pranie zajmuje mi znów dobrze ponad godzinę ;)</span> W zestawieniu KWC nie mogło również zabraknąć <b>Beauty Blendera</b>. Ponownie zupełnie zrezygnowałam z nakładania podkładu palcami i grzecznie wróciłam do jajeczka, które daje mi najbardziej naturalny efekt i świetną trwałość podkładu. Co ciekawe w ostatnim czasie praktycznie nie sięgam już po inne gąbki - RT czy Ebelin. Po prostu BB górą ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uff, myślę, że na początek wystarczy ;) uciekam gotować, bo zaraz lecę do pracy :) <i><span style="font-size: x-small;">post pisałam o 9 rano ;)</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Podzielcie się proszę w komentarzach swoimi uwagami na temat tych produktów, jeśli oczywiście miałyście okazję ich używać. Jeśli nie, to chętnie się dowiem jaki kosmetyk jest dla Was tym najlepszym :)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-77565595998194166032015-04-29T23:08:00.001+02:002015-04-29T23:15:57.908+02:00Wróciło! a przynajmniej tak mi się wydaje ;)<div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pewnie zauważyliście, że <i>trochę </i>mnie nie było. Ostatnio <b>wiele </b>się działo, stąd moja długa nieobecność. Obecnie wcale nie jest lepiej, ale jeśli nie wrócę do blogowania teraz, to nie wiem kiedy byłby na to odpowiedni moment. Poza tym nie oszukujmy się! bardzo się za Wami stęskniłam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To może pokrótce się wytłumaczę, a właściwie to bardziej się pochwalę, czyli kilka powodów mojej nieobecności ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
1. Praca! mam pracę, która nie dość że zajmuje mi sporo czasu, to jeszcze kradnie mi dość specyficzne pory dnia - na przykład dziś 12 - 22 ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
2. Kurs prawa jazdy - w końcu się zdecydowałam i oczywiście żałuję! Do końca jeszcze daleko, ale prawdę mówiąc wcale mnie to nie bawi i gdyby nie fakt, że prawo jazdy mieć muszę, to zostałabym przy moim nowiutkim skuterku - myślę, że jeszcze pokażę Wam Romka ;) <span style="font-size: x-small;">którego początkowo również uważałam za narzędzie samozagłady ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Kurs wizażu - znalazłam szkołę, zapisałam się i nie mogłam się doczekać aż się zacznie, a teraz nie mogę uwierzyć, że jestem już po! Teraz tylko muszę się ogarnąć i wejść w rolę prawdziwego wizażysty! Jestem też na etapie kompletowania kufra, zatem z pewnością pokażę Wam kilka ciekawych kosmetyków ;) W najbliższym czasie zamierzam też odbyć praktyki w Inglocie i Sephorze, więc na pewno będzie się działo.</div>
<div style="text-align: justify;">
4. Turniej StarCraft 2. Sama nie wiem jak to się stało, ale od jakiegoś czasu, cyklicznie już, współorganizuję turniej esportowy.Świetna zabawa, rosnąca popularność, duża satysfakcja i zaskakująco dużo tematów do ogarnięcia...</div>
<div style="text-align: justify;">
5. Inne - czyli urzędy, lekarze, święta, i wiele wieeeele innych... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No nic. Na dziś to tyle, ale obiecuję, że kolejny post będzie już niedługo!</div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec przepraszam osoby, którym nie odpisałam na maile. Wszystkie przeczytałam i codziennie o nich pamiętam, ale nigdy nie ma okazji, żeby spokojnie usiąść i odpisać. Postaram się to zrobić jeszcze w tym tygodniu! Życie towarzyskie może poczekać <span style="font-size: x-small;">kolejne dwa miesiące</span> ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przytulam! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-11618389767405081562015-02-11T15:30:00.002+01:002015-02-11T15:30:59.122+01:00Styczniowe odkrycia powroty i rozczarowania + wyniki rozdania<div style="text-align: justify;">
