piątek, 14 marca 2014

Porażka z Under20

Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że mało narzekam, dlatego też postanowiłam to zmienić i w końcu napisać Wam o kosmetykach, które u mnie bardziej lub mniej się nie sprawdziły. Na pierwszy ogień mój ogromny zawód. Oczekiwania miałam oczywiście duże, jak to po kosmetyku polecanym na blogach, a w praktyce ehh o tym dalej :) Dzisiejszy bubel to podkład od Under 20 Fluid matujący Effect perfect cover. 


Nie będę pisała o plusach, jak świetne opakowanie czy cena i skupię się na tych cechach, które absolutnie go dyskwalifikują. Po pierwsze założenie fluid matujący. Nie oczekuję po podkładach 100% matu, ale braku świecenia, zwłaszcza po produktach matujących. W praktyce? Po 2h była masakra. Czułam, że się świecę, nie mówiąc już o efekcie w lustrze. Niby 2h to coś, ale na pewno nie w przypadku założeń o długotrwałym zmatowieniu. Po drugie niesamowicie ciemnieje. Mam odcień 3, kupiony na lato i po nałożeniu był dla mnie idealny. Po około 3 godzinach przypominał zupełnie inny produkt. Nie dość że błysk, to jeszcze kolor bardziej zbliżony do bronzera niż stanu wyjściowego. 


Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii, ale u mnie niestety zupełnie się nie sprawdził. Dyskusyjny jest także zapach. Nie rozumiem jaki cel ma umieszczanie zapachów w tego typu produktach, ale tragedii nie ma ;)

Na zdjęciu po prawej jest roztarty i widać, że wcale nie jest tak ciemny jak się wydaje :)

Moja ocena 1, bardzo ciemnieje i świecę się po 2h
gdzie 1 - porażka, 6 - hit

Miałyście kontakt z tym podkładem? Jakie są Wasze odczucia?

30 komentarzy:

  1. Szkoda że się nie sprawdził. Czasami jednak tak jest, skóra nie polubi i żeby nie wiem co, nie będzie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, bo wiązałam z nim duże nadzieje. Chociaż dobrze, że u wielu innych osób się sprawdza :)

      Usuń
  2. Nie przypominam sobie czy go miałam. Może kiedyś. Ale chyba bym się na niego nie skusilam. Wolałabym Liczne city mat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie trochę zniechęcił i znów odpuszczam Lirene :(

      Usuń
  3. skoro ciemnieje, to u mnie odpada :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemnieje to mało powiedziane. Nie zdarzyło mi się to pierwszy raz, ale pierwszy i jedyny az tak bardzo :/

      Usuń
  4. Dla mnie najlepsze podkłady ever to azjatyckie kremy BB, drogeryjne w ogóle sie nie sprawdzają :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kilka daje radę. Przy mieszanej i często lekko tłustej cerze azjatyckie BB wydają mi się bardzo ciężkie, chociaż ten pierwszy daje radę :)

      Usuń
  5. Nie dość, że się świeci to jeszcze ciemnieje. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam i nie będę miała :) o ile korektor który ciemnieje zniosłabym tak podkładu nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja nie polecam, ale wiele osób go sobie chwali :)

      Usuń
  7. Czasami i tak bywa..... Szkoda, że się zawiodłaś.
    Pamiętam jak hype był na blogach, szczególnie niektórych.... i to dla mnie był sygnał na nie :P

    Sama rzadko sięgam po produkty z Under20 i nie dlatego, że nie jestem w grupie docelowej ale jakoś nie widzę tam nic dla siebie. Jedynie miłą odmianą był tonik, który dla mojej skóry stanowi inny wariant Biodermy Sebium. Teraz dostałam płyn micelarny jak dobrze pamiętam i ciekawa jestem co z tego wyniknie.
    Mnie trochę to zaskakuje, bo wszystkie marki Under20, Lirene, Pharamceris, Eris należą do jednego koncerny można powiedzieć a w kwestii kolorówki wypuszczają mocno zróżnicowane produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też rzadko po nich sięgam, a wszystko co miałam z Lirene i Under20 mnie nie przekonało, chociaż tu zawód jest największy. Za to Pharmaceris na plus :) a ja go widziałam na blogach, które lubię, osób którym "ufam" więc dlatego padło na niego...

      Usuń
    2. Możliwe, że zaglądamy w inne miejsca ;)))

      Usuń
  8. Miałam go i średnio się sprawdzał. Faktycznie trochę się utleniał, ale najgorsze dla mnie było to, że bardzo szybko znikał z twarzy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam, ale jakoś nigdy nie pasował mi żaden kosmetyk under 20 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba oni mają taki peeling myjący z glinką, odpowiednik 3w1 Garniera i podobno jest niezły. W reszcie się nie orientuję :)

      Usuń
  10. Szkoda, ze ciemnieje, gagatek jeden, ja tam kocham mój Bourjois i przy nim zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś podkłady Bourjois były moimi ulubionymi więc Cię rozumiem :)

      Usuń
  11. Ja byłam z niego całkiem zadowolona, ale zgadzam się, że trochę ciemnieje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety nie trochę. Po kilku h wyglądałam jakbym użyła na całą twarz bronzera :/

      Usuń
  12. Kolor nim ściemniał i tak byłby dla mnie za ciemny ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory są tylko 3, a ten był idealny na lato. Nie wiem jak z najjaśniejszym, bo ma sporo fanów :)

      Usuń
  13. Nie ładnie z jego strony, że tak ciemnieje.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja go o dziwo lubię :D
    nie dość, że z opisu wydawałby się być kompletnie nie dla mnie no i 33 lat mam na karku tak świetnie wygląda na mojej buzi przez praktycznie cały dzień
    zaskoczenie :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy to nie u Ciebie o nim czytałam coś pozytywnego ;) tym bardziej szkoda, że wyszła taka klapa

      Usuń
  15. Nigdy nie miałam fluidu z tej firmy..

    OdpowiedzUsuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)