wtorek, 11 marca 2014

Rival de Loop Terra Powder 02 Golden Sun

Dziś kolejny produkt z mojej niemieckiej kosmetyczki, o którym bardzo chcę Wam powiedzieć kilka słów. Tym razem kosmetyk kolorowy, których kilka tu mam i jeżeli przywożę coś z Polski, to tylko moje aktualne must have i ulubieńce. Tym razem wzięłam tylko BB, ale o nim niedługo będzie osobny post. Produkt o którym chcę Wam dziś napisać, to bronzer Rossmannowej marki Rival de Loop Terra Powder w kolorze 02 golden sun

Zdjęcia małe, bo robione kamerą, więc jakość jest za słaba na powiększenie ;)

Kupiłam go mniej więcej rok temu, gdy zaczęła się moja faza na bronzery. Szukałam czegoś matowego, łatwego w obsłudze i przede wszystkim w idealnym kolorze. Przejrzałam praktycznie wszystkie bronzery dostępne w niemieckich drogeriach i w sumie z zaskoczeniem zdecydowałam się na ten produkt. 


Kupić go można tylko w Rossmannie, nie wiem czy również w polskim, w cenie około 3euro za kasetkę mieszczącą 9,5g produktu. Długo się zastanawiałam, czy w ogóle o nim pisać, ze względu na dostępność, ale prawdę mówiąc jest wart notki ;) 


Kolor, czyli największy problem przy wyborze bronzerów. Od razu mogę powiedzieć, że nie jest to zimny, neutralny siny brąz jak w NYX Taupe, bez odrobiny pomarańczy. Może nie ma w nim oczywistej pomarańczki, ale jest lekko ciepły, co mi bardzo z resztą pasuje. Za to jest mat. Jak mu się przyjrzeć pod słońce, to w opakowaniu widać trochę maleńkich drobinek brokatu, ale na twarzy jest już czysty mat. 


Zatem dlaczego jest wart pokazania? Bo to bardzo fajny produkt, a do tego w śmiesznej cenie. Kolor może się podobać lub nie, ale dalej jest już tylko lepiej :) Idealnie się sprawdzi na bardzo jasnych cerach. Obecnie używam go na kremie BB, przy którym moja cera ma bardzo jasny kolor. Efekt można stopniować, chociaż trudno przesadzić, bo produkt fantastycznie się rozciera. Można go nałożyć odrobinę jednym pociągnięciem pędzla od ucha w kierunku ust i odrobinę rozetrzeć, a uzyskamy świetny, naturalny efekt. 

Opakowanie jest średnie, ale nieźle się trzyma. Sam bronzer może odrobinę się sypać przy użyciu twardego pędzla, ale nie na tyle, żeby był z tym problem. Trwałość w porządku - jeżeli nie dotykam twarzy, to wytrzymuje większość dnia, a jeśli schodzi to bardzo delikatnie i równo. 


Gotowy makijaż, chociaż widzę, że bez brwi ;) 1. jedna warstwa Terra Powder, 2. dołożony produkt, 3. roztarty i wykonturowana cała twarz. I wcale tak nie błyszczę, to znów kwestia kamery ;)
Zatem dla mnie to bardzo fajny produkt, który chciałam Wam pokazać, bo bardzo dobrze się sprawdza przy jasnej cerze. Aplikacja jest bardzo prosta, a efekt naturalny, więc ja nie potrzebuję więcej :) 

Moja ocena 5
gdzie 1 - porażka, 6 - hit

Dzióbek musi być ;)

Przy okazji pokażę Wam moje dwie nowe szminki, którymi jestem bardziej i mniej zachwycona, ale obie kupiły mnie kolorem. Dziś tylko pojedyncze zdjęcia, bo nie mam aparatu, a kamera koszmarnie przekłamuje kolor i z różu, a nawet fioletu potrafi wyciągnąć pomarańcz ;) Jak tylko wrócę to z pewnością pokażę Wam je z bliska, bo już od dawna nie mogę się doczekać ;)


http://kosmetyczka-inzynierki.blogspot.de/2014/03/szybkie-mae-i-rozdanie-z-niemiec.html

19 komentarzy:

  1. Ładny bronzer ;) ja jestem obecnie zkochana w NYXowym ;P Ale jak się trochę opalę, to dopuszczę do siebie jakieś cieplejsze tony :P
    A szminki wymiatają! W ogóle myślałam, że na pierwszym zdjęciu masz jakiegoś nudziaka, a to chyba Twój kolor :P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pierwszym to jest nie zmyty BB krem ;)
      A miłość do NYX absolutnie rozumiem :)

      Usuń
  2. Na twarzy wygląda świetnie, daje bardzo naturalny efekt :) Super usta na 3 zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny kolorek, ładnie na Tobie wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas kolorówka tej marki nie jest jeszcze dostępna.
    Szkoda, bo widzę że mają ciekawą ofertę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście mają. Przede wszystkim sporo ciekawych edycji limitowanych :)

      Usuń
  5. Świetny, naturalny efekt.
    Zdradzisz jakie to pomadki masz na ustach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy to krem BB ;) druga to nowy Inglot z edycji chyba limitowanej a na ostatnim nową Golden Rose matową w kolorze 11, ale kolory przekłamane, więc o nich będzie jak wrócę do lustrzanki ;)

      Usuń
  6. Ciekawa jestem tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc postaram się napisać o nich jak najszybciej :)

      Usuń
  7. Slicznie wyglada na twojej buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo fajnie :-) Ciekawe czy kiedyś się doczekamy w Polsce ich kolorówki...

    OdpowiedzUsuń
  9. ładnie wygląda, bardzo naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wygląda na twarzy ten bronzer :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)