No cześć!
Witam ponownie i zapraszam na małą historię na początek ;)
Lata 2014 / 2015 upłynął mi pod znakiem Zoeva i kosmetyków z wyższej półki. Był to początek mojej przygody z droższymi markami, głównie całkiem udanej. W ten sposób dopracowałam moją niezawodną bazę - od korektora i podkładu, po ulubione tusze czy pomadki. W związku z tym obecnie jestem bardzo wymagająca i sama nie do końca wiem, co jeszcze mogłabym chcieć. Często jestem rozczarowana, a jeszcze częściej zniechęcona już przed zakupem. Żeby kosmetyk naprawdę mnie na siebie nakręcił musi mieć w sobie to coś. Niestety w efekcie jeśli już coś mnie zainteresuje, to cena nie jest przyjemna, a wtedy chcę być pewna swojej decyzji i w efekcie większość zakupów sobie odpuszczam. Jednym z nielicznych które przeszły wstępną selekcję i który chodził za mną już od kilku miesięcy jest paleta cieni do powiek marki Smashbox Double Exposure Palette i to jej poświęcony jest ten post.
Witam ponownie i zapraszam na małą historię na początek ;)
Lata 2014 / 2015 upłynął mi pod znakiem Zoeva i kosmetyków z wyższej półki. Był to początek mojej przygody z droższymi markami, głównie całkiem udanej. W ten sposób dopracowałam moją niezawodną bazę - od korektora i podkładu, po ulubione tusze czy pomadki. W związku z tym obecnie jestem bardzo wymagająca i sama nie do końca wiem, co jeszcze mogłabym chcieć. Często jestem rozczarowana, a jeszcze częściej zniechęcona już przed zakupem. Żeby kosmetyk naprawdę mnie na siebie nakręcił musi mieć w sobie to coś. Niestety w efekcie jeśli już coś mnie zainteresuje, to cena nie jest przyjemna, a wtedy chcę być pewna swojej decyzji i w efekcie większość zakupów sobie odpuszczam. Jednym z nielicznych które przeszły wstępną selekcję i który chodził za mną już od kilku miesięcy jest paleta cieni do powiek marki Smashbox Double Exposure Palette i to jej poświęcony jest ten post.
Opakowanie palety to bardzo solidny, masywny kartonik z lusterkiem, który mieści w sobie 14 cieni do powiek o łącznej masie 17g i znośny, a nawet całkiem przyjemny pędzelek.
Cena 225zł
Dostępność Sephora
To, co bardzo mi się podoba, to zaczerpnięty z pierwszej palety podział cieni na kolory ciepłe i zimne. Niestety tym razem brakuje mi rozdziału na maty i błysk. W palecie znalazły się 3 maty, 4 cienie satynowe i 7 błyszczących.
Dodatkowo producent zapewnia, że w rzeczywistości mamy tu 28 kolorów, ponieważ każdy z nich można używać na mokro. Rzeczywiście cienie świetnie się spisują nakładane mokrym pędzlem, ale czy aż tak się zmieniają, albo czy jest w tym coś wyjątkowego? No nie wiem ;)
Same cienie są świetne jakościowo. Pigmentacja jest bardzo dobra, chociaż nie do końca to widać na swatchach i można ją stopniować. Kolory ładnie się rozcierają i łączą nie tracąc przy tym na intensywności. Z jednej strony wypada bardzo dobrze, z drugiej trochę jej brakuje do lepszych matów Zoeva. Nie uważam jednak tego jednoznacznie za minus - dzięki temu paleta jest bezpieczniejsza dla początkujących, a jeśli chcemy, to nie ma problemu z zbudowaniem nasycenia.
I tak po lewej stronie mamy 6 cieni w zimnej fioletowej tonacji, na środku neutralne biel i czerń, a po prawej stronie ciepłe miedziane brązy. Wszystkie odcienie ładnie się łączą i pozwalają na stworzenie wielu niesamowitych makijaży - zarówno delikatnych dziennych jak i mocnych wieczorowych.
Jakość palety jest bardzo wysoka, niezły jest nawet pędzelek. Do tej pory używam jej bardzo często i nie mam jej nic do zarzucenia. Cienie ładnie się blendują, a na bazie są dużo bardziej intensywne i trwałe.
Jak widać górny rząd nie jest mocno widoczny, ale na bazie wygląda dużo lepiej.
Podsumowując jestem z niej bardzo zadowolona. Kolory są absolutnie moje i świetnie się czuję zarówno w odcieniach zimnych jak i ciepłych. Bardzo mi się podoba w niej to, że pozwala stworzyć wiele różnych makijaży, dodatkowo cienie Silver i Quartz są pięknymi, ale dyskretnymi duochromami. Całość wypada bardzo dobrze i przyjemnie mi się z niej korzysta. Warto jednak zauważyć podobieństwo z moją ulubioną paletą Zoeva, czyli Smoky. Głębokie fiolety czy brązy pokrywają się, ale mimo wszystko cieszę się, że mam obie.