Witam Was serdecznie po małej przerwie i zaczynam od wyników rozdania!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ezSfyPGSnSw/VNthcjMuzPI/AAAAAAAAFAA/hyDp0S5YoMY/s1600/PhotoGrid_1420650137334.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ezSfyPGSnSw/VNthcjMuzPI/AAAAAAAAFAA/hyDp0S5YoMY/s1600/PhotoGrid_1420650137334.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek jednak dziękuję Wam za wszystkie życzenia i miłe słowa pod postem z rozdaniem oraz witam nowych Obserwatorów. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej! </div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety główna nagroda jest jedna i jeszcze i tym razem zdobywa ją <b>Pink Lipstick</b>. Gratuluję!</div>
<div style="text-align: justify;">
Od początku zaplanowaną miałam też jedną małą <i><b>nagrodę niespodziankę </b></i>dla jednej z moich top Komentatorek i po przeczytaniu Waszych odpowiedzi wybrałam <b>byCarol</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
Gratuluję i zaraz piszę do Was maile :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przy okazji zapraszam na małe podsumowanie miesiąca, w którym pod kątem kosmetycznym sporo się działo!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-dA8ZPQb-v7c/VNteQxmHHyI/AAAAAAAAE_Y/tyXJTexPjj0/s1600/DSC01300.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-dA8ZPQb-v7c/VNteQxmHHyI/AAAAAAAAE_Y/tyXJTexPjj0/s1600/DSC01300.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po pierwsze <b>odkrycia</b> stycznia, z których każde jest niesamowite i gorąco Wam je polecam. Po pierwsze mój ostatni must have, czyli rękawica do prania pędzli <i><b>GlamGlove</b></i>, dzięki której czyszczenie jest o wiele łatwiejsze i dużo szybsze, a dłonie przy tym nie cierpią. Kolejnym odkryciem jest pędzel <b>Zoeva</b> z najnowszej kolekcji z numerkiem 220, który fantastycznie sprawdza się do nałożenia cienia na całą powiekę - od rzęs po brew, ale też na mniejszych, chociaż nie precyzyjnych powierzchniach. Następnie muszę wspomnieć o moim chyba największym hicie, czyli kredkach, również <b>Zoeva</b>. Ich pigmentacja i trwałość powalają! a do tego są proste i wygodne w nakładaniu i rozcieraniu. Ostatni już punkt to pomadka z peelingiem od <b>Sylveco</b>, o której wspominałam już w jednym z ostatnich postów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1iKCVHbHnfQ/VNteSPaizEI/AAAAAAAAE_o/Jrdt_5RlCx4/s1600/DSC01302.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-1iKCVHbHnfQ/VNteSPaizEI/AAAAAAAAE_o/Jrdt_5RlCx4/s1600/DSC01302.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W zeszłym miesiącu <i>zaliczyłam </i>też sporo <b>powrotów</b>. Najważniejszy to chyba podkład <b>Shiseido</b>, do którego wróciłam z podkulonym ogonem po kilku <i>tańszych</i> zdradach i nie zamierzam się już z nim rozstawać. Kolejnym miłym powrotem jest sztyft pod oczy od <b>Etude House</b>, o którym więcej pisałam <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/03/praktyczny-gadzet-pod-oczy-od-etude.html" target="_blank">tutaj</a> i z którym znów się nie rozstaję. Dalej muszę wspomnieć o cieniu w kredce od <b>Kiko</b>, który na nowo zachwycił mnie swoim kolorem i trwałością, podobnie jak lakier od <b>p2</b>, o którym pisałam już w <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/05/dalsza-walka-o-adne-paznokcie-lakiery-z.html" target="_blank">tym</a> poście. Na szczególną uwagę zasługują też błyszczyki <b>Clarins</b> i <b>Catrice</b>, oba w <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/12/tanio-drogo-czyli-byszczyki-clarins-i.html" target="_blank">tym </a>poście, po które ostatnio sięgam nawet w domu, ze względu na ich fantastyczne właściwości pielęgnacyjne. I na koniec dwa pędzle, oczywiście <b>Zoeva</b>, z których 142 używam ostatnio do konturowania produktami kremowymi, a 231 do precyzyjnego nakładania i rozcierania cieni. Oba od początku uwielbiam, ale ostatnio używam zdecydowanie częściej i tym bardziej polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_E6WPxhSbpw/VNteSAqfw1I/AAAAAAAAE_k/22hDVtUb_xA/s1600/DSC01304.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_E6WPxhSbpw/VNteSAqfw1I/AAAAAAAAE_k/22hDVtUb_xA/s1600/DSC01304.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I na koniec dwa spore <b>rozczarowania</b> i powód mojego powrotu do Shiseido i zakończenia przygody z produktami drogeryjnymi. Oczywiście tylko w kwestii podkładów ;) I tak mimo całej mojej sympatii i kilku prób <b>Annabelle Minerals</b> po kilku godzinach na mojej twarzy wygląda jak koszmarna tapeta z toną pudru w kolorze na-pewno-nie-żółtym, a do tego po każdym użyciu na mojej cerze pojawiają się różne krostki, z których część wygląda jak uczulenie :/ <b>Bourjois</b> natomiast mogliście zobaczyć w poprzednich odkryciach w kolorze 32, który jednak był zbyt ciemny, a dziś przedstawiam odcień 31, który moim zdaniem jest zupełnie innym kosmetykiem. Odcień zamiast żółtego na mojej cerze jest totalnie <i>świnkowy</i>, a do tego nałożony na filtr marze się, nie zastyga i w ogóle nie stapia z cerą, bez względu na metodę aplikacji (palce / BB / pędzle).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Napiszcie w komentarzach, czy miałyście któryś z tych kosmetyków i jak u Was się sprawdziły :) A mMoże jest też ktoś zainteresowany dwoma ostatnimi podkładami? Chętnie się ich pozbędę ;)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Na koniec raz jeszcze gratuluję zwycięzcom, a wszystkim życzę miłego dnia!</b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-84126582914990409132015-02-04T16:30:00.000+01:002015-02-11T18:04:45.719+01:00Big Eyes masakra <div style="text-align: justify;">
No cześć!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Niedawno mój tusz od Misslyn zakończył swój żywot, a zanim kupiłam nowy, postanowiłam wyciągnąć coś z <i>zapasów</i>. Wybór padł na maskarę <i><b>Big Eyes</b></i> od <b>Maybelline</b> i to jej poświęcony jest dzisiejszy post, ale od razu mówię, że różowo będzie tylko na opakowaniu...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-n_tOhyPEmFg/VMT3PvMHsrI/AAAAAAAAE-A/RwdmPt4yoJE/s1600/DSC01276.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-n_tOhyPEmFg/VMT3PvMHsrI/AAAAAAAAE-A/RwdmPt4yoJE/s1600/DSC01276.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Opis z wizaż.pl:</div>
<div style="text-align: center;">
<i><span itemprop="description">Maskara posiada innowacyjne rozwiązanie
jakim są 2 niezależne szczoteczki: do górnych i do dolnych rzęs. Pozwala
to na dotarcie do najdrobniejszych rzęs nawet w kącikach oczu. Teraz
kobiety będą mogły intrygować spojrzeniem, a ich oczy będą wyglądały
nawet na 2 razy większe! Wąska szczoteczka podkreśla i nadaje objętość
nawet najkrótszym dolnym rzęsom, a szeroka szczoteczka unosi rzęsy do
