poniedziałek, 20 stycznia 2014

O czterech takich, których polecić trzeba

Pogoda dziś nie rozpieszcza. Ciemno, szaro a do tego deszcz. W dodatku według mojego widgeta pogodowego w najbliższym czasie temperatury w nocy mają spaść do -10 stopni. Not cool. Ponieważ trudno będzie zrobić zdjęcia (tak jakby łatwo mi to szło przy sprzyjających warunkach ;)) przedstawię Wam najpierw coś odpowiedniego na taki dzień, jak dziś. 

Oto 3 filmy i jeden serial, które moim zdaniem zobaczyć trzeba, a na pewno nikt żałować nie będzie że poświęcił im czas.

1. Iluzja czyli Now you see me
Ten film to doskonała rozrywka na wysokim poziomie. Ma w sobie wszystko: akcję, humor, zagadkę, wyraźne postaci i zaskakujące zaskoczenie. Niesamowicie się go ogląda nawet będąc dorosłym, bo magia w takim wydaniu wciąga i nie pozwala się oderwać nawet na chwilę.












2. Wyścig czyli Rush
O tym filmie słyszał chyba każdy. Ekranizacja historii kierowcy F1 Niki Lauda jest równie niesamowita jak ten człowiek. Do tego doskonałe kreacje aktorskie i coś, czego nie widziałam już dawno - Niemcy rozmawiają po niemiecku, Włosi po włosku. Wielki plus za to. Delikatny humor, dużo emocji i niesamowita siła głównego bohatera. O tym filmie łatwo się nie zapomina.










3. Labirynt czyli Prisoners
Trzecia pozycja to zupełnie inny film, w którym nie ma jako takiej akcji. Teoretycznie historia jakich wiele w filmach czy serialach sensacyjnych: w Święto Dziękczynienia znikają dwie dziewczynki. Całą historię można by przedstawić w 30 minut z wszelkimi nowinkami technicznymi wykorzystywanymi przez policję i przeczuciu lub inteligencji detektywa, ale tutaj nie o to chodzi. Film skupia się na ludziach. Na emocjach i zmianach, jakie w nich zachodzą. Pokazuje jak różnie rodzice reagują na stratę dziecka i do czego są zdolni. Rzadko spotyka się taki realizm i łatwo uwierzyć, że szczęśliwego zakończenia nie będzie.







4. Sherlock
Ostatnią pozycją jest serial, który w każdym z trzech sezonów ma tylko po 3 odcinki, ale za to jakie! Teoretycznie odgrzewana historia najpopularniejszego detektywa, a jednak zrobiona tak, że jest to prawdopodobnie najlepsza wersja. Niewątpliwie większość zasługi należy się niesamowitemu Benedictowi Cumberbatch, który stworzył fantastyczną i oryginalną postać głównego bohatera, jednak i Martinowi Freemanowi niczego nie brakuje. Dla mnie absolutny hit i nie mogę się doczekać kontynuacji. 









To na tyle siedzenia. Herbata się skończyła, pora ruszyć po aparat i spróbować coś stworzyć ;) Póki co miłego dnia Wam życzę!

Widziałyście któryś z tych filmów? A może widziałyście ostatnio taki,  który chcecie mi polecić na kolejny weekend?

8 komentarzy:

  1. Wyścig widziałam w kinie. Choć bardzo nie chciałam na niego iść, wyszlam z kina zadowolona, świetny film :)
    Iluzję chętnie zobaczę, i pomyślę nad Sherlockiem. Ja do tej listy dodałabym jeszcze Nietykalnych. Świetny film, ze 3 razy go ogladalam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyscigu też miałam nie oglądać ;) Nietykalnych oglądałam, rzeczywiście świetny :) ale Dziękuję za propozycję :)

      Usuń
  2. Na Iluzji byłam w kinie - super film, bardzo mi się podobał. Reszty nie widzialam. Jak masz dużo czasu to fajny serial trzymający w napięciu, o tajemnicach, morderstwach, o nastolatkach to Pretty Little Liars :) trzyma w napięciu cały czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzuce okiem przy okazji. Cos o nim slyszalam, ale nigdy nie oglądałam :)

      Usuń
    2. A oglądałaś Lost albo Heroes? :)

      Usuń
    3. Z obu po okolo dwa pierwsze sezony. Później juz mnie nie interesowały :) teraz wciaga mnie Blacklist

      Usuń
    4. Daj znać, czy się spodoba :)

      Usuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)