piątek, 25 kwietnia 2014

Test - Estee Lauder Double Wear 1W2 Sand

Poniekąd kontynuując poprzednie posty o poszukiwaniu podkładu (tu Lancome klik) i idealnym pudrze od MAC (tu) pokażę Wam w pewnym sensie połączenie tych dwóch tematów, czyli prawdopodobnie mój podkład idealny. Double Wear od Estee Lauder, który testowałam w odcieniu Sand czyli 1W2.

Zdjęcie z Douglas.de
Panie w perfumeriach odradzały mi go, jako za ciężki do cery mieszanej i przetłuszczającej się strefy T, ale na szczęście zdecydowałam się go wypróbować i jest łał ;) Cena w Polsce 170zł za 30ml produktu w szklanej butelce bez pompki... Ale to jego jedyny minus.

Tym razem ilość podkładu wystarczyła tylko na jeden test ;)
Prawdę mówiąc podkład na początku wydał mi się średni i w ogóle nie porwał. Krycie sensowne, ale bez maski, wykończenie matowe, ale nie płaskie, aplikacja Beauty Blenderem jak zawsze świetna. Ot taki zwyklak. Wielkie wow było 6 godzin po aplikacji, a później po kolejnych 3. Mój makijaż nadal wyglądał tak, jak zaraz po wykonaniu! Byłam pod ogromnym wrażeniem, a to jeszcze nic. Po 9 godzinach dałam mu popalić. Dotykałam twarzy, położyłam się na chwilę, potarłam oczy hacząc przy tym o pół policzków i już koszmarnie zmęczona nie wierzyłam w to, co widziałam w lustrze. Całość wyglądała lepiej, niż jakikolwiek podkład po 8 godzinach noszenia. Z resztą nieważne co piszę. Same zobaczcie zdjęcia :)

Byłam już baaardzo zmęczona ;)
Oczywiście nie bez zasługi był tu puder CC od MAC. Dla mnie jest to duet idealny i z pewnością kupię całą buteleczkę / już dziś powinno być u mnie całe opakowanie również pudru, tym razem w wersji rozświetlającej ;) Mam tylko nadzieję, że nie był to jednorazowy efekt ;)

Wiem, że ten podkład jest bardzo popularny, więc z chęcią poznam Waszą opinię na jego temat :)

24 komentarze:

  1. Myślałam o tym podkładzie, ale ostatecznie zdecydowałam się na Clinique Superbalanced podkład. Jak mi się skończy to pewnie wypróbuję ten od Estee Lauder ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten też testowałam, ale nawet nie robiłam zdjęć. Nie podobał mi się już efekt po nałożeniu, w ogóle nie stopił się z cerą, ale wiadomo, że u każdego inaczej się sprawdza :)

      Usuń
  2. Chętnie bym go sprawdziła, chociaż wydaje się za ciężki o np. cer tłustych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie tak, ale przy mojej często mocno przetłuszczającej się strefie T dał radę lepiej niż jakikolwiek podkład przeznaczony do cer tłustych ;)

      Usuń
  3. jak widać świetnie się sprawuje i ładnie wygląda na skórze :) można się nad nim zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam próbki tego podkładu i bardzo podobał mi się efekt jaki daje oraz jego trwałość, ale niemiłosiernie mnie zapchał ;/ Po takiej przygodzie o całej buteleczce już nie marzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście było bez problemów, za to Lancome zostawił po sobie długotrwały ślad już po pierwszym użyciu :/

      Usuń
  5. Na buźce wygląda świetnie, aż mam ochotę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam, że jest to ciężki podkład, ale dobrze kryjący i długo się trzyma. Jak widać przetrwał cały dzień, niezły wynik! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest na pewno nawilżający, ale sama nie nazwałabym go ciężkim :)

      Usuń
  7. Mam go na liście zakupów :-) Będę czekać na jakąś promocję...

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam próbkę tego podkładu, ale u mnie się ciastkował na twarzy;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... Przejrzałam Twojego bloga szukając pomysłów na podkłady, ale chyba nic z tego, bo wygląda na to, że pasują nam zupełnie inne produkty, a szkoda :)

      Usuń
  9. ostatnio zakupiłam minerały i bardzo je polubiłam, dlatego zostanę im wierna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się "czaiłam" na minerały i w końcu mam pierwsze opakowanie w kosmetyczce i jest łał ;)

      Usuń
  10. Też kiedyś myślałam nad jego wypróbowaniem, ale jakoś mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ten podkład, ale mam inny odcień 1W1. U mnie aż tak długo nie trzyma się niestety na skórze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że wtedy to był jakiś rekord ;) ale przy drugim użyciu nie było wiele gorzej :)

      Usuń
  12. Ładnie! Wykańczam właśnie DW Light (2.0) i jestem bardzo zadowolona ( a mam cerę mieszaną w str. suchej). Przymierzam się do zakupu Clinique stay matte ( jako podkład na co dzień) no i klasyka DW jako podkład od większego dzwonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Clinique to był drugi podkład, który wtedy próbowałam i z moją cerą w ogóle się nie stopił, więc nawet się nie zastanawiałam nad zakupem ;)
      Z tego co czytam, to DW sprawdza się praktycznie przy każdej cerze, co jest w sumie niesamowite :)

      Usuń
  13. Efekt świetny! :) A gdybyś miała go porównać do Revlona CS? Ja znalazłam swój podkład idealny... Pierre Rene Skin Balance. Posiada wszystkie pozytywne cechy, które opisujesz w swojej recenzji, i jest bardzo tani - 23zł! polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że posiadam cerę mieszaną i świetnie sprawdza się w tłustej strefie T i na suchych policzkach.

      Usuń
    2. Wszystkie te 3 podkłady są do siebie bardzo podobne :) Pierre Rene nie mam, ze względu na kolory - jasny zbyt jasny, a kolejny za ciemny...
      DW względem Revlona moim zdaniem lepiej kryje, lepiej się utrzymuje, jest jakby lżejszy i nie zapycha, co zdarza się, gdy używam CS regularnie :)

      Usuń

Komentarze sprawiają największą frajdę i ożywiają tego bloga, dlatego śmiało! Wyrażajcie swoje zdanie ;) za co Wam bardzo dziękuję :)