góry i nadaje im efekt wachlarza. </span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-oXpxUXyeWMk/VMT3SGjOh_I/AAAAAAAAE-c/WBC1CpHWG-k/s1600/DSC01282.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-oXpxUXyeWMk/VMT3SGjOh_I/AAAAAAAAE-c/WBC1CpHWG-k/s1600/DSC01282.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyróżniające ją dwie szczoteczki są w sumie niezłym rozwiązaniem, zwłaszcza, jeśli ktoś tak, jak ja, używa innego tuszu do dolnej powieki. Zatem pomysł na plus, dla mnie jedyny. No może jeszcze kolor, ale to w sumie już bez znaczenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TGciujv6hWo/VMT3Qddy7yI/AAAAAAAAE-M/11O1DRrXpb0/s1600/DSC01279.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TGciujv6hWo/VMT3Qddy7yI/AAAAAAAAE-M/11O1DRrXpb0/s1600/DSC01279.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Główna szczoteczka jest <i>zwykła</i>, nie silikonowa. Tworzą ją dość krótkie włoski, jakby skręcone na całej długości. Teoretycznie takie lubię najbardziej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--hySXIfWKHM/VMT3RPpTdHI/AAAAAAAAE-Q/MEb86trBG1g/s1600/DSC01281.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--hySXIfWKHM/VMT3RPpTdHI/AAAAAAAAE-Q/MEb86trBG1g/s1600/DSC01281.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Druga szczoteczka natomiast jest dość długa, ale włoski są bardzo krótkie, dzięki czemu <u>teoretycznie </u>można dotrzeć nią nawet do najkrótszych rzęs i nie pomalować przy tym połowy twarzy. W praktyce natomiast całość jest za krótka i podczas malowania rzęs zwyczajnie nie mam nią dojścia, przez grubą nieporęczną rączkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-tJP3RrtZNEo/VMT3OHY6XEI/AAAAAAAAE90/4gAWNJZ1x_0/s1600/DSC01224.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tJP3RrtZNEo/VMT3OHY6XEI/AAAAAAAAE90/4gAWNJZ1x_0/s1600/DSC01224.JPG" height="257" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Taki efekt osiągnęłam po prawie 10 minutach zabawy tuszem i grzebykiem</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
I najważniejsze, czyli <b>efekt</b>, a tu jest prawdziwa <b><i>masakra</i> </b>i rozczarowanie. Tusz jest bardzo rzadki i wodnisty, a do tego nawet po 2 warstwach moje rzęsy nie są ani wydłużone, ani pogrubione, a do tego długo schnie i najgorsze<b> - skleja</b>. A skleja koszmarnie.... Już pierwsza warstwa zapewnia mi efekt 10 rzęs na oku i może nie byłoby to takie złe, gdyby łączyło się to z pogrubieniem i jakimkolwiek podkreśleniem rzęs, ale niestety nie. Włoski są cienkie, sklejone, niewidoczne i nawet nie dają się rozczesać grzebykiem... Z resztą widzicie same.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dolne rzęsy natomiast są ledwie zauważalne nawet po 2 warstwach tuszu, a taką ilość nałożyłam na nie po raz pierwszy w życiu....</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QSPfSoHTbnA/VMT8uRO8iFI/AAAAAAAAE-s/v6hyToqseHQ/s1600/DSC01212.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QSPfSoHTbnA/VMT8uRO8iFI/AAAAAAAAE-s/v6hyToqseHQ/s1600/DSC01212.JPG" height="163" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec chcę przypomnieć, że jest to tylko moja subiektywna opinia na podstawie widocznych efektów oraz porównania z innymi tuszami. <span style="font-size: x-small;">Misslyn <3</span> </div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując uważam, że ten produkt jest <b>beznadziejny</b>, ale wiem, że u wielu osób nieźle się sprawdza, dlatego decyzję zostawiam Wam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>P</b><b>odzielcie się swoim zdaniem, jeżeli miałyście okazję go używać :)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Przy okazji może jest ktoś, kto sam chciałby go wypróbować? Dajcie znać, to chętnie go oddam* :)</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">Tusz jest świeży, otwarty kilka dni przed napisaniem posta, a w sumie użyłam go 3 razy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">Jeżeli jesteście nim zainteresowane, to dajcie znać w komentarzach, a ja wybiorę jedną osobę i wyślę go na swój koszt w ciągu kilku dni od publikacji tego postu. </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com37tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-76071252708448867782015-02-02T16:30:00.000+01:002015-02-02T16:30:01.118+01:00Ulubieńcy w pielęgnacji ust<div style="text-align: justify;">
