czwartek, 22 stycznia 2015

Pudry do modelowania HD od Inglot

W opublikowanym niedawno poście z odkryciami grudnia znalazły się między innymi pudry do konturowania marki Inglot, które dziś chciałabym Wam pokazać z bliska oraz w praktyce

Pudry dostępne są oczywiście w salonach oraz na stronie internetowej Inglot w cenie 29zł za wkład, który zawiera 5,5g produktu. Obecnie dostępnych jest aż 12 kolorów (!) w tonacjach zimnej i ciepłej.


Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć swatche kolorów pudrów Inglota zestawione z innymi popularnymi brązerami.
Pod kątem współpracy Pudry Modelujące HD wypadają najlepiej,  ze względu na najlepszy stosunek pigmentacji do łatwości użycia. Nie robią plam jak Miyo, są delikatniejsze i łatwiejsze w blendowaniu niż W7 i przede wszystkim są o wiele bardziej miękkie i napigmentowane niż mój ulubiony wcześniej NYX. Poza tym kolor 505 jest odrobinę ciemniejszy i cieplejszy, dzięki czemu dużo lepiej współgra z moją cerą i mogę go użyć do konturowania całej twarzy, a nie tylko pod kości policzkowe.


Pudry te idealnie nadają się do konturowania również jasnych i zimnych odcieni skóry. Są miękkie i łatwe do rozcierania, chociaż nieznacznie pylą. Największą zaletą jest jednak świetna pigmentacja, dzięki której można uzyskać zarówno mocny jak i delikatny efekt i to niewielką ilością kosmetyku i pracy. Jasne, rozświetlające odcienie dobrze utrwalają korektor, czy podkład, a nawet lekko przedłużają jego trwałość. Najlepiej sprawdzają się jednak pod oczy, czy na szczyty kości policzkowych i środek twarzy, gdzie nałożone bezpośrednio na podkład dają rozświetlenie mocne, wyraźne, a z pudrem pod spodem subtelniejsze.

L - P: Inglot 503, 501, 505, 509, 82 i brązery: NYX Taupe, Miyo Sun Kissed, W7 Honolulu

Równie zadowolona jestem z różu. Mój w numerze 82 jest neutralnym delikatnym matowym lekko przybrudzonym różem, który wygląda bardzo naturalnie i sprawdzi się na większości karnacji. Trzeba jednak uważać, bo i on jest mocno napigmentowany, zatem wystarczy odrobina, w najlepiej nałożona miękkim pędzlem. 

L - P: Inglot 503, 501, 505, 509, 82 i brązery: NYX Taupe, Miyo Sun Kissed, W7 Honolulu
Pudry doskonale się rozcierają i łączą, a na mojej cerze wytrzymują do końca dnia. 
Obecnie najczęściej używam rozświetlacza 503 pod oczy i na szczyty kości policzkowych, a brązera 505 do konturowania całej twarzy. Ciemnej 509 używam tylko pod kości policzkowe, gdy zależy mi na wyostrzeniu rysów, a żółtej 501 na szczyty kości policzkowych lub na całą twarz, gdy chcę dodać podkładowi odrobinę żółtych tonów. Do tego róż o numerze 82 i makijaż twarzy mam skończony. 
Na poniższych zdjęciach użyłam wszystkich odcieni według powyższej kolejności.

Po lewej gotowy makijaż, po prawej od góry:
1. 501 na całą twarz, 503 pod oczy i na szczyty kości policzkowych,  505 do konturowania
2. 509 pod kości policzkowe
3. z różem 82



 Podsumowując absolutnie je uwielbiam i gorąco Wam polecam! ;)

Skusiłyście się na któryś z tych pudrów? Koniecznie napiszcie jaki brązer jest Waszym numerem jeden :)

59 komentarzy:

  1. Daje bardzo ładny efekt :)
    Ja używam bronzera z My Secret.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wypróbować już tyle osób je zachwala.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakup Hakuro 505 chodzi mi po głowie, a bronzer Bahama mama śni mi się po nocach ;) musi być mój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hakuro... dobre sobie... o Inglota mi chodziło hehehe

      Usuń
    2. chyba jakiś pędzel chodzi Ci po głowie ;>

      Usuń
    3. Tak, właśnie myślałam o Hakuro H14 i tak mi się napisało.. ;).bo podobno idealnie nadaje się do konturowania :)

      Usuń
    4. Myślę że i Hakuro i Inglot są niezłym wyborem ;)

      Usuń
  4. Dużo osób poleca te pudry z Inglota, jak kiedyś trafie na ich wysepkę to muszę je pomacać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny efekt, nie miałam tych pudrów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. heh masz cerę jak modelka - eeee bez porównania :) Sto razy piękniejszą! :)

    Pudry bardzo mi się podobają :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ale tylko z grzeczności nie będę zaprzeczać ;)

      Usuń
    2. Nie zaprzeczaj bo prawdę napisałam :) I zaprzeczyć nie wypada :)

      Usuń
  7. Czuję się skuszona :-) Najbardziej podobają mi się 503 i 505 :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi nie bardzo wychodzi konturowanie mojej buzi więc na razie tylko je 'obczję' w sobotę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz zacząć, to polecam coś jasnego, delikatnego i z miękkim pędzlem :)

