Moja przygoda z wysuszaczami lakierów do paznokci zaczęłam się ponad 2 lata temu od produktów Sally Hansen. Miałam zarówno Insta Dri w formie kropelkowej jak i Dry Kwik i z obu nie byłam zadowolona. Później zdecydowałam się na Essie good to go i jak na złość nie mogłam go dostać ani w Polsce, ani w Niemczech. Po pół roku poddałam się i kupiłam Poshe, z którego nadal jestem bardzo zadowolona. Skąd więc post o Essie? Z przypadku ;)
W między czasie moją kolekcję lakierów zasiliło kilka buteleczek lakierów Essie i prawdę mówiąc z żadnego z nich nie byłam rzeczywiście zadowolona. W ten sposób zupełnie przestałam się interesować good to go, oraz prawie nie zwracałam uwagi na resztę oferty marki i trzymałam się z dala przez prawie rok.
Niedawno znalazłam jednak w DM 3 świeżutkie buteleczki tego top coatu i
zanim się zorientowałam wróciłam z jedną z nich do domu ;)
Essie good to go jest typowym wysuszaczem, który ma za zadanie przyspieszyć wysychanie kolorowych
lakierów oraz nadać im ekstra błysk. Pod tym kątem nie mam mu nic do
zarzucenia, ale prawdę mówiąc uważam, że Poshe sprawdza się lepiej.
Po otwarciu jego formuła jest idealnie rzadka, dzięki czemu aplikacja
jest bardzo wygodna i prawie przyjemna, gdyby nie dość intensywny
zapach. Domyślam się jednak, że za niedługo potrzebny będzie rozcieńczalnik, dlatego też w tych aspektach również przyznałabym po punkcie więcej dla
Poshe.
Na korzyść Essie działa natomiast szerszy płaski pędzelek, ale wąskie dołączone do
Poshe czy Seche nie sprawiają najmniejszych problemów przy aplikacji,
więc tu po równo.
Pojemność i przede wszystkim cena również działają na korzyść konkurenta Essie - 14 do 13,5ml oraz 15 do 36zł. Teoretycznie dużym plusem jest dostępność good to go, ponieważ szafy marki możemy znaleźć w drogeriach Hebe i w Super Pharm, ale tak jak wspomniałam na początku, ja go tam jeszcze nie spotkałam, natomiast Poshe dostępny jest tylko przez internet.
Do tej pory bezsprzecznie wygrywa Poshe, jednak to Essie zrobił na mnie ostatnio ogromne wrażenie i myślę, że to jego kupię ponownie.
Moje
paznokcie znów zaczęły się koszmarnie rozdwajać tak, że na kilku zeszła
mi duża część płytki prawie na połowie długości, co bardzo wpłynęło na
ich miękkość, a w praktyce wyginają się w każdą stronę. W związku z tym w
tej chwili każdy lakier (lepiej jest oczywiście z piaskowymi)
wytrzymuje maksymalnie dwa dni, a po tym czasie schodzi z końcówek
tworząc nieestetyczne 1-2mm braki. I tu zaczyna mieć znaczenie ogromna
zaleta Essie. Po nałożeniu jednej warstwy good to go moje paznokcie są
wyraźnie wzmocnione i twardsze, dzięki czemu końcówki nie pracują,
a lakier wytrzymuje nawet 5 dni, co jest wynikiem wręcz
nieprawdopodobnym. W tym czasie kolor zdąża mi się znudzić oraz wytrzeć
na końcach, ale nadal wygląda estetycznie i kolejne malowanie nie jest
konieczne.
Podsumowując, mimo wcześniejszych uprzedzeń serdecznie polecam Wam Essie good to go, jeśli macie słabe lub rozdwajające się paznokcie, w przeciwnym wypadku moim faworytem nadal jest Poshe.
Używacie top coat'ów? Jaki jest Waszym ulubieńcem?
Mam zamiar kupić Poshe w najbliższym czasie, bo ostatnio używałam Seche Vite i jego aplikacja mnie zawiodła:(
OdpowiedzUsuńJa nadal jestem na nie jeśli chodzi o Esse. Porsche nie miałam, ale w SupherPharm minął mi Sache Vite w promocji ;) może go kupie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam sporo ciekawych ofert w SP i bardzo mi się podoba jak poszerzają asortyment :)
UsuńTeż jestem zadowolona. Hebe tez ładnie poszerzyło asortyment. Nie długo to drogrie internetowe nie będą już tak atrakcyjne.
UsuńNie mam żadnego z tych produktów. Muszę przyznać, że rzadko używam top coaty i nie mam swojego ulubionego :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego wysuszacza ;)
OdpowiedzUsuńja na razie używam Seche Vita, ale kto wie może jak go wykończę to przerzucę się na któryś powyższy:)
OdpowiedzUsuńNiestety rozdwajające się paznokcie to ZNÓW mój problem...Było już dobrze, a tu nagle znowu BĘC! :(
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie. Prawie miesiąc nic, ładna, zdrowa płytka i nagle na 4 paznokciach zeszła prawie połowa :/
UsuńZastanawiam się dlaczego. ;)
UsuńNiestety nie mam pomysłu. Nie zmieniłam nic w pielęgnacji i malowaniu, a tu taka niespodzianka...
UsuńOstatnio go kupiłam i przy malowaniu paznokcie się nie rozstajemy ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, jakoś nie używam wysuszaczy, czekam aż naturalnie się to stanie i zazwyczaj następuje to szybko :)
OdpowiedzUsuńJuz nie pamiętam kiedy ostatnio czekałam, aż lakier sam wyschnie ;)
UsuńA ja najmniej byłam zadowolona z Poshe, bardziej z GTG, a najbardziej z Insta Dri z SH ;P
OdpowiedzUsuńU mnie dwa wysuszacze od SH w ogóle się nie sprawdziły :/ zdecydowanie lepiej współpracuje mi się z taką formą :)
UsuńWypróbuję obydwa, póki co jestem zadowolona z Seche Vite :)
OdpowiedzUsuńJa póki co obywam się bez takich preparatów. Ale Essie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych wysuszaczy... Obecnie używam Qwick Dry z Sally Hansen i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego wysuszacza, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, jak do tej pory moim ulubionym wysuszaczem jest Insta-Dri Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńwyglądają zachęcająco, choć ja rzadko używam top coaty i nie mam swojego ulubionego :D
OdpowiedzUsuńEssie jakoś nie brałam nigdy pod uwagę. Ale małego Poshe zamówiłam sobie na próbę :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście na razie nie mam większych problemów z pazurkami, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmoże wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńJak doprowadzę moje paznokcie do stanu idealnego to wypróbuję ;D
OdpowiedzUsuńEssie jest na mojej liście zakupowej, ale na razie mam do dyspozycji dwa inne top coaty, więc muszę jeszcze poczekać z jego wypróbowaniem ;)
OdpowiedzUsuńja mam i używałam tylko SV, jednak on u mnie kompletnie nie przedłuża trwałości lakieru a wręcz diamteralnie ją skraca!! :(
OdpowiedzUsuńrówneiż mam rozdwajajace się i łamliwe paznokcie...więc chyba następnym tego typu produktem będzie Essie.. choć ich lakiery kolorowe w ogóle sie u mnie nie chcą trzymac :(
Moje paznokcie też nie lubią lakierów Essie. Jeden z nich wytrzymał ostatnio u mnie 2 dni z gtg, a lakiery Golden Rose wytrzymują w tym zestawie po 5 ;)
Usuń