czwartek, 1 maja 2014

Moje pędzle: zestaw Mery Macom

Niedawno spore zainteresowanie wzbudził zestaw pędzli Zoeva, ale zanim je trochę poużywam zdecydowałam się poruszyć temat trochę kontrowersyjny, mianowicie o zestawie tanich pędzli z Allegro. 
Sama mam taki zestaw i od razu mówię, że zamierzam go bronić ;)


Zaznaczam również, że nie są to pędzle najtańsze. To nie był zestaw w stylu 20 pędzli za 20zł, czy coś podobnego. W moim zestawie było 21 pędzli z naturalnego włosia, a ich cena była w granicach 100 - 200zł, gdzieś w połowie. Kiedyś na Allegro było ich bardzo dużo, natomiast dziś widzę tylko pojedyncze sztuki ze zmienionym logo i designem. Zgaduję, że zmieniła się po prostu nazwa :)


Całość była zapakowana w bardzo praktyczne i wygodne opakowanie ze sztucznej skóry, które przez długi czas służyło mi jako stojak na pędzle, a dziś sprawdza się przy podróżach. 


Zaczęłam od tego, że będę tych pędzli bronić, ale prawdę mówiąc nie ma takiej potrzeby, bo obronią się same ;) Mój zestaw mam od około 5 lat! I przez co najmniej dwa lata były to moje jedyne pędzle, których używałam codziennie i regularnie je prałam.


Mój zestaw od dawna jest niepełny. Pacynka od razu poleciała do kosza, a kilka pędzelków jest w Niemczech, żeby za każdym razem nie wozić ich ze sobą. Natomiast dwa pędzle wachlarzowe długi czas przeleżały w szufladzie, bo w sumie nie miałam dla nich sensownego zastosowania - ot jakieś omiatanie twarzy, bardziej dla zabawy niż z potrzeby. Do łask wróciły kilkanaście dni temu, gdy znalazłam je przez przypadek i już wiem, jak je najlepiej wykorzystać.

Duży pędzel wachlarzowy jest dopiero co po praniu, dlatego niektóre włoski tak mu odstają ;)

Rączka jest drewniana, pokryta czarnym lakierem, który po latach wygląda jak upalcowany, ale nie odchodzi, a nawet nie ściera się z niego logo marki. Nic złego nie dzieje się również ze skuwkami. Żadna się nie rozkleiła, żadna nie odpadła, w dodatku nadal wyglądają jak nowe. Wspomniałam już, że pędzle mam wiele lat i na poniższych zdjęciach możecie zobaczycie jak dziś wyglądają.

Piszę o jakości po latach, a pokazuję prawie nieużywany pędzel... Poprawiłam się poniżej ;)

Włosie jest naturalne, więc trochę trudniejsze w obsłudze i nie tak miękkie jak syntetyczne, ale odżywka po każdym praniu załatwia sprawę i nic nie drapie. 
Odkąd je mam żaden pędzel nie stracił kształtu, chociaż po około roku włosie zaczęło farbować podobnie jak Hakuro podczas prania i tylko podczas prania oraz przez cały czas sporadycznie traci kilka włosków. 

Dyskusyjny może być rozmiar zestawu oraz jego skład. Dla mnie niepotrzebna była większa ilość pędzelków do ust oraz języczkowych do oczu. Na pewno nie jest idealnie skomponowany, ale mimo to jest całkiem praktyczny, zwłaszcza na początek. Od siebie dodałabym więcej puchatych pędzli do oczu i coś do rozcierania. 

Podsumowując moim zdaniem nie należy się takich zestawów bać i z góry ich skreślać. Mój wytrzymał ze mną w świetnym stanie prawie 5 lat, co mówi samo za siebie. 

A jakie jest Wasze zdanie na temat takich zestawów?
I jak tam Wasza majówka? Udanego wypoczynki Wam życzę! :)

19 komentarzy:

  1. nigdy nie zdecydowałam się na taki komplet, uważam, że sporo pędzli leżałoby po prostu nie używanych, choć długo myślałam nad ich zakupem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to był pierwszy taki zestaw, kiedy jeszcze miałam zerowe pojęcie o pędzlach, więc zdecydowana większość była regularnie używana, a dziś rzeczywiście mniej, ale i tak z 10 sztuk regularnie :)

      Usuń
  2. Nie lubię tego typu zestawów, sama miałam dwa które "dostałam" w szkolnej wyprawce, za którą poszło mi słono płacić, niestety często tego typu zestawy drapią skórę i niestety jak ktoś ma małe zdolności to kiepskimi pędzlami może się jeszcze zniechęcić. Lepiej zainwestować w kilka lepszej jakości pędzli. Nie uwierzę, że za 100-200 zł można kupić 21 pędzli z naturalnego włosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Zoeva rzeczywiście trochę im brakuje, ale drapania nie odnotowałam. Jak dla mnie to pędzle do twarzy są równie miękkie jak pędzel do pudru RT ;)

      Usuń
  3. Moja przygoda z pędzlami jest bardzo krótka, a i sama posiadam niewiele egzemplarzy. :) Ciągle je kompletuję zestaw, który mnie w 100% zadowoli. :)
    Majówka jak najbardziej na razie udana. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią zobaczę Twoje egzemplarze i dalsze plany w tym temacie :)

      Usuń
  4. Wow, jaka pokaźna kolekcja :) ja mam kilka podstawowych pędzli i strasznie kusi mnie, żeby zakupić sobie zestaw, ale boję się, że wiele z nich leżałoby gdzieś na dnie szuflady, bo nie znalazłabym dla nich zastosowania. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli już kilka masz, to moim zdaniem lepiej kupić zestaw 5-7 pędzli lub pojedynczo, niż taki duży :)

      Usuń
  5. Nie kupiłabym takiego zestawu, 3/4 bym nie wykorzystała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam komplet Sunshade minerals za 38zł chyba i ten jest całkiem fajny też się z nim nic nie dzieje. Zaś mój znajomy kupił pędzle Defa/Delfa (?) i te mu się rozlatywać zaczęły po 2 miesiącach. Ruletka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam własnie wiele opinii, że szybko się rozwalają, z tymi na szczęście nic :)

      Usuń
  7. Ja jednak wolę kupować pojedynczo pędzle, bo się raz nacięłam na zestaw, który miał być z naturalnego włosia... Okazało się inaczej ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie względem tego nigdy nie miałam wątpliwości, ale w pełni rozumiem niechęć po takiej przygodzie

      Usuń
  8. Ja swój komplet, który kupiłam na allegro mam też od dobrych 5 lat i są nie do zniszczenia. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z Tobą, Sama mam jakiś zwykły zestaw z allegro i powiem CI że pędzle służą mi już 3 lata, co prawda teraz włoski zaczynają trochę się rozbiegać ale nadal je używam :) Fakt czasami można się nadziać na szajs, że tak powiem ale nie skreślajmy wszystkiego z góry.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, w pełni popieram Twoje zdanie :)

      Usuń
  10. czasem warto zaryzykowac, bo cena nie odstrasza, a może mile nas zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też kiedyś kupiłam zestaw na All, tylko mniejszy. Faktycznie, nie są to najgorsze pędzle, ale prawdę mowiąc wolę kupić jeden porządniejszy, niż taki cały zestaw , w którym będzie kilka nietrafionych egzemplarzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam kilka pędzli z Ecotools i są bardzo dobre ale też drogie, szukam jakiegoś większego zestawu w dobrej cenie, ten wygląda zachęcająco:) zapraszam d osiebie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)