Pielęgnacja ust jest dla mnie bardzo ważna, zwłaszcza zimą, dlatego też dziś pokażę Wam produkty, po które sięgam najczęściej i z których jestem najbardziej zadowolona.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-iD0HEJx2ng4/VMF5vDHE2hI/AAAAAAAAE8s/yygigJKisUs/s1600/DSC01169.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-iD0HEJx2ng4/VMF5vDHE2hI/AAAAAAAAE8s/yygigJKisUs/s1600/DSC01169.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podobnie jak w nawilżaniu ciała, tak i w przypadku ust podstawą dla mnie są właściwości pielęgnacyjne produktu, a kwestie opakowania czy smaku i zapachu to tylko miły dodatek, który nie ma dużego znaczenia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-23hUObirOR8/VMF5xbRUHYI/AAAAAAAAE9I/0PFWLDfjen8/s1600/DSC01172.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-23hUObirOR8/VMF5xbRUHYI/AAAAAAAAE9I/0PFWLDfjen8/s1600/DSC01172.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na pierwszy ogień <b>Carmex</b>, który jest moim niekwestionowanym numerem jeden już od wielu, bardzo wielu lat. Cenię go za świetne nawilżenie i odżywienie moich ust, które nie ma sobie równych. Stosowany regularnie sprawia, że moje usta nie są suche i spierzchnięte oraz nie pojawiają się suche skórki. Do tego sprawdza się również w <i>nagłych wypadkach</i> ratując naskórek po moich zaniedbaniach ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cBu2j8DlyYQ/VMF5xxilStI/AAAAAAAAE9Q/NgGXxwxqyAM/s1600/DSC01184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-cBu2j8DlyYQ/VMF5xxilStI/AAAAAAAAE9Q/NgGXxwxqyAM/s1600/DSC01184.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moja ulubiona forma to sztyft oraz słoiczek, najlepiej w wersji waniliowej lub klasycznej, a do płaszcza wersja <i><b>Moisture Plus</b></i>, która nie tylko doskonale nawilża, ale też zostawia delikatny blask i kolor. Idealna do odświeżenia ust, albo nadania im odrobiny wyjściowego charakteru.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-iQJHkXi-0Wg/VMF5v2_uqiI/AAAAAAAAE80/Jxt490JdzEs/s1600/DSC01170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-iQJHkXi-0Wg/VMF5v2_uqiI/AAAAAAAAE80/Jxt490JdzEs/s1600/DSC01170.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny wart polecenia produkt to balsam marki <b>Nuxe</b> <i><b>Reve de Miel</b></i>. W moim odczuciu jest niezły, ale trochę mu brakuje do Carmexa. Dla wielu osób minusem będzie również to, że dostępny jest wyłącznie w słoiczkach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-cu7WtaxqUvo/VMF5zSwY8HI/AAAAAAAAE9c/JyjirVP4XCQ/s1600/DSC01185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-cu7WtaxqUvo/VMF5zSwY8HI/AAAAAAAAE9c/JyjirVP4XCQ/s1600/DSC01185.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najbardziej lubię w nim zapach i konsystencję oraz to, że nałożony wieczorem zostaje na ustach do rana. Poza tym lekko rozświetla, więc dobrze sprawdza się także w ciągu dnia, również na kolorowe szminki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-CfGLF7rp0HE/VMF5vgy-8lI/AAAAAAAAE8w/VWokMG6sbtU/s1600/DSC01171.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-CfGLF7rp0HE/VMF5vgy-8lI/AAAAAAAAE8w/VWokMG6sbtU/s1600/DSC01171.