Głównym bohaterem dzisiejszego posta jest produkt, za którym długo się uganiałam, a jak na złość nigdzie go nie było. W związku z tym, gdy w końcu udało mi się go zamówić, oczekiwania były już bardzo duże. Czy sprostał? O tym dalej ;) A bohaterem tym jest NYX Blush, w kolorze taupe.
Od ponad miesiąca używam go codziennie, do każdego makijażu i stał się w tym czasie absolutnym niezbędnikiem. Myślę, że po takim czasie i częstotliwości używania najwyższy czas na recenzję.
Gdzie i za ile
I tu jest problem. Teoretycznie na cocolita.pl, ale z tego co widziałam, to krótko po tym jak zamówiłam mój egzemplarz, już go nie było. Nadal teoretycznie na Allegro, ale rzadko się tam pojawia. W praktyce ebay i sklep NYX w Warszawie, ale tam jest znacznie droższy.
Cena różna, ale waha się w okolicach 30zł za 4g produktu.
Na dłoni prawie niewidoczny, pierwszy z lewej strony, dalej róż W7 Africa, rozświetlacz theBalm Mary - Lou Manizer i bronzer W7 Honolulu |
Zacznijmy od krótkiego opisu. Marka określiła go jako róż i w tej linii jest dostępny, jednak uważany jest za bronzer. Wyjątkowy jest jego kolor - taupe. Siny, zimny, brąz bez pomarańczu, czerwieni, z odrobiną brudnego różu. Oczywiście matowy. Nie jest to produkt w typie bronzera z e.l.f., o którym pisałam TU. Nie uzyskamy nim efektu opalenizny i ocieplenia cery, a jedynie naturalny cień. Dlatego idealny jest do konturowania.
Etapy konturowania |
Myślę, że najlepiej będzie go pokazać w akcji. Na powyższym zdjęci w lewym górnym rogu widać gotowy makijaż z nagimi policzkami. Na zdjęciu obok z samym taupe. Lewy dolny róg to zdjęcie z dołożonym różem, a na ostatnim mam też rozświetlacz. Na koniec wykonturowałam resztę twarzy bronzerem Honolulu, ale o tym dalej ;)
Sam NYX - mój basic |
Nie wyobrażam sobie makijażu bez bronzera NYX taupe. Pięknie podkreśla kości policzkowe, a jeśli te nie są wyraźne, to pozwala je stworzyć. Nałożony w okolice nosa ładnie wysmukla.
Najczęstszy zarzut jaki pojawia się pod jego adresem, to że nadaje się wyłącznie do bardzo jasnych cer. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Mojej karnacji daleko do Śnieżki, a spisuje się idealnie. Jest widoczny i ładnie zgrywa się z odcieniem, chociaż jest ciepły. Ale to jeszcze nic. Wypróbowałam go na mamie, która ma znacznie ciemniejszy odcień i wyglądał idealnie! Fakt, trzeba wtedy dołożyć kilka warstw, ale efekt jest niesamowity.
Jeszcze raz wrzucę Wam zdjęcie z Makijażu po Polsku. Po lewej makijaż z samym różem, po prawej z NYXem i rozświetlaczem.
Jeszcze raz wrzucę Wam zdjęcie z Makijażu po Polsku. Po lewej makijaż z samym różem, po prawej z NYXem i rozświetlaczem.
Makijaż po Polski, po prawej efekt NYX |
Istotny jest pędzel. NYX jest twardy, mocno zbity i miękkim pędzlem trzeba się długo bawić. U mnie najlepiej sprawdza się z małym jajeczkiem od Real Techniqes. Nanosi się na twarz bez problemu i precyzyjnie rozciera.
Z różem |
Po nałożeniu NYX pod kość policzkową dokładam odrobinę różu W7 Africa na jabłuszka za pomocą miękkiego pędzla Hakuro H24. Efekt jest subtelny, a twarz ożywiona.
Z rozświetlaczem |
Dalej nakładam rozświetlacz Mary - Lou Manizer z theBalm na szczyty kości policzkowych, grzbiet nosa i odrobinę nad środek górnej wargi. Od samego początku używam do niego wyłącznie pędzla z zestawu Duo Fiber Real Techniques. Przygotowałam już zdjęcia do posta o tym zestawie i miałam trochę ponarzekać, ale dziś, przy robieniu swatchy i pierwszym dotknięciu rozświetlacza palcem doceniłam te pędzle i efekt jaki pozwalają uzyskać. Totalnie mnie kupiły.