      Usuń
  9. Ja bardzo lubię bronzer Honolulu ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Te nowe pudry modelujące HD są genialne. Na razie mam 509 i używam go tak samo jak Ty, ale jeszcze planuje zakup 505 i jakiegoś matowego różu do policzków. Na razie mam numer 88 ale on jest z delkantym brokatem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 82 jest bardzo uniwersalny i matowy, więc polecam sprawdzić przy okazji :)

      Usuń
  11. A ja cały czas szukam bronzera dla siebie - muszę zajrzeć do Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak wykończę Mineralize Skinfinish Natural z MACa to się wybiorę do Inglota po puder HD, ale chce sypki, bo on ma chyba taki bardziej rozświetlający efekt z tego co słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, w sumie nie interesowałam się sypki przez ich rozmiar, są za duże, a ja mam już tyle pudrów... ;) no dobra, przekonałaś mnie. też chcę! ;)

      Usuń
  13. Bardziej niz bronzer zainteresowal mnie rozswietlacz, jestem wlasnie w trakcie poszukiwan :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są świetne! Oczywiście, jeśli szukasz czegoś matowego, a ja długo szukałam :)

      Usuń
  14. a ja właśnie zastanawiam się czy postawić na Inglot 505 czy moze jednak Bahama Mama ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne te inglotowskie produkty, Muszę zajrzeć i pomacać. Szczególnie bronzer.

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pewno kiedyś je kupię, aktualnie używam anastasia beverly hills

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj sama chętnie bym wypróbowała ABH! aczkolwiek cena, ilość moich brązerów i dostępność troszeczkę mnie hamują ;)

      Usuń
  17. Ten inglotowski żółtek bardzo fajny! O.O

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę przyznać, że podoba mi się taki zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mam z Inglota 505 i jest bardzo fajny,ale niestety dobijam pomału już dna :) teraz chyba zakupię dwa kolory jeden chłodny 505 i coś cieplejszego,żeby je mieszać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tak wychodzą najlepiej :) a teraz jest dużo nowych kolorów, więc jest z czego wybierać :)

      Usuń
  20. bardzo fajne pudry :)
    ja chwilowo odstawiłam bronzer ale jak do tej pory moim ulubionym jest czekoladka z Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ładna kolekcja :) ja na razie mam małe doświadczenie z takimi pudrem. Używam brązera z Wibo i różu Celia

    OdpowiedzUsuń
  22. Żałuje, że nie mam bezpośredniego dostepu do Inglota. Kiedy będę w Polsce na pewno skuszę sie na brązery:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam jeszcze okazji ich używać, ale 503 mnie zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  24. podoba mi się efekt, bardzo ładnie wygląda na twarzy

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz fascynującego bloga! Będę zaglądała, życzę dalszych sukcesów i wytrwałości :)

    http://mjrm-madeline.blogspot.com/2015/01/i-feel-older.html zapraszam serdecznie na mój blog. Proszę o klikanie w banery po prawej stronie bloga, to dla mnie bardzo ważne. Każdy komentarz i obserwacja będzie odwzajemniona.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja muszę kupić brązer z Inglota. Ma świetny kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajnie to wszystko się prezentuje.:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Z każdej strony dziewczyny kuszą tymi pudrami - zastanawiam się nad 505, choć ten z Nyxa też chciałabym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak widać na zdjęciu - NYX jest zimniejszy i ma lekko czerwone tony i u mnie nie sprawdzał się solo do konturowania, ale przede wszystkim ma lekką pigmentację i jest bardzo zbity, więc praca z nim nie należała do najłatwiejszych :)

      Usuń
  29. ale masz ładną cerę <3

    jeszcze nie miałam żadnego pudru do modelowania z inglot, ale mnie kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja mam brązer Bahama Mama i na razie nie zamienię go na inny :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam jeszcze nic z Inglota. Efekt bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie mialam wczesniej niczego z tej marki, ale chetnie bym wyprobowala. Bardzo ladny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Słyszałam o nich wiele, ale obecnie jestem zakochana w Kobo Sahara <3:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam nad nim, ale u mnie jednak Inglot > Kobo, więc wybór był oczywisty ;)

      Usuń
  34. Rzadko "bawię się" w konturowanie twarzy, a jeśli już, to najczęściej używam tych kosmetyków, które już mam - kilka róży, brązerów, sporadycznie rozświetlaczy. Lubię produkty matowe i bez drobin (honolulu czy brązer z Catrice, róże przeróżne ;)), jeśli chodzi o rozświetlacze, to lubie te dające efekt tafli, a nie bombki.

    OdpowiedzUsuń
  35. Super efekty! :) Chętnie wypróbuję !

    OdpowiedzUsuń
  36. Super efekty! :) Chętnie wypróbuję !

    OdpowiedzUsuń
  37. Ładny efekt, ale tyle odcieni, że nie wiem które wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja wyznaczyłam sobie nagrodę już po zakończonej pozytywnie walce z sesją... Ufff... Kolor nr 508 bardzo przypadł mi do gusty- nie za chłodny, nie za zimny(a wiec unikniemy efektu brudnego lica:P ). Cieszę się, że jest więcej studentek kierunków technicznych, które przepadają za kosmetykami:) Przynajmniej nie czuję się osamotniona ;) Od dziś uważnie obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i gratuluję zaliczenia sesji :) a kolory typowo zimne, szare sama lubię, ale jako dodatek :)

      Usuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)