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni produkt o którym chcę Wam wspomnieć to <i><b>Odżywcza pomadka z peelingiem</b></i> marki <b>Sylveco</b>. Za zdzierakami do ust nie przepadam z lenistwa, a w miarę regularnie (czyli gdy już muszę) stosuję wyłącznie zwykłą zwilżona szczoteczkę do zębów. Sylveco pojawiła się u mnie z ciekawości i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wqoht5eaR18/VMF5xTRCqpI/AAAAAAAAE9E/imLKn_-rZVE/s1600/DSC01183.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-wqoht5eaR18/VMF5xTRCqpI/AAAAAAAAE9E/imLKn_-rZVE/s1600/DSC01183.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zatopione w niej drobinki cukru są dość ostre i przy regularnym stosowaniu (co najmniej raz dziennie) utrzymują moje usta w świetnej kondycji, nawet przy codziennym używaniu matowych pomadek. Poza tym po użyciu zostawia przyjemny odżywczy film, który dodatkowo pielęgnuje naskórek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>A jakie są Wasze hity w pielęgnacji ust? </b></i></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com47tag:blogger.com,1999:blog-6379085120577439252.post-23907005704256194512015-01-31T17:30:00.000+01:002015-01-31T17:30:01.166+01:00Golden Rose Lipstick 70 94 127 129<div style="text-align: justify;">
Kolejna sobota, kolejny post z produktami do ust! Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać ciągłość tych postów i w końcu pokazać Wam wszystko, co chciałam, ale zobaczymy jak będzie z moją systematycznością ;) Na razie nie jest źle, więc zapraszam Was na post o kolejnych szminkach od marki <b>Golden Rose</b>, ale tym razem z podstawowej serii <i><b>Lipstick</b></i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0dMK6QgQ58k/VL-F9meokDI/AAAAAAAAE58/L9EIERZ1KWc/s1600/DSC01143.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0dMK6QgQ58k/VL-F9meokDI/AAAAAAAAE58/L9EIERZ1KWc/s1600/DSC01143.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Producent pisze o nich tak:</div>
<div style="text-align: center;">
<i>Pomadka Golden Rose dzięki zawartości wosku pszczelego i wit. E,
doskonale nawilża, wygładza usta oraz zapobiega procesom starzenia się
skóry. Nie powoduje uczucia ciężkości, łatwo się rozprowadza, a dzięki
delikatnej, świetlistej strukturze pokrywa usta kolorem na wiele godzin.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moim zdaniem ich największe zalety to niezły <b>wybór kolorów</b>, śmiesznie niska <b>cena </b>i niezła <b>jakość</b>. W praktyce oznacza to 77 kolorów! o różnym wykończeniu, a każdy z nich za 8,60zł. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-b3X8opkySfw/VL-F8ikWbaI/AAAAAAAAE50/j8L7y6yvMJY/s1600/DSC01109.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-b3X8opkySfw/VL-F8ikWbaI/AAAAAAAAE50/j8L7y6yvMJY/s1600/DSC01109.JPG" height="426" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose Lipstick 70, 94, 127, 129</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla tych, co jeszcze nie są zainteresowani dorzucę kilka szczegółów ;) <b>Konsystencja<i> </i></b>jest <u>bardzo</u> kremowa, a <b>pigmentacja </b>dobra, dzięki czemu po ustach suną gładko i nie trzeba się męczyć, żeby je równo pokryć kolorem. <b>Wykończenia </b>są różne, od perły do lekkiego błysku, jak w moich kolorach. <b>Zapach </b>jest <i>stary</i>, jak kosmetyki z czasów naszych babć i niestety ze smakiem jest jeszcze gorzej, chociaż do zniesienia. Na koniec <b>trwałość</b>, którą muszę określić jako zaskakująco dobrą - gdy bawiłam się nimi w domu wytrzymały powyżej 3 godzin, nawet po wypiciu herbaty i zjedzeniu czegoś małego. Co do właściwości pielęgnacyjnych, to moich ust rzeczywiście nie wysuszają, jednak o nawilżeniu nie ma mowy.