Macie? Znacie? A może chociaż kusi? Postaram się wrzucić też bardziej dzienny makijaż ;)
Dodatkowo producent zapewnia, że w rzeczywistości mamy tu 28 kolorów, ponieważ każdy z nich można używać na mokro. Rzeczywiście cienie świetnie się spisują nakładane mokrym pędzlem, ale czy aż tak się zmieniają, albo czy jest w tym coś wyjątkowego? No nie wiem ;)
Same cienie są świetne jakościowo. Pigmentacja jest bardzo dobra, chociaż nie do końca to widać na swatchach i można ją stopniować. Kolory ładnie się rozcierają i łączą nie tracąc przy tym na intensywności. Z jednej strony wypada bardzo dobrze, z drugiej trochę jej brakuje do lepszych matów Zoeva. Nie uważam jednak tego jednoznacznie za minus - dzięki temu paleta jest bezpieczniejsza dla początkujących, a jeśli chcemy, to nie ma problemu z zbudowaniem nasycenia.
I tak po lewej stronie mamy 6 cieni w zimnej fioletowej tonacji, na środku neutralne biel i czerń, a po prawej stronie ciepłe miedziane brązy. Wszystkie odcienie ładnie się łączą i pozwalają na stworzenie wielu niesamowitych makijaży - zarówno delikatnych dziennych jak i mocnych wieczorowych.
Jakość palety jest bardzo wysoka, niezły jest nawet pędzelek. Do tej pory używam jej bardzo często i nie mam jej nic do zarzucenia. Cienie ładnie się blendują, a na bazie są dużo bardziej intensywne i trwałe.
Jak widać górny rząd nie jest mocno widoczny, ale na bazie wygląda dużo lepiej.
Podsumowując jestem z niej bardzo zadowolona. Kolory są absolutnie moje i świetnie się czuję zarówno w odcieniach zimnych jak i ciepłych. Bardzo mi się podoba w niej to, że pozwala stworzyć wiele różnych makijaży, dodatkowo cienie Silver i Quartz są pięknymi, ale dyskretnymi duochromami. Całość wypada bardzo dobrze i przyjemnie mi się z niej korzysta. Warto jednak zauważyć podobieństwo z moją ulubioną paletą Zoeva, czyli Smoky. Głębokie fiolety czy brązy pokrywają się, ale mimo wszystko cieszę się, że mam obie.
I kolejna część eksperymentów z podkładem, jak widać niezbyt udana... |
Chcę ją ! :)
OdpowiedzUsuńPiękna <3 I makijaż nią wykonany jest zjawiskowy! Brawo :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy cieni tej marki ;)
OdpowiedzUsuńOj kusi kusi <3
OdpowiedzUsuń5 kolorów mi sie podoba z tej paletki :)
OdpowiedzUsuńOj kusi niesamowicie choć cena odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, będę zaglądać tu częściej
zapraszam do wspólnej obserwacji
www.seminails.blogspot.com
Tatou te tuuina atu fualaau faasaina mo le togafitiga o faafitauli eseese o le soifua maloloina, i le faaaogaina o fualaau oona a ua uma ona tuuina atu faatasi ma le saito e mafai ona togafitia le faamai atoatoa.
OdpowiedzUsuńObat Epilepsi
Obat Jantung Bocor Anak
Obat Lipoma
Obat Gerd
Good content. You write beautiful things.
OdpowiedzUsuńkorsan taksi
mrbahis
hacklink
vbet
hacklink
mrbahis
sportsbet
taksi
vbet
Good text Write good content success. Thank you
OdpowiedzUsuńkibris bahis siteleri
bonus veren siteler
betmatik
slot siteleri
betpark
mobil ödeme bahis
tipobet
kralbet
https://saglamproxy.com
OdpowiedzUsuńmetin2 proxy
proxy satın al
knight online proxy
mobil proxy satın al
6H2U
hatay
OdpowiedzUsuńısparta
kars
kastamonu
kayseri
kırıkkale
kırklareli
FZMC0A
kırşehir
OdpowiedzUsuńkütahya
maraş
nevşehir
ordu
sinop
sivas
YNTC
fghgfjmjghjmkjk
OdpowiedzUsuńصيانة افران مكة
dsgxhbfchngcvjhghv
OdpowiedzUsuńصيانة افران مكة
شركة تنظيف خزانات بخميس مشيط Ffza9Cbohb
OdpowiedzUsuń