W piątek ponarzekałam, więc w nowy tydzień zacznę bardzo pozytywnie. Zapraszam Was na kilka słów o jednym z moich ulubionych pędzli, czyli Powder Brush od Real Techniques.
Jak wszystkie pojedyncze pędzle RT, tak i ten kupujemy w plastikowym twardym opakowaniu, które dobrze chroni zawartość. Cena to 50 - 60zł, a kupić go możemy wyłącznie przez internet. Mój zamówiłam z iHerb, gdzie kosztował około 10$. Ten ze zdjęcia jest nowiutki, nieotwierany i cały dla Was, ale o tym innym razem ;)
Z tyłu pudełeczka jest jak zawsze opis pędzla i jego zastosowanie. Do tego link do tutorialu z jego użyciem.
Rączka standardowa dla pędzli RT, czyli cała aluminiowa, bez skuwki z czarnym nieśliskim wykończeniem na końcu. Wiele osób mówi, że to jest guma, ale moim zdaniem to po prostu taki plastik ;) Tak czy inaczej całość jest wygodna, kolorowa i co fajne, można go postawić pionowo na płaskiej końcówce.
Cała seria pędzli do twarzy ma kolor złoty, do róży czy bronzera różowy, a pędzle do oczu są niebieskie. Każdy pędzel ma z jednej strony logo marki, a z drugiej opisane przeznaczenie.
Włosie jest oczywiście sztuczne. Miękkie, bardzo sprężyste i puszyste. Pędzel nie jest mocno zbity, dzięki czemu można nim delikatnie omiatać twarz i świetnie rozcierać.
Jest na pewno duży, oczywiście nie w kwestii rączki. Kilka ruchów wystarczy, żeby przypudrować całą twarz. Używam go tylko do pudru i sprawdza się idealnie.
Mój pędzel, który widzicie na wszystkich zdjęciach bez opakowania, był prany już wiele razy i używam go regularnie około 3 miesiące. W tym czasie nie wypadł ani jeden włosek, włosie nie odkształciło się i nie straciło miękkości. Niesamowicie fajne jest w nim też to, że bardzo szybko schnie.
Podsumowując to jeden z moich ulubionych pędzli, w dodatku w niezłej cenie, więc jak najbardziej go polecam :) a dla tych, którzy nie są przekonani do zakupu, albo uważają cenę za zbyt wysoką już niedługo jeden będzie do wygrania na moim blogu, zatem zapraszam ponownie ;)
Jaki jest Wasz ulubiony pędzel do pudru?
Na koniec przypomnę jeszcze o rozdaniu, które trwa jeszcze do piątku :)
Też go bardzo lubię :) Dzięki dużym gabarytom makijaż idzie raz dwa. Dobrze też nim się rozciera bronzer, bo uzyskuje się naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńDo bronzera nie próbowałam, dzięki za sugestię!
Usuńkiedyś na pewno go sobie kupię
OdpowiedzUsuńJa zastanawiam się nad zakupem pędzla do różu z tej firmy. :) Na razie się powstrzymam, bo w zeszłym tygodniu odebrałam zamówione pędzle z Hakuro.
OdpowiedzUsuńDuże jajeczko? Uwielbiam! ;)
UsuńTak, duże jajeczko. :) A do tego pięknie wygląda. :)
UsuńOd jakiegoś czasu pędzle RT są na mojej chciej liście ale na razie cena odstrasza :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, to oczywiście są droższe od np. Hakuro, ale w porównaniu z MAC wychodzą bardzo bardzo korzystnie ;)
UsuńKurcze czyli super się trzyma, widać że warto :)
OdpowiedzUsuńNadal jest jak nowy :)
UsuńTo też mój ukochany pędzel :D Do pudru jest idealny, nie mam potrzeby szukać innego :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Niby wolę pędzle z drewnianą rączką, ale nie kupuję nic innego, bo nie ma po co ryzykować ;)
UsuńStrasznie marzą mi się pędzle tej marki :).
OdpowiedzUsuńTo zapraszam za jakiś czas na rozdanie, może się uda i wtedy pewnie będziesz chciała więcej ;)
UsuńBardzo go lubię, chyba najbardziej z pośród całej oferty RT bo miałam praktycznie wszystkie pędzle tej marki. Idealny do pudru, do rozcierania a przy tym szalenie miękki :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się z Tobą zgadzam! :) chociaz ostatnio moje serce skradło duże jajeczko ;)
UsuńMarzę o nim :)
OdpowiedzUsuńnie mam z tej firmy pędzli ale chętnie bym się skusiła na jakiś ;)
OdpowiedzUsuńPowder brush lub blush brush to dobry początek :)
UsuńJest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńTen pędzel będzie moim kolejnym do zakupu ^^
OdpowiedzUsuńZ pewnością się nie zawiedziesz :)
UsuńJa mam jeden pędzel z RT i bardzo go lubię :) a do pudru używam hakuro h55 :)
OdpowiedzUsuń