Wykończony bronzerem |
Makijaż twarzy wykańczam bronzerem Honolulu od W7. Przy użyciu największego pędzla z wspomnianego zestawu delikatnie omiatam czoło przy linii włosów, podbródek i policzki rysując trójkę. Chociaż ten produkt również uznawany jest za idealny do konturowania, to jednak ładnie ociepla moją twarz i dodaje koloru i trójwymiaru, a przy tym jest matowy.
Żeby lepiej pokazać Wam efekt, jaki uzyskuję pobawiłam się trochę kontrastem, który uwydatnił kolory i efekt.
Całość z rosnącym kontrastem |
Podsumowując bronzer NYX:
+ kolor - idealny do konturowania
+ odcień odpowiedni do cer ciepłych i zimnych
+ idealny do jasnych cer, ale przy kilku warstwach świetnie się sprawdza też dla ciemniejszych
+ nie osypuje się
+ pozwala uzyskać naturalny efekt cienia
+ kolor można stopniować i dobrze się rozciera
+ długo się utrzymuje, nie blednie, nie znika w ciągu dnia
+ świetna wydajność- na powyższych zdjęciach widać go po mocnej eksploatacji przez ponad miesiąc
+ świetna wydajność- na powyższych zdjęciach widać go po mocnej eksploatacji przez ponad miesiąc
+ solidne, proste, ale zgrabne opakowanie
+ całkiem przyjemna cena
+/- jest mocno zbity i przy miękkim pędzlu trzeba się namachać
+/- jest mocno zbity i przy miękkim pędzlu trzeba się namachać
- dostępność, z tą niestety ciężko :(
Gorąco Wam go polecam!
Czego Wy używacie do konturowania?
Ponieważ jestem w trakcie kompletowania koszyka z zamówieniem, a ten produkt obecnie jest dostępny, a sama szczerze go polecam i zachwalam, to zastanawiałam się nad zamówieniem jednego dla Was. Jesteście zainteresowane?
Gorąco Wam go polecam!
Czego Wy używacie do konturowania?
Ponieważ jestem w trakcie kompletowania koszyka z zamówieniem, a ten produkt obecnie jest dostępny, a sama szczerze go polecam i zachwalam, to zastanawiałam się nad zamówieniem jednego dla Was. Jesteście zainteresowane?
Do konturowania? Ja używam ciemniejszego bronzera z MACa :)
OdpowiedzUsuńIm się jeszcze nie przyglądałam, ale na tyle często przewijają się w różnych postach, że przy okazji na pewno go zmacam ;) Niestety u mnie o MAC ciężko :/
UsuńNie mogę w ogóle tego posta przeczytać, bo wciąż patrzę na makijaż po polsku :D Masz tak piękne usta, że nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jak Ty mnie zawsze skrepujesz ;) :*
UsuńWczoraj zamówiłam go z ebaya, bo właśnie nie mogłam nigdzie znaleźć, jaram się trochę, bo nigdy nie mogłam sobie dobrać bronzera, a ten wygląda obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńDaj znac jak sie u Ciebie sprawdzi :)
Usuńmusze zakupic, u jak tak polecasz mnie na szczescie NYX dostepny :)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszcze! Mam ochote jeszcze na kilka produktów nyx, ale z reszta jest latwiej
UsuńJa jestem posiadaczką Honolulu i bardzo sobie chwale :) chociaż chętnie skusilabym sie na nyxa bo dużo juz o nim słyszałam :) nie wiem czy nie ma w Dauglasie tez bo tam jest szafa nyx :)
OdpowiedzUsuńSzafa jest, ale w Polsce ich nie ma. Tylko mozaiki i cos jeszcze. A w niemieckim tylko online...
Usuńbardzo ładny, naturalny efekt ;)
OdpowiedzUsuńskoro nadaje się do jasnej cery to musi być mój ☺
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam, to polecany jest do najjaśniejszych ;)
UsuńFaktycznie wydaje się idealny do konturowania! Porównam go sobie jeszcze kiedyś na żywo z harmony z MAC, na którego choruję. Może się okazać, że tańsze rozwiązanie będzie lepsze :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mialam okazji porównać z MAC, ale ostatnio się do nich przekonuje, wiec pewnie kiedyś sie uda ;)
UsuńDopiero dziś trafiłam na Twój blog. Bardzo przydatne info, fajnie się czyta, pomocne zdjęcia. Zostanę na dłużej :) Bronzer Nyx
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję.
Mam pytanie o granatowy (?) Eyeliner na powyższych zdjęciach. Co to takiego? :)Piękny efekt.
Dziękuję :)
UsuńA po takim czasie niestety nie mam pojęcia. Aczkolwiek nigdy nie miałam granatowego / niebieskiego linera. Możliwe, że to po prostu kreska czarnym cieniem ;)