Od około roku w mojej kosmetyczce dominują lakiery marki Golden Rose. Uwielbiam je za wysoką jakość, niezłą trwałość, duży wybór kolorów i oczywiście cenę. Wielokrotnie też powtarzałam, że na moich paznokciach spisują się one o wiele lepiej niż lakiery Essie, a często wychodzące nowe kolekcje nie pozwalają mi znudzić się marką. Moją ulubioną serią lakierów od GR jest Rich Color czyli ta z szerokim pędzelkiem, jednak od niedawna równie dobrze pracuje mi się z linią podstawową, czyli Nail Lacquer i to z niej właśnie pokażę Wam dziś dwie nowe (?) propozycje kolorystyczne na lato.
Oba lakiery są bardzo do siebie podobne - lekko rozbielone, niby pastelowe, ale jednak kolor jest dość wyraźny. Błękit to kolor z numerem 363, a pistacja 361. Na paznokciach mam odżywkę, 3 cieniutkie warstwy koloru i mój obecny hit, czyli Essie good to go, o którym już niedługo pojawi się osobny post. Wszystkie zdjęcia zrobione zostały czwartego dnia! od aplikacji.
Same lakiery mają 12,5ml pojemności, wąski, ale wygodny pędzelek i cenę około 5zł. Zadowalająco kryją już po 2 normalnych warstwach i schną w granicach normy, ale ja i tak użyłam na nich wysuszacza. Trwałość z topem Essie jest niesamowita. Dopiero szóstego dnia pojawiły się starte końcówki i pęknięcia na powierzchni, jednak przy tym kolorze całość nadal świetnie wygląda :)
Koniecznie napiszcie jaki lakier w odcieniach mięty, błękitu i pistacji jest Waszym ulubionym i jakie kolory najczęściej goszczą na Waszych paznokciach latem :)
Bardzo ładne kolory ;)
OdpowiedzUsuńLatem uwielbiam jaskrawe i pastelowe kolorki. A nie chce nic mówić, ale Essie Good to go bardzo mnie rozczarował. Miałam dwa opakowania ;)
Rozczarował, a jednak dwa opakowania? Zaintrygowałaś mnie ;)
UsuńHa bo myślałam, że może źle go dokręcałam i zgęstniał lub miała felerny egzemplarz. Kupiłam drugie opakowanie, jednak po jakiś trzech miesiącach w połowie opakowania zgęstniał.
UsuńChyba wszystkie wysuszacze tak mają. Nawet mój mały Poshe potrzebował ratunku rozcieńczalnikiem :)
UsuńMiło widzieć, że ktoś czyta odpowiedzi! :)
Mam top coat z Inglota, który używam od 5 miesięcy i nie zmienia konsystencji. Konsystencja jest taka sama jak podczas zakupu. Nie spodziewałam się, że mnie Inglot tak "zadowoli" i podniesie wysoko poprzeczkę dla innych marek :)
UsuńA to niespodzianka. pierwszy raz słyszę o propozycji Inglota, pewnie się nim zainteresuję, ale póki co Essie nie ma sobie równych, przynajmniej teraz, gdy paznokcie są tak miękkie :/
Usuńoba lakiery mi się podobają, choć jeśli chodzi o GR to wole serię Rich Color :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne oba kolory masz ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne! Szczególnie podoba mi się niebieski :) Muszę się w końcu dorwać do ich wyspy i kupić co nieco :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Chociaż mieć ją w pobliżu to bardzo ryzykowne ;) o ile dawniej nie zwracałam na markę uwagi, tak teraz nie mogę koło nich przejść i wyjść bez szminki lub lakierów ;)
UsuńBardzo w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory na wiosnę i lato, ale ja generalnie wolę róże i czerwienie na paznokciach <3
OdpowiedzUsuńŚliczne! Oba bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPistacja jest bosska!
OdpowiedzUsuńOstatnio odkryłam, że przez dwa tygodnie w kółko malowałam paznokcie na..niebiesko! :D Aż sama z siebie się śmiałam :D
Dwa lata temu sama miałam tylko jeden miętowy lakier, a teraz już mi brakuje wzornika na zielone i niebieskie lakiery więc w pełni Cię rozumiem ;)
UsuńMnie się teraz jeden Essie trzymał 9 dni :D
OdpowiedzUsuńA lakiery GR znam, ale tylko z widzenia. Mam raptem jeden kolor, ale jeszcze nie testowałam go na dłoniach, tylko stopach i jest ok ;)
Ja mam tylko 6 lakierów Essie i w każdym coś mi nie pasuje, ale top okazał się zaskakująco dobry ;)
UsuńZ tej serii nie miałam jeszcze lakierów. Ostatnio u mnie błękit lub mięta z Rimmel'a goszczą ale chyba czas zmienić na jakąś inną kolorystykę, może jakiś róż lub koral :)
OdpowiedzUsuńAle piękne kolorki! I chyba paznokcie Ci też podrosły.
OdpowiedzUsuńPodrosły, było wszystko świetnie, a potem znów się rozdwoiły po pół płytki... Na razie jest ok, ale trzymają się tylko z topem ;)
Usuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, ja mam ładny kolor z Wibo miętowy, ale krycie dość słabe, potrzeba aż 3 warstw.
OdpowiedzUsuńNiestety to największa wada jasnych lakierów... Sama jeszcze nie znalazłam pastelowego żółtego, któremu wystarczyłyby 3 warstwy :/
UsuńSuper kolory na lato :))
OdpowiedzUsuńPiękne :) bardzo mi się podobają takie kolory
OdpowiedzUsuńNa paznokciach kolory wyglądają na znacznie mocniejsze niż w butelce. Ja w zeszłym roku kupiłam w Rossie miętowy lakier z Lovely i kolor bardzo mi odpowiada chociaż rzadko go używam:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje, że zamiast stracić na intensywności przy malowaniu to one jej nabrały :)
UsuńPiękne oba kolorki:)))
OdpowiedzUsuńObydwa kolorki są bardzo ładne :) Ja latem najczęściej noszę miętę, obecnie z Wibo lub z Eveline :)
OdpowiedzUsuńOba kolorki sa bardzo ładne i oba w moim guście :) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny duecik! *.* Ja mm tylko jedną mietkę, od Essie właśnie :) Ale i tak rzadko jej używam, bo ma dziwnie gęstą konsystencję.. nie wiem czy trafiłam na jakąś felerną sztukę czy co.. bo maluje się nim kiepsko :/
OdpowiedzUsuńsuper połączenie :)
OdpowiedzUsuńładniutkie pazureczki :)
OdpowiedzUsuńSuper są te twoje kolorki :) Ja mam jakiś błękit i żółtek, kryciem nie powalają, ale i tak lubię raz na jakiś czas nimi pomalować :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle ubóstwiam lakiery GR, geniusz lakierowy <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :) po tych lakierach nałożyłam na paznokcie Essie i grzecznie wróciłam do GR ;)
Usuńpiękne odcienie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z golden Rose :)
OdpowiedzUsuńsuper połączenie kolorystyczne! ;)
OdpowiedzUsuń