<span style="font-size: x-small;"> Przypomnę tylko, że moje usta mocno przesuszają Color Whisper z Maybelline i nie nawilża ich żadna szminka. <span style="font-size: small;">Mogą też podkreślać suche skórki, ale ma to miejsce głównie przy jasnych kolorach i prawdę mówiąc <i>nie ma tragedii</i>. Tyle ode mnie, teraz kolory - u mnie <i>oryginalne</i>, potrzebne do jednorazowej <i>stylizacji </i>- ot kaprys, zachcianka, coś ciekawego i nie praktycznego, ale szybko się okazało, że nawet je polubiłam i na pewno będę nosić częściej. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-CGiahSHqu-s/VL-F_Fg2v4I/AAAAAAAAE6U/GjHnG1_WI6c/s1600/PhotoGrid_1421837620889.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-CGiahSHqu-s/VL-F_Fg2v4I/AAAAAAAAE6U/GjHnG1_WI6c/s1600/PhotoGrid_1421837620889.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><b>70</b> to bardzo ciemne wino. Kolor piękny, który nie każdemu będzie pasował, ale ja uwielbiam go zimą, zwłaszcza w połączeniu z Velvet Matte w kolorze 23, którą pokazywałam <a href="http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.com/2014/10/mroczna-jesien-z-golden-rose.html" target="_blank">tutaj</a>. Fantastycznie wygląda też nałożony w minimalnej ilości, tylko na środek ust i lekko roztarty, dzięki czemu usta wyglądają jakby były naturalnie zaczerwienione, może przygryzione. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-m2Rbr-9k1_Q/VL-F9XwhB7I/AAAAAAAAE54/FzpVi4JJzOg/s1600/PhotoGrid_1421837407733.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-m2Rbr-9k1_Q/VL-F9XwhB7I/AAAAAAAAE54/FzpVi4JJzOg/s1600/PhotoGrid_1421837407733.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><b>94</b> jest natomiast odcieniem jasnym, <b>bardzo </b>intensywnym, lekko rozbielonym i po prostu fioletowym. Jest to jednak zimny, nienaturalny odcień, który nie lubi konkurencji na oczach. Z jednej strony może się wydawać <i>tandetny</i>, ale moim zdaniem dobrze <i>noszony</i> wygląda fantastycznie i zabawnie, z resztą podobnie jak kolejne dwa odcienie.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/--MW-irqK3qs/VL-F-EUqUXI/AAAAAAAAE6M/gZPxztEXAz4/s1600/PhotoGrid_1421837495037.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/--MW-irqK3qs/VL-F-EUqUXI/AAAAAAAAE6M/gZPxztEXAz4/s1600/PhotoGrid_1421837495037.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>127</b> to kolejna <i>specyficzna</i> propozycja raczej do zabawy, niż jako
uzupełnienie makijażu. Tym razem odcień jest bardzo podobny do fioletu -
również zimny i rozbielony, ale utrzymany w tonacji teoretycznie
morelowej, a w
praktyce głównie różowej. Trochę w stylu barbie i powiększonych ust ;) Na pewno będę po nią często sięgała wiosną!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-eBFWFa0mlwc/VL-F_g7uliI/AAAAAAAAE6Y/Ua5F9rvYw3U/s1600/PhotoGrid_1421837730153.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-eBFWFa0mlwc/VL-F_g7uliI/AAAAAAAAE6Y/Ua5F9rvYw3U/s1600/PhotoGrid_1421837730153.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>129</b> jest chyba najbardziej kontrowersyjny z tej czwórki. Kolor <b>bardzo</b> jasny, lekko brzoskwiniowy, cielisty, ale na pewno nie jest to <i>nude</i>. Jest jakby bardziej pomarańczową i mniej naturalną wersją koloru 127, troszkę jakby korektor, ale nie do końca ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #741b47;"><i><b>Jestem bardzo ciekawa, jak Wam się podobają takie kolory i czy lubicie czasami poszaleć z makijażem ust, czy też stawiacie na klasykę i naturalność?</b></i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/10483659473840993187noreply@blogger.com31